Autor Wątek: Grubość strun, a brzmienie...  (Przeczytany 50170 razy)

Zomballo

  • Gość
Przy 24 3/4 w Viperze przekopałem kilka setów stringów od cieniasów po grubasy, różne stroje, dropy i standard. Moja konkluzja to taka. Przy tak krótkiej skali i strunach grubszych niż 10-52 problemy robią wioliny, szczególnie struna G bez owijki. W Ernie Ball 12-56 (Not Even Slinky) przy stroju C# Standard, D Standard struna G to jedna wielka pomyłka i jest zepsuta od początku. Dunlop 12-54 (G z owijką) przy takich samych strojach było już lepiej. Niestety te stringi same w sobie grały jakby siedziały w wiośle już z miesiąc, zero życia). Wioliny w D'Addario EXL 12-54 (G bez owijki) przy stroju niższym niż Eb standard wogóle nie grają (brzęczą jakby były zepsute i puste w środku). W Viperze najlepiej spisywały się zawsze 10-52 (Elixir, GHS, DR, D'A, EB wsio rawno), nawet przy stroju C# Standard. Niżej nie da rady, bo makaron. 
Do czego piję? Ano do tego, że podobne rozmiarówki i firmy w Ibanezach RG550 i RG570 przy skali 25,5 nie sprawiały większych problemów (UWAGA! wyjątek Ernie Ball Not Even Slinky 12-56 te struny to jakaś pomyłka). Menzura i naciąg poszczególnych strun - to trzeba brać pod uwagę. Druga sprawa to żywotność. Jedynie Elixiry trzymają fason reszta to ściema. Po dwu tygodniach gry we wszystkich setach złazi nikiel i mamy zwykłe stalowe druty.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
22 Odpowiedzi
14010 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Wrz, 2008, 10:02:35
wysłana przez lokibalboa
17 Odpowiedzi
11478 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Maj, 2014, 21:50:28
wysłana przez Dajman21
6 Odpowiedzi
10224 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Lut, 2014, 11:04:23
wysłana przez admaxo
22 Odpowiedzi
10312 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Maj, 2014, 11:41:26
wysłana przez Dajman21
5 Odpowiedzi
5742 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Lis, 2019, 07:27:57
wysłana przez nikt