Ja z kolei znam typa, którego brat słyszał kiedyś rozmowę dwóch kolesi, z której wynikało, że szwagier jednego z nich gadał kiedyś ze Zbyszkiem Żakiem.
Mistrz.
Hehe, za to do mojej podstawowki chodzila jego corka, i 3 razy powiedzialem mu dzien dobry