No to ja miałem dzisiaj wypadek właśnie. Zapomniałem sobie, że jakiś debil postawił mi na środku ścieżki słupek... No i przywaliłem. Dwie manetki do naprawy - jutro jadę tych śrubek szukać... i możliwe, że mostek też podkrzywiłem... (muszę dopytać się przy okazji w serwisie przy sklepie, w którym go kupowałem jak sprawdzić czy wszystko jest ok, bo mi na oko jest krzywo)
Co do amortyzatora - zobaczę jak z pieniędzmi będzie... Bo jeśli ktm nie będzie miał wielkich problemów z reanimacją, to na pierwszy ogień pójdzie kierownica a potem hamulce