A wszystkie "piły" krzykiem rozpaczy niedopłacanych drwali wykorzystywanych przez bezduszną kapitalistyczno-imperialistyczną maszynę systemu?
Ty Rachet podobno uczysz/uczyłes się w klasie o profilu filmowym? Troche mnie rozczarowałeś. Spodziewałbym się raczej jakiejś krytycznej opinii na temat "Salo..." czy w ogóle twórczości Pasoliniego (było nie było - klasyk kina włoskiego), a nie powyższego komentarza na poziomie gościa, co obejrzał kilka odcinków "Dr Housa" i uważa się za mistrza sarkazmu...