A wracając do tematu-
Zapewne niektórzy kojarzą, ale może warto zapodać - jako przekąskę. Nawet nie wiem jak to nazwać
Wersja "klasyczna".
Ingrediencje:
-czerstwy chlebuś
-jaja
-ulubione przyprawy-ja lubię tak jak Vertigo ew. meksykańska. W ostateczności vegeta czy inny chuj.
-odrobina śmietanki
Bełtamy jajca z przyprawami na gładko , maczamy kromki chleba i smażymy na głębokim tłuszczu.
Wersja blacky:
-Zamiast przypraw na ostro czy słono, stosujemy dużą ilość cynamonu i cukru
Po usmażeniu jemy z dżemikiem ewentualnie jakiś serek w stylu danio.
Wersja na bogato:
-masa jajeczna jak w pierwszym.
-między dwie kromki chleba pakujemy serek/szyneczkę/serek i szyneczkę/ogóreczka/ogóreczka i szyneczkę....kobina
cji jest na prawdę wiele
Maczamy i smażymy.
BĄ APETI
Oczywiście po wszystkim flaszka i ruchamy. Ew bez flaszki, ale bez sieksu nie ma po co robić.