Run Lola Run - nie, nigdy więcej. odradzam.
Mój stary ma to w swojej kolekcji dvd. Nie raz mnie kusiło, ale szybki glance spojrzeniem po okładce i wiedziałem, że to nie jest dobry pomysł na udane okołopołudnie..
To ja dla równowagi powiem, że to IMO świetny film jest, nie wybitny, ale na pewno warty obejrzenia. Szczególnie, jeżeli ktoś lubi nieliniową fabułę i eksperymenty w dziedzinie montażu (no, jak na '99 to to był eksperyment).
Ale przed kolacją bym tego nie oglądał