Forum Sevenstring.pl

Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: dari555 w 11 Sie, 2021, 19:20:57

Tytuł: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 11 Sie, 2021, 19:20:57
https://youtu.be/nEKMH9GBA18 (https://youtu.be/nEKMH9GBA18)
Sorki za rozstrojenia podczas grania...
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 11 Sie, 2021, 19:28:38
Zasadniczo nie powinno mnie to interesować, ale bierzesz sobie może te wszystkie wiosła jako ktoś kto wykonuje setupy, czy handlujesz sprzętem?
Bo mam wrażenie że praktycznie w każdym nagraniu coś Ci nie stroi, przez to że struny są nieadekwatne do drop A. Może lepiej nagrywać w takich tuningach na jakie pozwalają założone struny?

Nie odbieraj tego absolutnie jako żaden atak.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 11 Sie, 2021, 19:36:24
Nie no ogólnie fascynuje się sprzętem do grania, kocham testować sprzęty gitarowe i to czynie, nie handluję tymi gitarami, głównie je pożyczam na parę godzin, nie zawsze jest czas aby je odpowiednio poustawiać, gram bardzo twardą kostką i mocno nap..dalam w struny i stąd te odstrojenia, nie łącze kilku gitar i nie obrabiam dźwięku potem, zapuszczam perke z kompa i gram na żywo do tego, taką mam formułę i myślę że jest to w miarę wiarygodne... pozdrawiam!
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 11 Sie, 2021, 19:49:42
Łapie, no ja zasadniczo wspieram format bo jak dla mnie dbasz o sound czy jakość wizualną (guru polsko-gitarowego jutuba niestety nie oferuje nic ciekawego brzmieniowo od dłuższego czasu ;) ). Jedyne co bym polecił od siebie, to może faktycznie niekoniecznie sprowadzanie każdej gitary do dropu A, bo w drop D, C czy B jeśli będzie to stroić, to może wyjść naprawdę ciekawie :)

Pozdro!
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: nikt w 11 Sie, 2021, 20:11:29
Piękność. Mam mega słabość do serii Gothic I. Jak w końcu znajdę trochę czasu to muszę poszukać tego explorera w jakimś sensownym stanie.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 11 Sie, 2021, 20:29:40
No ja na codzień gram w Drop A wiec dlatego większość filmików jest w tym stroju, pomyśle, może kiedyś się podniosę…
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 12 Sie, 2021, 10:55:49
Łapie, no ja zasadniczo wspieram format bo jak dla mnie dbasz o sound czy jakość wizualną (guru polsko-gitarowego jutuba niestety nie oferuje nic ciekawego brzmieniowo od dłuższego czasu ;) ). Jedyne co bym polecił od siebie, to może faktycznie niekoniecznie sprowadzanie każdej gitary do dropu A, bo w drop D, C czy B jeśli będzie to stroić, to może wyjść naprawdę ciekawie :)

Pozdro!

No właśnie mam ten sam problem - wszystko fajnie ale prze te niestrojące gitary nie da się tego dłużej słuchać :( Po prostu to męczy.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 12 Sie, 2021, 13:23:26
czas aby je odpowiednio poustawiać, gram bardzo twardą kostką i mocno nap..dalam w struny i stąd te odstrojenia, nie łącze kilku gitar i nie obrabiam dźwięku potem, zapuszczam

To nie są odstrojenia. Te gitary są po prostu nie nastrojone. Bardzo dobrze to słychać w tym teście, gdzie struna 5ta (E w tym stroju) się rozjeżdża. W teście LP było to również słychać w jakichś tam leadach co były na początku. Odstrojenie będzie miało mocniejszy, ,,falujący" charakter, coś w stylu grania Mastodona w A na 52. Tu po prostu struna jest z automatu wyżej/niżej od reszty. Ty tych gitar po prostu nie stroisz przed testem. Masz ostatnio kozak patyki, a próbek po prostu słuchać się nie da. Albo po prostu zostaw je w takim stroju jak przyszły, może takich problemów nie będzie.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 12 Sie, 2021, 16:17:26


nie będę się powtarzał, ja gram twardą kostką, bardzo mocno uderzam w struny, a gibsony się rozstrajają przy takim graniu, stroje zawsze gitary, ale po paru sekundach Gibsony nie wytrzymują mojej gry. Przepraszam że jest aż tak uciążliwe, chyba zrezygnuje z dawania tutaj filmików bo tutaj siedzą sami idealni i perfekcyjni gitarzyści.

Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 12 Sie, 2021, 16:33:04


nie będę się powtarzał, ja gram twardą kostką, bardzo mocno uderzam w struny, a gibsony się rozstrajają przy takim graniu, stroje zawsze gitary, ale po paru sekundach Gibsony nie wytrzymują mojej gry. Przepraszam że jest aż tak uciążliwe, chyba zrezygnuje z dawania tutaj filmików bo tutaj siedzą sami idealni i perfekcyjni gitarzyści.


No jak dla mnie cały problem rozwiązywałoby po prostu pozostawienie wiosła w takim stroju do jakiego jest ustawione - ewentualnie tylko zdropować. Troszkę więcej kontroli w prawej ręce i byłoby elegancko. Jest potencjał, tylko że nie stroi.

Nie ma co się oszukiwać że jest dobrze jak słychać że coś jest nie tak, i nie mówi Ci tego jedna osoba a kilka :|
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 12 Sie, 2021, 16:40:53
Dokładnie tak robię ja gram w takim stroju jak dostaję gitarę, proszę Admina o usunięcie tego tematu bo się wykończę nerwowo....
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 12 Sie, 2021, 17:11:19
To się nie wykańczaj tylko popracuj nad techniką, ludzie chcą pomóc a Ty jak gimnazjalista :D
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Lechu_ w 13 Sie, 2021, 08:02:57
Dokładnie tak robię ja gram w takim stroju jak dostaję gitarę, proszę Admina o usunięcie tego tematu bo się wykończę nerwowo....
Jeśli udostępniasz coś w necie to bierz pod uwagę możliwość krytyki :) Niestety tak samo jest z wydaniem płyty, zagraniem koncertu czy właśnie wrzucaniem filmów na YT. Nikt nigdy nie będzie Cię klepał po plecach , to nie kwestia toksyczności tej branży tylko takie jest życie. Masz dwa wyjścia , albo olać temat (bo uważasz że wszystko jest git) albo podejść samokrytycznie i być lepszym. Tylko w drugiej opcji masz możliwość rozwoju i samodoskonalenia, które z czasem będzie owocować. Mowie to jako człowiek który tryliard razy dostał po łbie po płycie koncercie , czasem słusznie a czasem nie. Dopiero po pewnym czasie zrozumiałem , że przy swojej twórczości trzeba czasem stanąć z boku i zreflektować to co i jak się robi :). Robisz dobrą robotę , pomyśl tylko czasem od strony oglądacza słuchacza czy faktycznie wszystko jest git ;)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 13 Sie, 2021, 09:34:49
Masz rację tylko często dostaje dwie gitary na 1h i muszę nakręcić dwa filmiki i wtedy naprawdę nie ma czasu na ustawienie gitary idealnie, stroje zawsze, tylko każdy wie kto posiadał kiedyś gibsona, że jak on ma grube struny, jest mocno obniżony i mocno nawalasz w struny to się gita rozstraja w kilka sekund...jest on poprostu za miękki, za mało stabilny, dlatego ja np. odpuściłem sobie ta markę już bardzo dawno, w ESP i SolaR Guitars tego nie mam, ale tam mam Floyda z blokadą albo Evertune i dłuższą menzurę... oczywiście mój błąd że zaraz po nagraniu nie sprawdziłem jak to się nagrało, bo też inaczej słychać z tej drugiej strony... poprawie się.

PS. zobaczcie sobie filmiki wypuszczane przez GuitarCenterTV, tam dopiero wszystko nie stroi, ale to rozumie bo nikt tam nie ma czasu ustawiać 1000 gitar....
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 13 Sie, 2021, 09:58:37
Masz rację tylko często dostaje dwie gitary na 1h i muszę nakręcić dwa filmiki i wtedy naprawdę nie ma czasu na ustawienie gitary idealnie, stroje zawsze, tylko każdy wie kto posiadał kiedyś gibsona, że jak on ma grube struny, jest mocno obniżony i mocno nawalasz w struny to się gita rozstraja w kilka sekund...jest on poprostu za miękki, za mało stabilny,

To nie ma nic wspólnego z jakąś mityczną MIĘKKOŚCIĄ (nawet nie wiem co to niby ma znaczyć, że gitara jest MIĘKKA) gitary, tylko z podstawowego ograniczenia Gibsona jakim jest 24,75" skali. Jesli nie chcesz, żeby Ci taki Gibol w A odwalał cyrki, to zakładasz mu min. 68 na górę i problem solved. Za to pojawia się drugi - ogólnopojęty muł. Sam sobie z reszta problem rozwiązałeś - jak masz Solara w 25,5" to już jest spora poprawa, biorąc pod uwagę dodatkowego jeszcze ET np.

Aha - i nic nie musisz. Poważnie, nie masz pistoletu przyłożonego do głowy, który każe Ci zrobić test w 1h. Widzisz, dostajesz te godzinę, wychodzi jakaś sraka, ludzie Ci zwracają uwagę, Ty zaczynasz płakać i się obrażać jak małe dziecko (bo Ci ktoś coś niemiłego powiedział, a wszyscy powinni przecież mówić tylko miłe rzeczy). Nie wierzę też, że wszystkie te Gibsony przychodzą do Ciebie w A, podejrzewam, że je sam usilnie obniżasz, zamiast zrobić test w tym, w czym przyszły i elo. MUSISZ nagrać w 1h film, który potem ludzie Ci mówią, że jest lekka srakunia i potem jak widzę MUSISZ się o to obrazić :D weź od kumpli patyk na dzień, dwa i po prostu poświęć temu chwilę dłużej, z samego szacunku dla zajebistej serii Gothic i to jeszcze w takiej elektrowni.

A skoro GC robi źle, to po co się powołujesz na nich? To jest jakieś usprawiedliwienie? Bo ktoś robi tak samo coś źle, to ja też muszę? :D
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Lechu_ w 13 Sie, 2021, 09:58:53
Masz rację tylko często dostaje dwie gitary na 1h i muszę nakręcić dwa filmiki......

I tu jest błąd, nic nie musisz :) Chcesz , czasem mniej znaczy więcej, jedna gitara, jeden filmik, dopracować i wtedy wrzucać.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 13 Sie, 2021, 10:26:01
Swoją drogą, guitarcenter jak na swoje możliwości, to te prezentacje mają wysrane z dupy. W niczym to nie zachęca
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 13 Sie, 2021, 10:42:37
Lester jak projektował swoje wiosło to miał to być najbardziej sztywna konstrukcja z jak najmniejszym wpływem (o zgrozo!) drewna na brzmienie. Wyszło jak wyszło. Dziś magicy voodoo doszukują się mistycznych anomalii nawet w brzmieniu lakieru. Ha! Tu przytoczę drugi przykład od mastera Leo, gdzie jego najbardziej vintage i kultowe Fendki psiukał w lakierniach samochodowych! A na domiar złego miały korpusy np. z sosny. :D
@dari555 (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=3979) robisz kawał dobrej roboty i nie przestawaj. Tu nikt nie będzie głaskał po jajkach (chyba?) tylko dostaniesz konstruktywną krytykę czasem podaną bejzbolem ale jednak. I proszę mi tu nie płakać jak mała dziewczynka i uciekać w inne zakątki internetu tylko dalej zapodawać swój gitarowy kontent bo zaiste ciekawe wiosełka. Warto też popuścić gumkę w dresie, zdjąć stringi, nałożyć bambosze i tym sposobem wrzucić troszkę luzu. ;)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: excubitor w 13 Sie, 2021, 10:56:33
(...) Jesli nie chcesz, żeby Ci taki Gibol w A odwalał cyrki, to zakładasz mu min. 68 na górę i problem solved. Za to pojawia się drugi - ogólnopojęty muł. (...)

Aha - i nic nie musisz. Poważnie, nie masz pistoletu przyłożonego do głowy, który każe Ci zrobić test w 1h. Widzisz, dostajesz te godzinę, wychodzi jakaś sraka, ludzie Ci zwracają uwagę. (...) Nie wierzę też, że wszystkie te Gibsony przychodzą do Ciebie w A, podejrzewam, że je sam usilnie obniżasz, zamiast zrobić test w tym, w czym przyszły i elo. MUSISZ nagrać w 1h film (...)

No i tu wychodzą największe wady i zalety takiego nagrywania.
Fajnie, że wszystkie testy są uśrednione do jednego stroju, bo wtedy można sobie porównać jak się zachowują w zbliżonych warunkach. Jak ktoś gra w takim stroju, to ma wszystko wyłożone na tacy i może ograć na YT cały kanał. Nie dla mnie, ale jest określona grupa docelowa.

Niefajnie, bo w godzinę to można co najwyżej gitarę bez flojda wyregulować pod spory przeskok w strojeniu, a nie demo nagrywać. Ale jeżeli do tego jeszcze doliczyć zmianę strun, to pewnie "opłacalność" takiego charytatywnego testowania robi się jeszcze gorsza, bo jesteś w pigmej na minusie na samym przygotowaniu do nagrania. Z drugiej strony jakoś kontentu mocno idzie w górę. Przez ten ekstra czas na przygotowania i dwa komplety strun (jedna do dropA, druga żeby oddać gitarę w stanie pierwotnym z nowymi strunami. jeszcze można kombinować z jakimś recyklingiem pierwszego setu, żeby po godzinie nie wyrzucać).
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 13 Sie, 2021, 11:09:43
czas aby je odpowiednio poustawiać, gram bardzo twardą kostką i mocno nap..dalam w struny i stąd te odstrojenia, nie łącze kilku gitar i nie obrabiam dźwięku potem, zapuszczam

To nie są odstrojenia. Te gitary są po prostu nie nastrojone. Bardzo dobrze to słychać w tym teście, gdzie struna 5ta (E w tym stroju) się rozjeżdża. W teście LP było to również słychać w jakichś tam leadach co były na początku. Odstrojenie będzie miało mocniejszy, ,,falujący" charakter, coś w stylu grania Mastodona w A na 52. Tu po prostu struna jest z automatu wyżej/niżej od reszty. Ty tych gitar po prostu nie stroisz przed testem. Masz ostatnio kozak patyki, a próbek po prostu słuchać się nie da. Albo po prostu zostaw je w takim stroju jak przyszły, może takich problemów nie będzie.

Z drop A to  w ogóle mam taki problem, że w większości nagrań jakie krążą po sieci prędzej czy później gdzieś jakaś kwinta mi nie stroi, dlatego ucho mi już wariuje i trudno mi jest określić przyczynę, tylko po prostu słyszę że jest jakiś zgrzyt i tyle. Ilekroć ktoś nie używa kwint problem znika. Low interval limit mi się załącza już chyba ;)

Posty połączone: [time]13 Sie, 2021, 11:11:35[/time]


nie będę się powtarzał, ja gram twardą kostką, bardzo mocno uderzam w struny, a gibsony się rozstrajają przy takim graniu, stroje zawsze gitary, ale po paru sekundach Gibsony nie wytrzymują mojej gry. Przepraszam że jest aż tak uciążliwe, chyba zrezygnuje z dawania tutaj filmików bo tutaj siedzą sami idealni i perfekcyjni gitarzyści.



Ale 7demki też Ci nie stroiły ;)

Posty połączone: [time]13 Sie, 2021, 11:16:49[/time]
Masz rację tylko często dostaje dwie gitary na 1h i muszę nakręcić dwa filmiki i wtedy naprawdę nie ma czasu na ustawienie gitary idealnie, stroje zawsze, tylko każdy wie kto posiadał kiedyś gibsona, że jak on ma grube struny, jest mocno obniżony i mocno nawalasz w struny to się gita rozstraja w kilka sekund...jest on poprostu za miękki, za mało stabilny, dlatego ja np. odpuściłem sobie ta markę już bardzo dawno, w ESP i SolaR Guitars tego nie mam, ale tam mam Floyda z blokadą albo Evertune i dłuższą menzurę... oczywiście mój błąd że zaraz po nagraniu nie sprawdziłem jak to się nagrało, bo też inaczej słychać z tej drugiej strony... poprawie się.

PS. zobaczcie sobie filmiki wypuszczane przez GuitarCenterTV, tam dopiero wszystko nie stroi, ale to rozumie bo nikt tam nie ma czasu ustawiać 1000 gitar....

Gram 10 lat na Gibsonach i jakoś nie mam tych problemów. Rozciągaj struny jak stroisz, a nie tylko stroisz i zostawiasz. Tak to Ci się zawsze będzie rozstrajać gitara i nie musi być to Gibson, może być tez ESP ECLIPSE z główką 3 +3 i będzie podobnie.

Posty połączone: [time]13 Sie, 2021, 11:24:35[/time]
Masz rację tylko często dostaje dwie gitary na 1h i muszę nakręcić dwa filmiki i wtedy naprawdę nie ma czasu na ustawienie gitary idealnie, stroje zawsze, tylko każdy wie kto posiadał kiedyś gibsona, że jak on ma grube struny, jest mocno obniżony i mocno nawalasz w struny to się gita rozstraja w kilka sekund...jest on poprostu za miękki, za mało stabilny,

To nie ma nic wspólnego z jakąś mityczną MIĘKKOŚCIĄ (nawet nie wiem co to niby ma znaczyć, że gitara jest MIĘKKA) gitary, tylko z podstawowego ograniczenia Gibsona jakim jest 24,75" skali. Jesli nie chcesz, żeby Ci taki Gibol w A odwalał cyrki, to zakładasz mu min. 68 na górę i problem solved. Za to pojawia się drugi - ogólnopojęty muł. Sam sobie z reszta problem rozwiązałeś - jak masz Solara w 25,5" to już jest spora poprawa, biorąc pod uwagę dodatkowego jeszcze ET np.

A skoro GC robi źle, to po co się powołujesz na nich? To jest jakieś usprawiedliwienie? Bo ktoś robi tak samo coś źle, to ja też muszę? :D

Na 24,75 da się grąć w drop A ale tak naprawdę to nie jest skala do takiego grania i po prostu trzeba być mega fakin kerful... Co do GC, to to, że ktoś odpierdala lipe nie jest usprawiedliwieniem, żeby samemu to robić. Z takim myśleniem powinienem live faflunić jak Max Cavelera no bo przecież skoro on żyje z tego i ludzie przychodzą na jego koncerty to też tak mogę, nie ?
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: zerotolerance w 13 Sie, 2021, 12:42:16
...zapuszczam perke z kompa i gram na żywo do tego, taką mam formułę i myślę że jest to w miarę wiarygodne... pozdrawiam!
To jeszcze graj równo z tą perą, bo amalgamaty mi prawie wypadły. Również pozdrawiam!
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 14 Sie, 2021, 01:32:43


Na 24,75 da się grąć w drop A ale tak naprawdę to nie jest skala do takiego grania i po prostu trzeba być mega fakin kerful...

Hehe, standard Fis na SG od Epi... Moszna?  ;)

https://soundcloud.com/omson2711/kajagoogoo-turn-your-back-on-me-110bpm-cover-1
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 14 Sie, 2021, 15:58:23
Można ale i tak na głównym riffie coś dziwnego słyszę na najniższej strunie jakby dwie gitary między sobą się rozjeżdżały ?
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 14 Sie, 2021, 21:04:46
Bo na nastrojonej to każdy głupi zagra.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 15 Sie, 2021, 11:43:21
Suma sumarum przez to nie strojenie marketingowo jest ok, ponabijano postów... następny filmik będzie z mega nastrojoną gitarą z ustawioną menzurą, ponieważ gitarę miałem 2 dni w domu...
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 15 Sie, 2021, 12:07:05
Czekamy z niecierpliwością :D
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 15 Sie, 2021, 12:48:19
Suma sumarum przez to nie strojenie marketingowo jest ok, ponabijano postów... następny filmik będzie z mega nastrojoną gitarą z ustawioną menzurą, ponieważ gitarę miałem 2 dni w domu...

Tak tak, MARKETING mhm :D

Czyli przyznajesz się, że poprzednie nawet intonacji nie miały zrobionej? :D
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 15 Sie, 2021, 13:02:59
Czekamy z niecierpliwością :D
no to już w środę o 19.00 zapraszam...
Suma sumarum przez to nie strojenie marketingowo jest ok, ponabijano postów... następny filmik będzie z mega nastrojoną gitarą z ustawioną menzurą, ponieważ gitarę miałem 2 dni w domu...

Tak tak, MARKETING mhm :D

Czyli przyznajesz się, że poprzednie nawet intonacji nie miały zrobionej? :D
wszystkie moje gitary i wszystkie inne które nie miałem tylko na 1h miały intonację zrobioną.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 15 Sie, 2021, 18:23:46
A może to nie kwestia setupu ani strojenia... Dużo gitaruli cweluje na gitarach (głaszcze)  i nie kumają takiego zjawiska, jak bending od samego złapania akordu (przeważnie zdarza się dużym kolesiom, ze słaba kontrolą uścisku w łapie), dodając do tego potężny atak na struny - mamy niestrojenie. I nie ważne jak dobrze przygotujemy gitarę, koleś zawsze będzie nie stroił. Może masz tego typu przypadłość? Mój kumpel tak miał, jak nie grał na strunach napiętych niczym kabel telefoniczny... Później złapał skill pod cieńsze sznurki i zaczęło być ok.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 16 Sie, 2021, 20:06:12
Ja mam taki patent, że lekko nie dostrajam strun E6 i G3 i nie mylić z "nadstrojeniem" :-). Wszystkie wiosła sześciostrunowe mam w strojach o cały ton w dół do D. Używam tylko strun EB 10-52 , 10-54 i 10-56 do siódemki z wyeliminowaniem struny 26. Stabilność stroju przy naciągu w stroju D zaczyna się od kompletu 10-54, ale uwielbiam w Fenderze i Jacksonie 10-52 ze względu na łatwy "bending"

Ogólnie mam taki wyjeb z łapy, że Gibsony ze swoją krótką menzurą i mahoniowymi gryfami po prostu poleciały na sprzedaż. Nie dałem rady z tą niestabilnością stroju. Wystarczyło kurwa na chwilę otworzyć okno w pokoju. Zimne powietrze obleciało instrument na statywie czy to na ścianie, po chwili wziąłem wiosło w swoje imadła i kurwa tragedia. Co chwile jakieś korekty stroju doprowadzały mnie do wkurwu totalnego. Wymiana kluczy na olejowe, zamknięte Klusony itp. nie pomogła w żadnym z trzech przypadków.

Ogólnie patent z niedostrojeniem dwóch ww strun i mój atak przy uderzeniu zajebiście balansuje sprawę. Idealne rozwiązanie jak dla mnie.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Orange w 17 Sie, 2021, 09:27:24
W kwestii niedostrajania gitar

https://www.youtube.com/watch?v=Daw93bRHe4Y (https://www.youtube.com/watch?v=Daw93bRHe4Y)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 17 Sie, 2021, 09:46:21
U mnie zastosowanie tego jest nieco inne no i nie wplywa na zaden chujowy dysonans podczas grania czy to oktaw czy akordow w jakiejkolwiek pozycji na gryfie. U mnie chodzi o fizyke.
Najgrubszy wiolin 17 jak i najgrubszy bas 52 czasem 54 przy jakimkolwiek docisnieciu fizycznie najbardziej skraca dzwiek. Ze struna 56 przy naciagu do stroju D praktycznie jest bezproblemowo ale zostawiam sobie maly niedostroj. Ogolnie cokolwiek nie zagram wiosla stroja rewelacyjnie. Do tego klonowe gryfy trzymaja wszystko w ryzach.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 17 Sie, 2021, 11:36:17
Ja mam taki patent, że lekko nie dostrajam strun E6 i G3 i nie mylić z "nadstrojeniem" :-). Wszystkie wiosła sześciostrunowe mam w strojach o cały ton w dół do D. Używam tylko strun EB 10-52 , 10-54 i 10-56 do siódemki z wyeliminowaniem struny 26. Stabilność stroju przy naciągu w stroju D zaczyna się od kompletu 10-54, ale uwielbiam w Fenderze i Jacksonie 10-52 ze względu na łatwy "bending"

Ogólnie mam taki wyjeb z łapy, że Gibsony ze swoją krótką menzurą i mahoniowymi gryfami po prostu poleciały na sprzedaż. Nie dałem rady z tą niestabilnością stroju. Wystarczyło kurwa na chwilę otworzyć okno w pokoju. Zimne powietrze obleciało instrument na statywie czy to na ścianie, po chwili wziąłem wiosło w swoje imadła i kurwa tragedia. Co chwile jakieś korekty stroju doprowadzały mnie do wkurwu totalnego. Wymiana kluczy na olejowe, zamknięte Klusony itp. nie pomogła w żadnym z trzech przypadków.

Ogólnie patent z niedostrojeniem dwóch ww strun i mój atak przy uderzeniu zajebiście balansuje sprawę. Idealne rozwiązanie jak dla mnie.

A nie lepiej po prostu nie napierdalać tak mocno ?  W myśl tej logiki Iommi z tymi makaronami pod jego kikuty powinien zająć się hodowlą jedwabników a nie tworzeniem podwalin heavy metalu.  Nie wiem kurwa - Hefield król rytmicznej gitary gra na 24,75 i mahoniowych gryfach i nie zmienia co chwila gitary ani jej co chwilę nie stroi,  Matt Heafy grał w przerwach między kolejnymi endorsmentami i sygnaturami LPC Gibsona w drop D i drop C# na jakiś 9-50 w dusznych klubach i nie widziałem żeby gitare stroił jakoś specjalnie między piosenkami tylko od zmiany wiosła do zmiany która trwała z 5 numerów. Dime też napierdalał na 24,75 i mahoniowym gryfie na makaronach w D "i pół",  Mastodony też nie przesadzają z grubością strun. Z tym klonowym gryfem to też - miałem kiedyś Gibsona studio i  LTDEX 400 właśnie z klonowym gryfem i do tego z prostą główką i nie pamiętam, żebym którąś częściej musiał stroić niż drugą....kolega kupił Phoenixa 1000 wiosło z menzurą 25,5, klonowym gryfem i prostą główką. Rozstrajała się jak pojebana. Wymienił klucze, siodełko, dał na docięcie i dopiero teraz jest w MIARĘ, a Gibsnowskie Norliny  z lat 70 które miały klonowe gryfy często łapią neck twista....nic niczego nie gwarantuje i zależy od konkretnego wiosła i konkretnego kawałka drewna.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 17 Sie, 2021, 13:14:23
...no to widocznie wszystkie trzy gibole były wadliwe, a to świadczy o jakości tej prehistorycznej marki :-)

Tylu ilu grajków, tyle różnych technik grania. Nie mam pojęcia jak długo stąpasz po świecie, ale jednak powinieneś wiedzieć, że każdy jest inny. Podałeś nazwiska znanych ludzi i OK, a co z tryliardem innych szarpaczy strun.
Moim zdaniem wszystkie te przykłady mają swoją drugą stronę. Jakość sprzętu, jego rodzaj i osprzęt plus faktyczna fizyka uderzania itp itd. Ja dorzucę przykład adekwatny do mojej wypowiedzi. Jeżeli znasz tego wykonawcę to powinieneś wiedzieć o extremum doboru strun do stroju. Steve Ray Vaughan moim zdaniem Dimebag bluesowej gitary, dla mnie ikona i najlepszy gitarzysta w swoim stylu. Zazwyczaj stroił wiosło o pół tonu w dół Eb na linach .013 – .017 – .026w – .036 – .046 – .056. Dla mnie kosmos, ale ziom miał taką dynamikę gry i zarazem moc, że właśnie dzięki temu stał się dla wielu No. 1

Także sprowadzę trochę Twoje pytanie na ziemię odpowiedzią ...    ... nie, nie jest lepiej tak nie napierdalać.
Ja preferuję dokładne, w chuj dynamiczne, siłowe granie niż jakieś pieprzenie się ze zwracaniem uwagi na głaskanie strun przy jakimś dupnym "shredding'u".

Autor wątku poległ na całej linii, włącznie z umiejętnościami, ale nagrywa jakieś tam filmy i raczej ma odbiorców więc niech mu koło dalej się kręci. Jak nie wyciągnie wniosków z opinii na temat jego filmów to ludzie będą odpalać je na parę sekund i w pizdu. Zanudzi odbiorców na śmierć.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Orange w 17 Sie, 2021, 13:36:56
Już miałem wytaczać artylerię, ale padł argument o jakości tej prehistorycznej marki i zmieniłem zdanie. Swojego nie będę tłukł.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 17 Sie, 2021, 13:48:08
Szczerze to najlepiej strojącym i nierozstającym się Gibsonem jaki miałem miałem w rękach był ten: https://www.youtube.com/watch?v=pCJE3wSxbHs (https://www.youtube.com/watch?v=pCJE3wSxbHs)
a najgorszym pod tym względem ten:
https://www.youtube.com/watch?v=VKxC0uNHpNo (https://www.youtube.com/watch?v=VKxC0uNHpNo)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 17 Sie, 2021, 14:49:24
Szczerze to najlepiej strojącym i nierozstającym się Gibsonem jaki miałem miałem w rękach był ten: https://www.youtube.com/watch?v=pCJE3wSxbHs (https://www.youtube.com/watch?v=pCJE3wSxbHs)
a najgorszym pod tym względem ten:
https://www.youtube.com/watch?v=VKxC0uNHpNo (https://www.youtube.com/watch?v=VKxC0uNHpNo)

A co najlepsze, Mirror na tym filmie brzmi i stroi lepiej, niż Gothic XD


Także sprowadzę trochę Twoje pytanie na ziemię odpowiedzią ...    ... nie, nie jest lepiej tak nie napierdalać.
Ja preferuję dokładne, w chuj dynamiczne, siłowe granie niż jakieś pieprzenie się ze zwracaniem uwagi na głaskanie strun przy jakimś dupnym "shredding'u".

Autor wątku poległ na całej linii, włącznie z umiejętnościami, ale nagrywa jakieś tam filmy i raczej ma odbiorców więc niech mu koło dalej się kręci. Jak nie wyciągnie wniosków z opinii na temat jego filmów to ludzie będą odpalać je na parę sekund i w pizdu. Zanudzi odbiorców na śmierć.

Obaj dochodzicie do tego samego wniosku: wszystko rozbija się o setup. Eb na 13-56 to spore ekstremum, tak samo jak A na 13-72 w Gibsonie, które ja miałem np. Do obydwu tematów trzeba podejść z odpowiednią starannością i wziąć pod uwagę zarówno konstrukcję gitary jak i preferencje użyszkodnika. Ja dawno temu miałem 12-68 w C# na Vce. Dziś nie rozumiem, jakim prawem mi to wtedy mogło grać, pomimo, że napierdalałem za łebka dużo mocniej niż obecnie.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 18 Sie, 2021, 00:05:08
Tutaj jest nawiązane do tej legendy SRV i wpierdalania 13stek do stratów:
https://www.youtube.com/watch?v=wGXj_NQONYM (https://www.youtube.com/watch?v=wGXj_NQONYM)

To był etap i to bardzo krótki, plus to samo co trasę ma Vai jak mu się łapy po codziennym napierdolu przyzwyczają, ja powyżej 10tek nie wchodzę już dobre 6 lat i nie narzekam ni chuj
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 18 Sie, 2021, 00:57:52
...doslownie przed samym wypadkiem zszedl na 10...    ...wiele info mozna znalezc na temat SRV.

Nie ogladam calosci i nie marnuje czasu, poniewaz sam sobie zrobilem test 20 kompletow strun.
Rozni producenci, rozne rozmiary i rozne stroje od E do C#
Mam to za soba. Zajelo mi to pol tygodnia.

Najlepiej brzmiacy set to 0.09-0.42 od Ernie Ball w stroju Eb jak dla mnie.
Manualnie tragedia.

W kazdym razie gram w D i dla mnie totalne minimum to 0.10 - 0.52 a max to 0.10 - 0.56
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 18 Sie, 2021, 11:10:57

...no to widocznie wszystkie trzy gibole były wadliwe, a to świadczy o jakości tej prehistorycznej marki :-)


Żebyś  Ty wiedział na ile zjebanych LTD i ESP natrafiłem ;) Przestałem już ufać wszystkim producentom.


Także sprowadzę trochę Twoje pytanie na ziemię odpowiedzią ...    ... nie, nie jest lepiej tak nie napierdalać.
Ja preferuję dokładne, w chuj dynamiczne, siłowe granie niż jakieś pieprzenie się ze zwracaniem uwagi na głaskanie strun przy jakimś dupnym "shredding'u".


No właśnie chodzi o to, że można napierdalać bez napierdalania. Nagrywałeś kiedyś gitarę basową w obniżonej tonacji nawet na grubych strunach ? Spróbuj tam napierdalać i zobaczymy po ilu taktach realizator zatrzyma nagranie. Z drugiej strony głaskać strun tez nie możesz, bo będzie płasko. I co teraz ? WYCZUCIE. Chodzi o to, że świat nie jest czarno-biały, system zero-jedynkowy, ON albo OFF. Albo napierdalamy albo głaskamy. NIE. Trzeba znaleźć złoty środek po prostu a nie ze skrajności w skrajność.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 18 Sie, 2021, 11:55:05
Stary ja nie mam wizji swiata czarno-bialego itp. Nie laduj mi tez z dupy okreslen zero jedynkowych. Uzylem tego jednego magicznego slowa, ktore powinno powstrzymac Cie od rozumienia slowa napierdalac w sensie pizgac az do zerwania strun. A slowo o ktorym mowa to "DYNAMICZNE".

Ja osobiscie nie daje rady grac dynamicznie / napierdalac na makaronach, poniewaz rozjazd stroju przy ataku z gory w struny jest tragiczny. Do tego dochodzi efekt docisku strun na podstrunnicy.

Samokontrola podczas gry spowodowana wada systemu na ktorym sie gra to tragedia.
To ma sprawiac przyjemnosc i niezaleznie od tego jak mocno uderzysz (oczywiscie w granicach rozsadku) ma dzialac i chuj. Wyzej umieszczony film jest tego jasnym przykladem, ze przy ataku wychodzi jeszcze wiekszy kibel.

Dziekuje. Do widzenia. Kurwa mac.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 19 Sie, 2021, 09:22:06


Ja osobiscie nie daje rady grac dynamicznie / napierdalac na makaronach, poniewaz rozjazd stroju przy ataku z gory w struny jest tragiczny. Do tego dochodzi efekt docisku strun na podstrunnicy.



Od jakiegoś czasu mam to samo. Odpowiedź: EVERTUNE.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 19 Sie, 2021, 10:39:48

Samokontrola podczas gry spowodowana wada systemu na ktorym sie gra to tragedia.


Wada systemu ? Czyli gitara basowa jest z natura wadliwa ? :D
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 19 Sie, 2021, 11:26:38
No gadaj z dupą to cię osra...   ...ja pierdolę. Stary czy Ty masz jakiś defekt ??

Celowo pominąłem temat basu. Technika gry (nawet kostką) jest nieco inna, podyktowana budową instrumentu. Spłynęła po mnie poprzednia informacja dotycząca basu i realizatora, ponieważ autor wątku, jakbyś przypadkiem nie zauważył nie dzierży w łapach basu tylko NAPIERDALA na gitarze elektrycznej. Halo tu ziemia...   ...o tym właśnie jest ten temat.

P.S. Realizator może mi ssać hełm, ponieważ sam sobie jestem kapitanem, sterem i okrętem...   ...i tak pomimo obniżonego stroju NAPIERDALAM w bas jak toporem bez problemu, ponieważ zazwyczaj gram z drive'm.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: nikt w 19 Sie, 2021, 11:29:34
(https://acegif.com/wp-content/uploads/gif-eating-popcorn-38.gif)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 19 Sie, 2021, 13:10:06
Hahahahahaha...   ...no doslownie. Cyrk i widowisko.

Przynajmniej troche forum odzylo. Juz od paru lat nostalgia tu powiewa jak chuj. Wszyscy zarobieni.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 20 Sie, 2021, 10:51:36
No gadaj z dupą to cię osra...   ...ja pierdolę. Stary czy Ty masz jakiś defekt ??

Ty weź się uspokój bo Ci żyłka pęknie...ja, jak piszę coś do Ciebie to Ci nie ubliżam. Jak Twoja technika prawej ręki jest taka jak Twoje wypowiedzi to zmień po prostu gitarę na dresy, golfa i czapkę-wpierdolkę. Zaowocuje to spójnością stylistyczno-artystyczną.

Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 20 Sie, 2021, 11:44:20
Słuchałbym  ;D

https://www.youtube.com/watch?v=U7gbFMWZWlo (https://www.youtube.com/watch?v=U7gbFMWZWlo)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 20 Sie, 2021, 12:03:32

Od jakiegoś czasu mam to samo. Odpowiedź: EVERTUNE.

Nie mialem jeszcze do czynienia z Evertune ale powoli wlacza mi sie chcica na wioslo z tym mostem. Kurcze nie mam zbytnio miejsca na kolejny instrument hmmm.

...a co do przedstawienia to...
Przez to cale teczowe gowno wszyscy jacys rozmiekczeni chodza. Ja pierdole.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: nikt w 20 Sie, 2021, 12:25:04
Możecie skończyć pierdolić te bzdury. Jeszcze skan z pamiętnika zaraz wrzućcie ze zwierzeniami, że jeden drugiemu dokuczał.

Takie piękne wiosło wrzucone w temacie a oni o smyraniu strun i odstrajaniu, a co najgorsze o basówkach zaczynają gadać. Tfu... basiści.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 20 Sie, 2021, 12:28:54
ja wohl herr general
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 20 Sie, 2021, 12:55:14

Od jakiegoś czasu mam to samo. Odpowiedź: EVERTUNE.

Nie mialem jeszcze do czynienia z Evertune ale powoli wlacza mi sie chcica na wioslo z tym mostem. Kurcze nie mam zbytnio miejsca na kolejny instrument hmmm.

...a co do przedstawienia to...
Przez to cale teczowe gowno wszyscy jacys rozmiekczeni chodza. Ja pierdole.

To ja podbiję ulubionym stwierdzeniem @niedziak (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1510)
ekhem, ekhem...
"Nie zesraj się" ;)
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 20 Sie, 2021, 13:44:05
O przepraszam, raz użyłem tego w przytoczonym cytacie.

I tak wszyscy umrzemy.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 20 Sie, 2021, 13:55:02
A w ogóle, wojna idzie!
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 20 Sie, 2021, 19:27:04

Od jakiegoś czasu mam to samo. Odpowiedź: EVERTUNE.

Nie mialem jeszcze do czynienia z Evertune ale powoli wlacza mi sie chcica na wioslo z tym mostem. Kurcze nie mam zbytnio miejsca na kolejny instrument hmmm.

...a co do przedstawienia to...
Przez to cale teczowe gowno wszyscy jacys rozmiekczeni chodza. Ja pierdole.

CO TO KURWA W OGÓLE MIAŁO BYĆ  ? XD  Ale racja trzeba się  trochę dostosować..


P.S. Realizator może mi ssać hełm, ponieważ sam sobie jestem kapitanem, sterem i okrętem...

Słuchaczem, fanem i gruppie też ?


Od jakiegoś czasu mam to samo. Odpowiedź: EVERTUNE.

Nie mialem jeszcze do czynienia z Evertune ale powoli wlacza mi sie chcica na wioslo z tym mostem. Kurcze nie mam zbytnio miejsca na kolejny instrument hmmm.


Ja znam lepszą: NAUCZ SIĘ KURWA GRAĆ NA GITARZE, więcej sprzętu niż talentu.

https://www.youtube.com/watch?v=mSaTwMiZ6l4 (https://www.youtube.com/watch?v=mSaTwMiZ6l4)

Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 20 Sie, 2021, 19:51:47
 :facepalm:
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 13 Lip, 2022, 17:45:47
A se trochę odkopię. Moja V-ka stara!

Seria gothic super wizualnie robi, ale jest ale. Lakier słabo znosi upływający czas. Fajnie jak by zrobili gothica z normalnym czarnym lakierem.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 14 Lip, 2022, 10:39:07
Suma sumarum przez to nie strojenie marketingowo jest ok, ponabijano postów... następny filmik będzie z mega nastrojoną gitarą z ustawioną menzurą, ponieważ gitarę miałem 2 dni w domu...

Jak już musisz mieć to DROP-A to może po prostu używaj drop tun'a jak połowa grajków teraz żeby nie targać na Fly-gigi więcej niż 2 gity.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Orange w 14 Lip, 2022, 16:22:31
guru polsko-gitarowego jutuba 


Błagam, oświeć mnie, bo nie mam pojęcia kto to.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 14 Lip, 2022, 16:53:17
KSantyp. Ale luz, Pan Dariusz szybko wyleciał z kręgu jakkolwiek obiecujących.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 14 Lip, 2022, 21:24:29
KSantyp. Ale luz, Pan Dariusz szybko wyleciał z kręgu jakkolwiek obiecujących.

Ale dlaczego? Przez drop A?
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Majk w 14 Lip, 2022, 21:43:40
Szczerze? Moim zdaniem (podkreślam - moim zdaniem) - niedbałe granie, niestrojenie i w sumie brak konkretów w wypowiedziach. Ale ja się moge przypierdalać w tym momencie. Ostatnio mam jakis problem z treściami czy to KSantypa czy CTG czy Pana Darka.
Tytuł: Odp: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 15 Lip, 2022, 10:53:08
Szczerze? Moim zdaniem (podkreślam - moim zdaniem) - niedbałe granie, niestrojenie i w sumie brak konkretów w wypowiedziach. Ale ja się moge przypierdalać w tym momencie. Ostatnio mam jakis problem z treściami czy to KSantypa czy CTG czy Pana Darka.

Ksantyp to i tak wiele poprawił w stosunku do tego co było kiedyś.