Źle mi. Nie lubię czegoś takiego. W ogóle wybredny jestem, chociaż w zasadzie nie powinienem
Stary - ale nie zgadzaj się na coś, co Tobie instynktownie nie pasuje. Później jest tylko gorzej.
Aston, Bat ma stuprocentową rację
Kurcze(ę
), męczyłem się z pewną sytuacją 2 niepotrzebne lata i mówię Wam, że nie warto się zmuszać - skończyło się i tak. Może ktoś to przeczyta i zyska rok, a może 10 lat i spędzi je na czymś pożyteczniejszym: wyjadaniu brudów z pępka albo pisaniu na sevenstringu, bo wszystko jest lepsze niż psychiczne katusze.