Polacy uciekali przed piłką, jak już nawet któryś ją przejął, to cała reszta się chowała, uciekała do tyłu, żeby tylko do nich nie podał i żeby na nich nie padł ciężar kolejnego podania. Tak zesrani byli, że żal było oglądać...
to chyba inne mecze ogladalismy

zapierdalali jak nigdy wczesniej odkad interesuje sie meczami kadry, czyli tak z 10 lat. jeszcze nie jest to mistrzostwo europy, ale grali z - jakby nie bylo - bardzo wymagajacym i niewygodnym rywalem. Niemcy potrafili wykorzystac kazdy nasz powazny blad, a w meczu byly takie trzy (trzeci to ten co Klose nie wepchnal pilki w bramke bo sie zawahal). tym sie wlasnie oni roznia - ze potrafia takie bledy wykorzystywac, a do tego PRAWIE nie dopuszczac do popelnienia ich przez siebie

kilka lat gry na takim poziomie i chlopaki beda powaznym zespolem, a nie ekipa z pipidowek.