Autor Wątek: Głośność wzmacniacza - głośno czy mobilnie?  (Przeczytany 19235 razy)

Offline Grzgrz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 240
Sidewinder MK I 100W + Noisy Box 212. Zapas mocy wystarczający na próby, koncerty. Nie wiem czy korzystałem z 40% mocy..

Mesa Recording Preamp + Marshall 9100 2x50W + Engl 412 V60. Preamp na 80%, poweramp na 2/10 (i używałem tylko jednego kanału) bębniarzowi zdarzało się marudzić, że nie słyszy rimshotowanego werbla.

Blackstar HT-5 (5W) + Marshall 1960. Tylko przester. Volume na około 3/4. Bez problemu ze słyszalnością na próbie.

Fender ProRock1000 212 czy coś takiego - nie wiem ile to miało mocy ale przy vol 2,5/10 było pieruńsko głośne.

PS: Bębniarz nigdy nie żałował beczkom. A graliśmy coś w okolicach At The Gates, The Haunted.

EDIT:
był jeszcze Marshall JCM 900 HiGain Dual Reverb 50W + Marshall 1960 z 2xVintage 30 + 2seryjne G coś tam 75.. Mimo 50W nie miałem problemów. Zapas mocy też był wystarczający.

Na próbach mieliśmy trigerowana wysoko plaszczącą stopę..
« Ostatnia zmiana: 15 Kwi, 2011, 00:05:41 wysłana przez Grzgrz »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
1 Odpowiedzi
2922 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Sie, 2009, 22:46:09
wysłana przez bmatt
21 Odpowiedzi
8387 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Sty, 2012, 18:56:08
wysłana przez freakguitar
8 Odpowiedzi
4119 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Wrz, 2012, 19:37:49
wysłana przez kermcio
64 Odpowiedzi
17122 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Gru, 2012, 19:22:19
wysłana przez Elites
4 Odpowiedzi
1732 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Sty, 2013, 13:23:24
wysłana przez qqryq