Nie w tym rzecz że jest zły do cna, jest... dziwny? Niby gotycko, niby orgiasto, dwuznacznie i hedonistycznie, niby ładny (?) Barnes i dobry Firth, ale wszystko to IMO nie ma sensu. Takie "szaleństwa
panny Ewy pana Doriana" w wersji emo-goth, wszystko fajnie, a tu nagle 3 minutowe "wielkie odkrycie tajemnicy", zniszczenie obrazu i tyle po filmie.
Jak masz znajomych w pewnej-sieci-co-daje-bilety-za-9-zeta, lub sam posiadasz, możesz iść. Jak nie... uprzedzam że można się wpienić po wydaniu 15+
PS. OSTATNI WŁADCA WIATRU
Nie wiem gdzie tam jest 3D, perfidnie widać że zerżnięto to z bajki dla <10latków taki jest poziom całej historii (narkopedo jak to określił Wróbel + "sceny walki" rodem chyba z Koziołka Matołka), Shamalanamalayanays
ralalalanan po raz kolejny udowodnił mi że jest fhui przereklamowany. Jedno co jest w miarę to steampunkowa (?) stylizacja tego królestwa ognia, ale jak dla mnie nic poza tym.
Nie oceniam, ale te 22(?)zeta za bilet wkurwiają nie do tej pory