G-zs: mam za sobą również statystykę i psychologię (nie powiem, na ile zaliczone, bo będzie nieskromnie
).
Ponieważ jestem tylko nieśmiałą leworęczną gitarzystką i nie spędziłem ostatnich 8 lat na przemierzaniu naskos kraju w celach wypełnienia na minimalnej wymaganej grupie statystycznej mojej wielostronnicowej ankiety zaakceptowanej wcześniej (obowiązkowo!) przez Polskie Stowarzyszenie Psychologów i Terapeutów oraz Centrum Diagnostyki Trendów Wszelakich Młodzieży i Nie Tylko na Podstawie Badań Ciągłych since 1478 (ten sam rok, co Warka Strong! Zbieżność przypadkowa) - i tylko coś mnie się wydawało na podstawie takiej wiedzy jaką zdobyć mogłem prymitywnymi i nieobiektywnymi metodami (fe!) - ZATEM! (uff!) sprytnie zmienię temat na bliższy temu wątkowi i rzekę, co następuje:
Wkurwia mnie, kiedy mi robią cappuccino i brązowa kropeczka nie jest dokładnie na środku białego!
To jest dopiero masakra, normalnie mówię Wam!