Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1678729 razy)

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
Jak to kiedyś było, że tylko facet zarabiał?

Było tak, że mu nie podpierdalali niemal wszystkiego co zarobił w wielu warstawach różnego rodzaju podatków. (tak, to mnie najbardziej wkurwia - zusy, pity, deklaracje vat itd).

Na przykład taka zdrowa sytuacja - żona ma z roboty kartę medicover, która umożliwia jej leczenie się w tych placówkach. Chociaż w ten sposób odciąża NFZ, bo leczy się korzystając z prywatnego ubezpieczenia, musi z tego tytułu płacić wyższe podatki i co najlepsze wyższy zus (w tym również ubezpieczenie zdrowotne). Ale to jest jeszcze mało absurdalne - gdzieś wyczytałem, że jest plan, żeby udział w imprezach firmowych podlegał opodatkowaniu, bo to też są świadczenia ze strony pracodawcy. Z innych ciekawostek - jak odśnieżę 80-letniej sąsiadce chodnik to też powinna od tego odprowadzić podatek, bo nie jest ze mną spowinowacona - stawkę ustala się w oparciu o standardową cenę takiej usługi.
« Ostatnia zmiana: 26 Paź, 2010, 16:12:26 wysłana przez Didejek »