Basen mnie wkurwia/nudzi. Poza tym, jak twierdzi lekarz, jedyna opcja na naprawianie stawów, poza zajebiście inwazyjnymi lekami jakie się stosuje przy nowotworach O_o, to właśnie ich intensywne używanie, z resztą ja mam najgorzej z biodrami, a tych na basenie używam chyba mniej niż na ulicy (pomijając pływanie żabką

), od pasa w górę, poza ostatnio palcami (noż kurwa jego mać

) i szczęką, to jeszcze nie zauważyłem kłopotów

Cieszy mnie to.