Autor Wątek: Wasze ulubione trunki i inne pierdoły  (Przeczytany 76643 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Zsiadłe miszcz. Mógłbym zabijać za nie.
A ostatnio zrobiłem takie jakieś para-gazpacho, czyli coś na kształt portugalskiego chłodnika, tylko mniej ohydne, a nawet bardzo dobre, bo oni tam boga w sercu nie mają i wszystko miksują, a ja nie. Genialna rzecz dla wycieńczonego organizmu w upał, ponieważ zawiera od chuja potasu, magnezu i mikroelementów, których normalny człowiek unika na codzień za wszelką cenę.
Czas przygotowania: 5 minut.
Bierzem:
litr pomidorowego soku
2-4 nieduże, kiszone ogórasy
2 niekiszone ogórasy (zwykłe, najlepiej nieszklarniowe)
2-4 ząbki czosnku
2 pomidory
seler naciowy (opcjonalnie, nie każdy lubi, bo jest gorzkawy)
szczypiorek
natkę pietruszki

Kiszone ogórki lecimy na tarce w wiórki, czosnek wyciskamy. Pomidory, zwykłe ogórki i seler naciowy kroimy na drobne kawałki, szczypiorek i natkę szatkujemy. Wlewamy sok i odstawiamy do lodówki. I już! Nie solimy, nie pieprzymy - wyjdzie dość ostre i wystarczająco słone. Słoność i ostrość sterujemy ilością kiszonych, czosnku i szczypiorku.

Jak ktoś jest z hrabiostwa, można tuż przed podaniem podsmażyć na niewielkiej ilości masełka krewetki koktajlowe i takie gorące pizgnąć do mega-zimnego chłodnika.