Trochę odkopię trupa, ale żem tu nowy i akurat mam 2112 to chętnie podbije temat.
Mam go już z 5 lat i mogę przyznać że to stare poczciwe bydle.
Mi akurat nie przeszkadza brak możliwości ominięcia preampu bo brzmienia które oferuje są jak najbardziej zjadliwe.
Poza tym jest ich tak dużo plus możliwości edycji że każdy coś znajdzie dla siebie.
Ma sporo możliwości typu 16 parametrów na jedne efekt modulacyjny i można poukręcać dosłownie cuda niekoniecznie z gatunku nadających się do jakiejkolwiek muzyki.
Obsługa po jakichś 3 dniach staje się całkiem intuicyjna a z potencjometrami gain i 3 punktowej korekcji mamy zwykłego żywego heada

Najlepszą opinią jaką słyszałem na własne uszy jest "A co to? Bo myślałem że to jakiś dobry Marszal".
Nie rozumiem czemu Digitech zmienił kurs i znacznie obniżył lot nowymi seriami, ale coś w tym jest że sporo ludzi używa tego do dziś.
Chętnie udostępnię go na ogranie lub porównanie.