Autor Wątek: NOAD Czyli potwór wrócił do domu  (Przeczytany 27942 razy)

Offline skarhead

  • Gaduła
  • Wiadomości: 377
Odp: NOAD Czyli potwór wrócił do domu
« 18 Paź, 2010, 20:14:37 »
Jako wlasciciel Savagea 120 i 2nd gen Hellstonea odpowiem tak: Nigdy w zyciu. Engle sa b. Fajne (uwielbiam Savage'a, inne też mi się podobaly w miare) ale do HS nie ma startu. Koniec. Do miksowania brzmien fajnie, ale jako jeden amp to tylko HS - mój moglby miec kilka opcji wiecej (Didi nie ma tego problemu) - ale brzmienie to po prostu czysta esencja brutalnosci (hellstone mode). Krotka pilka - Niemiec mimo, że dziki to startu nie ma (w koncu amp z "Lasow pomorza" ;) ). Razem obydwa pieknie graja uzupelniajac pasma, ale samoistnie to tylko HS. Ps. Ja się ogolnie nie rozdrabnialem i gralem na nim brutal death, ale do thrashu też pieknie gada. Didej - musze w koncu ograc mlodszego brata!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
23 Odpowiedzi
30522 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Sie, 2011, 23:17:11
wysłana przez Budzan
Potwór dnia

Zaczęty przez mondomg « 1 2 ... 86 87 » Muzyka

2160 Odpowiedzi
522708 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Lis, 2023, 23:19:38
wysłana przez theremin
4 Odpowiedzi
3356 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Cze, 2009, 13:26:49
wysłana przez Qrczak
12 Odpowiedzi
6555 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Cze, 2009, 12:27:54
wysłana przez Martens_emenems
45 Odpowiedzi
24250 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lip, 2010, 13:42:42
wysłana przez wuj Bat