W siedzibie firmy "Cukerhandel, Cukerhandel & Cukerhandel" dzwoni telefon.
- Tu "Cukerhandel, Cukerhandel & Cukerhandel", słucham.
- Dzień dobry, czy mógłbym rozmawiać z panem Cukerhandlem?
- Niestety nie, jest na urlopie.
- A czy jest może pan Cukerhandel?
- Jego również nie ma, przed chwilą wyszedł.
- A może zastałem pana Cukerhandla?
- Tak, to ja. Słucham?