Eh, a mnie to już niestety Atari, Amigi, czy inne Comodore'y ominęły, jestem za to dzieckiem PSX'a, który też potrafił przecież człowieka przykuć i doprowadzić do dziwnych zachowań przed ekranem tv.
Crash Bandicoot? Apocalypse ( gra z Bruce'em Willisem, najlepszy shooter EVER!)? Odd's World ( ew. Oddsworld, nie pamiętam)?
Stare, dobre czasy pre-podstawówki...
Ah, no i już pecetowy Quake 1