Autor Wątek: Dziwne rzeczy się w życiu dzieją...  (Przeczytany 56785 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 911
Wierzący ludzie.
Czemu takie historie nigdy nie przytrafiają się niewierzącym?

?

Zliczałeś to, czy biegałeś po mieście z ankietami, czy tak piszesz, bo po prostu Tobie się nie przytrafiło? ;) Mamy Cię? ;) Mocno niewykluczone, że poprzedni goście w tamtym miejscu nie byli przesadnie wierzący (a może i wcale), a mieli to samo. Oczywiście, bądźmy sceptyczni!, ale (Turgon) tu nie było problemu z jakąś granicą percepcji, to nie zawody audiofilskie - młody darł się tak, jak... jak... jak na strasznych filmach (żeby Ci było łatwiej :D).
Inna rzecz - odpowiadając jednak, Frantic, na Twoje pytanie: o ile mie wiadomo, to nie ma sensu wyważać otwartych drzwi, jak mówi przysłowie przczół.
Paczki z głów!