Ostatnio, w związku z pojawianiem się tzw. mlekomatów, a co za tym idzie - możliwością zakupu świeżego, niepasteryzowanego mleka, mam manię na zsiadłe mleko.
Co prawda tanio nie jest, bo jakieś 3,30 za litr, ale takie własne zsiadłe mleko to zajebista sprawa, szczególnie w lato, bo orzeźwia jak nic innego.
A w towarzystwie młodych ziemniaków albo świeżego, ciepłego jeszcze pieczywa...