Wkurwia mnie nowy zakaz, zakaz palenia w miejscach publicznych, no kurwa prawie całe liceum z fajkami się chowałem po kiblach, potem za karę przynosiłem ryzy papiery by teraz to wróciło z karą przemienioną na mandaty. Co to kurwa ma być nietzscheański wieczny powrót
Mi tam się podoba. Wreszcie nie będzie mi %$#@ kopcił na przystanku autobusowym.