Że nie znam ludzi z którymi mógłbym tworzyć taką muzykę jaką chcę.
tez sie podpisuje sie pod tym

i ze w sumie jeden koles, z ktoym nawet moglbym cos zrobic - bedac milion razy lepszym technicznie ode mnie ma juz swoja kapele, w ktorej jest w ramach tego gorszego gitarzysty

a przynajmniej teog bardziej rytmicznego, gdy drugi bawi sie w sweepy itp, a ew inni kandydaci w ogole na niczym nie graja, ani tez nie maja zbytnio kasy, aby sprobowac zainwestowac w instrumenty