Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: xaperfly w 29 Lis, 2013, 13:41:36

Tytuł: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: xaperfly w 29 Lis, 2013, 13:41:36
Po komentarzu Dale'a odnośnie Proela Die Hard wciśniętego w Axe'a youshy'ego potrząsło mną i zmusiło do myślenia.

(https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1463142_10200259368766653_370591651_n.jpg)

Czy faktycznie z nimi tak źle w porównaniu do Monster Rock, Hesu, Sommer, Cordial
Co wybrać?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 29 Lis, 2013, 13:45:48
ja bym brał bezprzewód ;)

z kablami to bardziej chodzi o wytrzymałość niż o ich 'brzmienie', ja mam monstera i jest git, hesu ma moj kumpel z kapeli i tez jest ok, sam z proelami tez nie mialem problemu ;)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 29 Lis, 2013, 14:02:58
Oprócz wytrzymałości i jakości, dla mnie chodzi też o cenę.

Jeżeli:
A:
http://allegro.pl/proel-die-hard-dh125lu5-kabel-jack-jack-katowy-5m-i3738277294.html (http://allegro.pl/proel-die-hard-dh125lu5-kabel-jack-jack-katowy-5m-i3738277294.html)

Jest mniejsze od
B:
http://allegro.pl/hesu-kabel-gitarowy-4-57m-black-connect-i3740806933.html (http://allegro.pl/hesu-kabel-gitarowy-4-57m-black-connect-i3740806933.html)

To ja składam C: (na Sommerze - częściowo przeźroczysty ;) , na niezniszczalnych Neutrikach, w oplocie nylonowym)

ZA

90 zł.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 29 Lis, 2013, 16:00:18
Od dłuższego czasu jadę na proelu, składaku na sommerze w nylonie z neutrikami i bezprzewodzie.

Szczerze?

Dla mnie, do tego co robię różnica jest minimalna. Jasne na monsterze było więcej górki, ale w studio przy nagrywaniu płyty używane były różne kable. Niektórzy wręcz nie lubią "dobrych" kabli. Dla przykładu taki "Dziki" Chancewicz zdaje się nawet coś o tym w którymś wywiadzie mówił.

W bezprzewodzie często zdarzało mi się używać symulacji kabla (czasem większej, czasem mniejszej długości), bo bez niej brzmiało to wszystko aż za "szeroko".

Nie demonizowałbym o ile nie trzeba kupować kabli co pół roku.

Die hard'a mam ze 3-4 lata a nie jest to zły wynik.

No, ale każdemu według potrzeb.

PS: Za to jak się okazało, jakoś kabla kolumnowego ma spore znaczenie - a to większość ma gdzieś. Różnica tutaj była nie na zasadzie "inaczej", ale 'lepiej/gorzej".
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: xaperfly w 29 Lis, 2013, 16:13:18
tak, kolumnowy od lat jeden Monster Performer 500 Speaker Cable
Die Hard'y się spisują nieźle, jednak nic nie jest wieczne, przyszedł czas na zmianę i myślę o alternatywie.
Żeby potem nie było że "Twój zestaw gra najsłabszym jego elementem" i żeby to był kabel.  :facepalm:
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 29 Lis, 2013, 18:40:59
To był żart m8 :D
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: guitarfreak w 30 Lis, 2013, 09:51:15
Naprawdę nikt nie gra np na Klotzu? Mam wszystkie kable na AC110 kiedyś nazywał się La Grange plus wtyczki Amphenol/Neutrik. Kable mam bez kitu z 5 lat i nigdy żadnego problemu, więc ze swojej strony polecam a jak. Wtyczki Amphenola metalowe mniejsze niż np Neutrik. Zajebiste i pancerne.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: xaperfly w 30 Lis, 2013, 11:49:09
Dobry

To był żart m8 :D
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Gonash w 30 Lis, 2013, 19:53:08
Jak dla mnie jest OGROMNA różnica w kablach. Moim osobistym zwycięzcą jest ten kabelek: http://www.dimarzio.com/cables/instrument/artist/steve-vai-signature-cable (http://www.dimarzio.com/cables/instrument/artist/steve-vai-signature-cable)
Po podłączeniu prs CU24 25 anniv do VOX AC30 (handmade, nie piszę, żeby się chwalić, bo i nie moje, tylko, że sprzęt, gdzie słychać ładnie różnice) najpierw na monster rock było spoko, ładnie gra, a po podłączeniu dimarzio mi i koledze szczęka opadła. Podłączenie z powrotem monstera i jakby ktoś zabrał połowę z tego, co miało dimarzio. O kablach typu proel nie mówiąc. Ale to chyba robi różnice tylko nam, gitarzystom, bo ludzie i tak nie zauważą... ;)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Aston w 30 Lis, 2013, 20:25:16
Ziomy, http://ariniaudio.pl/ (http://ariniaudio.pl/)
Az się przekonał i jest zadowolony z tego ci mi wiadomo. Ja też 8)

Posty połączone: 30 Lis, 2013, 20:27:31
Ziomy, http://ariniaudio.pl/ (http://ariniaudio.pl/)
Az się przekonał i jest zadowolony z tego ci mi wiadomo. Ja też 8)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 30 Lis, 2013, 21:05:10
Bałbym się ich używać, takie są ładne :D
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: frost07 w 30 Lis, 2013, 22:37:08
Ja mam sommera xxl na wtykach neutrika. Naczytałem się pozytywnych opinii i zakupiłem byłem.

Po pierwsze: sztywny niczym włos łonowy jeżozwierza i plącze się częściej niż Waśniewska w zeznaniach; po drugie brzmi ciemniej (czytaj: muliściej niż proel die hard). Ponadto mam jeszcze jednego proela 3 metrowego na wtykach S4CPRO i gada znacznie lepiej od sommera wg mnie (albo ta sztywność sommera deklasuje go przy każdym porównaniu).

A wszystko i tak przebija PW, którego mam już 8 rok i jest nie do zajechania.  :headbang:
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Olcha w 01 Gru, 2013, 00:59:09
Ja powiem tak :)

Używałem przez pół swojego gitarowego życia "no namów", bespeco, proeli die hard gold / silver, road pro.
 I muszę powiedzieć że są to na prawdę wytrzymałe kable szczególnie proel, bo nie rozjebał mi się ani jeden i leżą w szafie do dziś. Zawsze mówiłem że są super.

Aż do czasu gdzie obcowałem z kablami klotza, sommera czy monstera.

Na prawdę po długich, bardzo długich testach i porównaniach w większym gronie niż ja sam ;D
 Wszyscy jednogłośnie stwierdzali że między sommerami i klotzami np. różnica jest ale drobna, kwestia preferencji i temat nie wart spuszczania się. Choć zależy kto i jak podejdzie do tematu:
 Bo np. spirit był bardzo przeźroczysty i czytelny ze sporą ilością basu. XXL za to lepiej podbijał środek pasma. Klotz ac 110 był bardzo równy, a Titanum mocny w każdym paśmie. Monster był natomiast dość "ciemny" i mi osobieście do gustu nie przypadł (mowa o monster rock).
Ale tak jak napisałem to niuanse.


Jednak między klotzem, sommerami i monsterami a między jakim kolwiek proelem czy bespeco różnica jest już według mnie diametralna i przez bardzo długi czas jak się okazało kable były piętą achillesową braku mocy w moim zestawie! FUCK

"lepsze" kable przenoszą szeroko i dynamicznie, wszystko jest czystsze i czytelniejsze. takie "powerfull" ;D
Najbardziej rozczarowany byłem proelem bo przez niego zestaw grał jakby ktoś mu obciął jaja.
 Sprawdzane to było wszystko przez nas skrzętnie na wykresach itd.

Warto kombinować z kabelkami serio.. bo u mnie wyglądało to właśnie tak jakby ktoś obciął połowę "mocy" podłączając takiego proela zaraz po klotzu np.
Spoiler
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 01 Gru, 2013, 01:00:19
Monster Rock. Po 4 latach cały czas działa, jak nówka sztuka, mimo notorycznego przejeżdżania po nim tego typu maszyną:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fsklep.lenmet.pl%2F14-56-thickbox%2Fkrzeslo-obrotowe-ze-sklejki-bukowej-560.jpg&hash=e9be8ca91fa9f48fe779e3201ec6dc4e4cfcfcc6)
Do tego dożywotnia gwarancja producenta. Polecam i pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Eisteufel w 01 Gru, 2013, 01:09:33
Ja drugi rok uzywam sommerow spirit na amphenolach
Raz musialem tylko lut poprawic
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: guitarfreak w 01 Gru, 2013, 12:05:41



Ja tam odradzam poraz kolejny Neutrika Silent prostego. Mam tu na myśli konkretny model (kątowy jest ok)
Oto jak to wygląda:
http://www.lunashops.com/images/upload/Image/h-d-ne-t-1.jpg (http://www.lunashops.com/images/upload/Image/h-d-ne-t-1.jpg)

Dokładnie też chciałem wspomnieć o silentach. Nie wiem czy mieliście takie sytuacje, ale u mnie po prostu rozpiżdzał gniazda.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Donnie w 01 Gru, 2013, 12:29:25
do chuja...ma silenta prostego i już 2 razy wymieniam gniazdo w tym roku!  Nigdy nie skojarzyłem tego z wtyczką...guitarfre ak masz jakieś podstawy, żeby myśleć, że to chodzi właśnie o nią?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: guitarfreak w 01 Gru, 2013, 13:52:55
do chuja...ma silenta prostego i już 2 razy wymieniam gniazdo w tym roku!  Nigdy nie skojarzyłem tego z wtyczką...guitarfre ak masz jakieś podstawy, żeby myśleć, że to chodzi właśnie o nią?

I to bardzo solidne i niepodważalne. Kiedy jej używałem rozpierdoliło mi się gniazdo, a kiedy wymieniłem gniazdo a jacek wylądował w koszu wszystko jakby ustało :) Nie no poważnie nigdy już po niego nie sięgnąłem. Odkąd mam Neutriki i wspomniane Amphenole nic podobnego się nie wydarzyło. Mam w firmie chyba jeszcze z 6 szt, czekam aż się zdegradują.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Br-Owca w 02 Gru, 2013, 08:58:25
pytanie do speców od kabli - jak wyglada kwestia jakości kabli wpietych w pętle czy to ma równie duży impact na brzmienie ? Czy tak zwane żarcie sygniału ma właśnie zwiazek z iloscia kabla a nie z efektem wpietym w pętle, czy aktywna elektronika minimalizuje problem kabli ?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 02 Gru, 2013, 10:27:40
Punkt newralgiczny to kabel idący od gitary. Tutaj są straty, później są one minimalizowane albo przez efekty, przez preamp etc.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: gos.sebastian w 03 Gru, 2013, 17:37:17
Dla mnie ProEl w gitarowych kablach trochę ssie - niby fajnie na 1 rzut oka, bo wyglądają na solidne, ale mój po 5 miechach dał ciała :/
Klotz - jak najbardziej ale do kolumny
Monstery są moim zdaniem na prawdę spoko i fakt, że w przypadku muki można wymienić w sklepie, w którym się kupowało ;)
W zestawie mam jeszcze jeden 6m kabel Planet Waves, który spisuje się nieźle - tutaj też dożywotnia gwarancja ale trzeba im wysłać kabel :/
Jestem bardzo ciekawy kabli Labogi (młodego) oraz kabli spiralowych (nigdy nie robiłem porównania).
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: guitarfreak w 03 Gru, 2013, 20:38:46
W zestawie mam jeszcze jeden 6m kabel Planet Waves, który spisuje się nieźle - tutaj też dożywotnia gwarancja ale trzeba im wysłać kabel :/

To ja jeszcze 3 gr. Kupiłem kiedyś planet waves chyba jak dopiero wchodziły. Kierunkowy, 24 karaty tego ten i no. Rzeczywiście dożywotnia po roku czy 1,5 się rozpiżdżył, przerwała się żyła koło jacka. Chciałem wymienić, ale potrzebny był paragon (choć nie wiem po chuj skoro gwarancja jest for life i wiadomo, że to ich kabel, może chcieli mnie w chuja zrobić), paragon oczywiście wyblakł więc zostałem z kablem. Ale skoro kosztował 170 zł a było to dobre 8-10 lat temu nie pamietam, to szkoda było go wyrzucić. Pomysł więc był prosty wypieprzyć ichniejsze jacki wstawić Neutriki i pozamiatane. Nie znam się na tym jak takie kable są robione, ale efekt był taki że z sygnału zrobił się kau i kabel jednak wylądował w koszu. I tak skończyła się moja przygoda z tymi kablami, ale może to odosobniony przypadek więc jak coś nie chce zniechęcać ;) Chciałem urzec swoją historią
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: yapcok w 06 Gru, 2013, 19:57:40
stoję właśnie przed wyborem kabli i pytam się ja was, używał ktoś tego:

http://allegro.pl/fender-kabel-instrumentalny-custom-shop-6-m-i3724493427.html (http://allegro.pl/fender-kabel-instrumentalny-custom-shop-6-m-i3724493427.html)

http://allegro.pl/fender-kabel-3m-gratisy-p-n-kurier-gratis-i3772961604.html (http://allegro.pl/fender-kabel-3m-gratisy-p-n-kurier-gratis-i3772961604.html)

warte to coś ?

bo szczerze to waham się miedzy tymi fenderami a zakupem sommer xxl + wtyki hicona
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dun w 06 Gru, 2013, 20:01:47
Kiepskie są te fendery, szybko się rozwalają. ;) Do pedalboarda/racka od biedy się nadadzą. Ale za cenę zbliżoną do tego "custom shopa" możesz sobie złożyć fajny kabel, tak jak piszesz poniżej.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: gos.sebastian w 08 Gru, 2013, 14:07:10
Fendery ładnie wyglądają i to by było na tyle - trwałość w przypadku częstego grania poniżej krytyki :D

btw. miał ktoś z was do czynienia z kablami spiralnymi i może coś o nich opowiedzieć?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 08 Gru, 2013, 23:51:05
Fędery Kastą mam dwa po około metra każdy - do grania w domu, łączą efekty z pętlą. Wyglądają bardzo ładnie, prezentują się dość solidnie, jak na razie się jeszcze nic z nimi nie dzieje, ale mam je zaledwie od kilku miesięcy; mają relatywnie duży szum własny w porównaniu do mojego Sommera na Amphenolach, choć i tak jest lepiej niż w innych kablach tej klasy, np. DieHardach - IMO ten kabel to był horror - plątał się jak po*ebany i na przesterze było chamsko słychać szum, gdy się nie grało - porównywałem z innym kablem, dobrze że się rozwalił po 2-3 miesiącach; kable jeśli mają grać, a nie wyglądać, to polecam, podobnie jak poprzednicy - zrobić sobie samemu, to nie jest dużo roboty, a dla portfela ulga.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Orange w 09 Gru, 2013, 22:24:23
Takie spiralki domin chyba używa
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 10 Gru, 2013, 08:54:21
Fendery ładnie wyglądają i to by było na tyle - trwałość w przypadku częstego grania poniżej krytyki :D

btw. miał ktoś z was do czynienia z kablami spiralnymi i może coś o nich opowiedzieć?


Niektórzy je lubią - inni nienawidzą ;)

Badałem ten temat dość długo zanim wprowadziliśmy je do oferty. Bardzo często jest to ten sam przewód (danego producenta) który jest "niespiralny". Nawija się je na specjalne tuleje i podgrzewa aby otrzymały konkretny kształt.

Działają dobrze. Jeśli nie bardzo dobrze - najlepiej się sprawdzają jeśli stoisz na scenie obok pedalboardu - nasz z 1,5m rozciąga się do 4,5m więc dla niektórych jest to bardzo wygodne.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: gos.sebastian w 11 Gru, 2013, 11:48:32
A sprawdzaliście jak wpływ tak dużej indukcyjności na sygnał? Przecież to jest uzwojenie na całym kablu :D
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 11 Gru, 2013, 12:20:26
A sprawdzaliście jak wpływ tak dużej indukcyjności na sygnał? Przecież to jest uzwojenie na całym kablu :D

Tia, spróbuj jeszcze z ferromagnetycznym rdzeniem do kompletu :P
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Marency w 16 Gru, 2013, 17:27:11
nie jestem żadnym autorytetem, ale osobiście polecam Laboga - Way of sound, najlepsze kable z jakimi mam styczność, ale drogie. Chodzi o kable kierunkowe. Mam też kable od Hesu, ale mają do dupy końcówki i nie łączą po zgieciu... nawet nie chce mi si,ę tego reklamować, natomiast kolumnowe mają bardzo dobre.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: piotras w 30 Gru, 2013, 00:24:22
Każdy kabel spoko, byle nie chiński i miał dobre uzwojenie i wtyki. Jak to się zgadza to może kosztować nawet dychę za 5 mb, a będzie dobry.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Pucek w 30 Gru, 2013, 20:23:18
Laboga - Way of sound drogie acz solidne.Mnie wku..że,łatwo się zawijają.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 30 Gru, 2013, 20:39:34
Z Labogą miałem fajną historię. Nasz były gitarzysta miał właśnie ich kabel i łapał ruskie radio. Podłączył mojego Klotza na Neutrikach i cisza. Robiliśmy też porównanie później jak kupił ten tweedowy kabel fendera (wersja pro czy coś). Długość taka sama, wtyki podobnie zabezpieczone, owijka na Fenderze, grały tak samo, ale cena już inna przemawiająca za Fenderem. Osobiście polecam samemu sklecić kable. :D Sommer czy tam Klotz do tego wtyki Neutrka bądź Amphenola i mamy porządny kabel.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Pucek w 30 Gru, 2013, 20:47:37
Przykład następny Planet Waves PW-CPG-15 kupiony w GC,po bodaj 2 miechach pękła obudowa wtyku po upadku ze stołu.
Wcześniej były z nim problemy i musiałem rozbierać i przelutowywać.Mozie to jakiś ekstremalny przypadek.
Nie miałem czasu szukać paragonów etz.Zaznaczam że,nie używany w warunkach "bojowych".
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 02 Sty, 2014, 18:20:13
To kto testuje: http://topguitar.pl/newsy/sprzet-newsy/light-lead-pierwszy-na-swiecie-optyczny-kabel-gitarowy/ ?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 02 Sty, 2014, 18:29:12
Zależy jaka cena...
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: nikt w 02 Sty, 2014, 18:29:46
Tia. bo na mediakonwerterach nie ma przecież strat...
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Roq w 02 Sty, 2014, 20:39:04
Po ograniu tego zdjecia stwierdzam ,ze ten kabel jedzie cyfra na kilometr  ;D

A bardziej na poważnie to jeżeli z poziomu przetworników wychodzilby taki sygnał to czemu nie podłączyć tego z Axe Kemperem i dalej tez po optyku do kolumny aktywnej a co jak cyfra to cyfra heh.

Choć z drugiej strony to juz wkraczanie powoli na terytorium audiofilstwa
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Saint2013 w 17 Sty, 2014, 19:09:09
Klotz albo Summer z metra. Do tego wtyki Neutric i jest jak należy.
Grałem kilka lat na jakiś badziewiach i kiedyś przy okazji wizyty w Częstochowie (jest tam parę dobrych sklepów) zakupiłem świadomie Klotza i facet polecił mi wtedy jeszcze Summery (że niby obecnie popularne). Wróciłem do Kraka podłączyłem graty i...ktoś "ściągnął koc" z brzmienia które było wcześniej. Pojawiła się głębia i przestrzeń...inne granie. Jak się ma dobre wiosło, wzmacniacz, paczkę to szkoda wszystko spierdolić przez parę metrów kabla. Polecam jak wyżej.


Posty połączone: 17 Sty, 2014, 19:15:05
...i jeszcze jeden drobny ale istotny szczegół...trzeba to jeszcze dobrze zlutować :-)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Lama3 w 17 Sty, 2014, 20:48:24
Pojawiła się głębia i przestrzeń...inne granie. Jak się ma dobre wiosło, wzmacniacz, paczkę to szkoda wszystko spierdolić przez parę metrów kabla. Polecam jak wyżej.
dokładnie  ;)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: y w 04 Mar, 2014, 21:19:16
LABOGA Way Of Sound (wtyki G&H) czy SOMMER SC-SPIRIT XXL (wtyki HiCon)? oba w oplotach.

Posty połączone: 05 Mar, 2014, 13:24:37
miał to ktoś w rękach/użyciu?

http://www.neutrik.com/en/audio/plugs-and-jacks/timbreplug/np2rx-timbre (http://www.neutrik.com/en/audio/plugs-and-jacks/timbreplug/np2rx-timbre)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: FlyingV w 05 Mar, 2014, 17:13:56
Moje 3.80 pln. Miałem proele i po zmianie na Monster Rock nie chcę nic innego. Nie ważne ile kosztują. Zapłaciłem sporo ale w zamian dostałem święty spokój.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: y w 05 Mar, 2014, 17:42:35
Jak dla mnie jest OGROMNA różnica w kablach. Moim osobistym zwycięzcą jest ten kabelek: http://www.dimarzio.com/cables/instrument/artist/steve-vai-signature-cable (http://www.dimarzio.com/cables/instrument/artist/steve-vai-signature-cable)
Po podłączeniu prs CU24 25 anniv do VOX AC30 (handmade, nie piszę, żeby się chwalić, bo i nie moje, tylko, że sprzęt, gdzie słychać ładnie różnice) najpierw na monster rock było spoko, ładnie gra, a po podłączeniu dimarzio mi i koledze szczęka opadła. Podłączenie z powrotem monstera i jakby ktoś zabrał połowę z tego, co miało dimarzio. O kablach typu proel nie mówiąc. Ale to chyba robi różnice tylko nam, gitarzystom, bo ludzie i tak nie zauważą... ;)

http://www.sound-service.eu/en-gb/207917/dimarzio-ep-1718sv-steve-vai-signatur-cable-ca-6-m.html (http://www.sound-service.eu/en-gb/207917/dimarzio-ep-1718sv-steve-vai-signatur-cable-ca-6-m.html)

kabelek jest circa 3x droższy niż Monster... dwa takie kable to dobry bezprzewód line6.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 05 Mar, 2014, 18:20:25
Wow, a Wy dalej o tym samym, mieliśmy już taki temat, miłego czytania siedmiu stron :D http://forum.sevenstring.pl/pickupy-dechy-gryfy-struny-i-akcesoria/kable-drogie-dobre-tanie-zle-wasze-spostrzezenia-i-wnioski/150/ (http://forum.sevenstring.pl/pickupy-dechy-gryfy-struny-i-akcesoria/kable-drogie-dobre-tanie-zle-wasze-spostrzezenia-i-wnioski/150/)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: jaco w 19 Mar, 2014, 11:19:37
orientuje się ktoś gdzie można dostać kable/wtyki geroge l's? Na allegro są tylko proste wtyki i przewód, czakmusic nie ma pojęcia kiedy będą coś mieli więcej od george l's.
Potrzebuję wtyków kątowych.
może jakaś zagramanica z tanim przesyłem?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dareios w 22 Lip, 2014, 15:52:10
Z kablami to chodzi o to aby były porządnie wykonane, miały odpowiednie ekranowanie, solidne wtyki i wytrzymałą izolację. Kabel to nie EQ. Różnica w brzmieniu kabli to audiovoodoo rozpowszechniane przez audiofilskie kręgi będące na bakier z nauką. James Randi "słyszenie kabli" zakwalifikował do zjawisk paranormalnych i na śmiałka który udowodni w podwójnym ślepym teście że słyszy różnice między kablami czeka nagroda, bodajże 100 koła dolców.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 22 Lip, 2014, 17:05:29
Z kablami to chodzi o to aby były porządnie wykonane, miały odpowiednie ekranowanie, solidne wtyki i wytrzymałą izolację. Kabel to nie EQ. Różnica w brzmieniu kabli to audiovoodoo rozpowszechniane przez audiofilskie kręgi będące na bakier z nauką. James Randi "słyszenie kabli" zakwalifikował do zjawisk paranormalnych i na śmiałka który udowodni w podwójnym ślepym teście że słyszy różnice między kablami czeka nagroda, bodajże 100 koła dolców.

Cytując Sapkowskiego- elfie pierdolenie. Kabel ma takie śmieszne coś zwane pojemnością. To po pierwsze primo. Po drugie primo, w związku z tym w układzie RLC, który tworzy się nam w tej sytuacji, gdy wiosło przy pomocy kabla podpięte jest do, dajmy na to wzmacniacza, kabel zaczyna działać, jak klasyczny filtr dla górnego pasma.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: y w 22 Lip, 2014, 17:47:03
Kupiłem monster studio, potem kupiłem bezprzewód line6. Monster vs proel/diehard jest efekt, jakby ktoś zdjął górkę na tych drugich, line6 zostawiłem na próby.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dareios w 22 Lip, 2014, 19:01:44
Cytuj
Cytując Sapkowskiego- elfie pierdolenie. Kabel ma takie śmieszne coś zwane pojemnością. To po pierwsze primo. Po drugie primo, w związku z tym w układzie RLC, który tworzy się nam w tej sytuacji, gdy wiosło przy pomocy kabla podpięte jest do, dajmy na to wzmacniacza, kabel zaczyna działać, jak klasyczny filtr dla górnego pasma.

Tylko ze tak sie dzieje w przypadku kazdego kabla. Nalezaloby udowodnic ze roznice istniejace pomiedzy kablami sa slyszalne dla czlowieka. I do tego sluzy slepy test, najlepiej podwojny. Inaczej takie twierdzenia nie roznia sie za bardzo od dyskusji na audiofilskich forach odnosnie wygrzewarek do kabli albo okraglejszych zerach i prostszych jedynkach w roznych kablach usb
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Gonash w 22 Lip, 2014, 19:56:28
Próbowałem co najmniej 5 różnych kabli (fender, monster, pro el, sygnatura vaia dimarzio, plus vovox. Ta sama gitara, ten sam piec. Różnica, jakby się używało innej gitary.
Powiedziałbym raczej, że normalna doza słuchu muzycznego wystarczy, by usłyszeć różnicę. Serio, nie jestem może doktorem fizyki, słuchu absolutnego nie mam, ale bynajmniej nie jestem głuchy. Ale prawda jest taka, że każdy wie swoje  :).
Pax
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dareios w 22 Lip, 2014, 21:05:04
Ja myślę, że jeżeli nie rozmawiamy o reinkarnacji czy czymś innym równie abstrakcyjnym, a o zjawiskach fizycznych, a konkretnie mówiąc zamianie fali elektromagnetycznej na falę dźwiękową to warto by było opierać się na mierzalnych za pomocą metody naukowej faktach. Bo wiesz, jak kiedyś miksowałem kawałek i pracowałem korektorem słyszałem różnicę póki nie zdałem sobie sprawy że grzebię na innej ścieżce niż aktualnie jest odgrywana...
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Yony w 22 Lip, 2014, 21:14:23
Zupełnie szczerze - od czasu przejścia na Hesu nie chcę nawet na oczy widzieć nic innego. A mam Redsy, Planety, Monstery...
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 22 Lip, 2014, 21:18:00
haha, a mi znowu hesu nei podeszły :D
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 22 Lip, 2014, 21:21:44
Ja myślę, że jeżeli nie rozmawiamy o reinkarnacji czy czymś innym równie abstrakcyjnym, a o zjawiskach fizycznych, a konkretnie mówiąc zamianie fali elektromagnetycznej na falę dźwiękową to warto by było opierać się na mierzalnych za pomocą metody naukowej faktach. Bo wiesz, jak kiedyś miksowałem kawałek i pracowałem korektorem słyszałem różnicę póki nie zdałem sobie sprawy że grzebię na innej ścieżce niż aktualnie jest odgrywana...

A teraz wyobraź sobie, że pojemność kabla może i jest różna pomiędzy różnymi modelami, a co za tym idzie filtrowanie. Tu jest inna grubość żyły, tu inna ilość samych żył, długość kabla, bo o tym jakby wielu zapomina...

A to już, jakie konkretnie modele, od jakich producentów, czy może jednak bezprzewód, to już kwestia wtórna i rozważana indywidualnie.

A, i w sumie, podeślij, jeśli możesz link do tego challenge'a, bo 100 k bardzo by mi się przydało, zwłaszcza za policzenie układu RLC chętnie się skuszę.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 22 Lip, 2014, 22:45:22
Z kablami to chodzi o to aby były porządnie wykonane, miały odpowiednie ekranowanie, solidne wtyki i wytrzymałą izolację. Kabel to nie EQ. Różnica w brzmieniu kabli to audiovoodoo rozpowszechniane przez audiofilskie kręgi będące na bakier z nauką. James Randi "słyszenie kabli" zakwalifikował do zjawisk paranormalnych i na śmiałka który udowodni w podwójnym ślepym teście że słyszy różnice między kablami czeka nagroda, bodajże 100 koła dolców.
Owszem, wbrew temu całemu propagandowemu pjerdoleniu niedorozwiniętych marketingowców monstera, idealny kabyl NIE POWINIEN w żodnym wypadku działać jak EQ. Ale wpływa na sound czy tego chcesz czy nie. I nie mąć tu wyrwanymi z kontekstu wypowiedziami mądrzejszych kolesi, bo to tylko uwidacznia, że temat znasz wybiórczo.

Wypowiedź odnosiła się do kabli głośnikowych. Te jak pewnie wiesz mają transportować potężne moce a impedancje zarówno źródeł jak i odbiorników są w chuj małe, więc właściwości powstającego filtru (L)RC nie za bardzo mają szansę się ujawnić. Zresztą, dwie żyły odsunięte od siebie pojemność mają dużo mniejszą niż typowy koncentryk. Jak potrzebujesz połączyć pakę z headem metrowym czy dwumetrowym odcinkiem, to w ogóle jeden chuj jest czy kabel kupisz za 3 stówy, kupisz zwykły głośnikowy przewód na metry i sam polutujesz czy nawet zaadaptujesz na tę intencję przewód sieciowy z demobilu, dolutowując jeno mu solidne wtyki. Miedź jest miedź i na krótkim odcinku odpowiedniej grubości nie stwierdzisz nawet czy beztlenowa czy zwykła.

To samo z audiofilskimi interkonektami. Niskoomowe źródło jakim jest odtwarzacz CD podpinasz metrowym odcinkiem do liniowego wejścia ampa. Impedancja wyjściowa cedeka  to kilkasetohm do 2kohm(tyle co operacyjniak na końcu ma). Impedancja wejścia liniowego <47kohm. Czymże to jest w porównaniu ze sprzętem gitarowym? Tożto pełne buforowanie jest. Nie wiem jak chujowy musiałby być taki kabelek aby ujawnił swoje ''brzmienie'' w takim układzie.

A gitarowce co? Rezystancja PASYWNEGO pickupa to kilka-kilkanaście-w pokurwionych przypadkach kilkadziesiąt kohm. W dodatku o skurwiałym indukcyjnym charakterze. W sumie to ten charakter jest pożądany przez rokendrollowe środowisko(aby gita nie grała ''płasko'') i aby go nie tłumić wzmak musi mieć w chuj(przynajmniej razy 10 ) większą impedancję na wejściu. 1Mohm to taki standard i tu gita steruje wzmaka praktycznie wyłącznie napięciowo. Owy ''charakter'' to nic innego jak węższy/szerszy niższy/wyższy pik w paśmie(zazwyczaj 2-6kHz) związany z rezonansem LC pickupa. Każda dodatkowa pojemność podpięta równolegle do pickupa tylko go obniża w paśmie. Im chujowszy kabel tym bardziej ma wszystko poupychane i tym większą pojemność pasożytniczą wprowadza. Dlatego kable o tej samej długości ale przez różnice konstrukcyjne różniące się pojemnością całkowitą ''grajo różnie''. Jak sobie weźmiesz jeden z tych kabli i skompensujesz mu tą pojemność przez skrócenie, to prawdopodobnie różnicy w brzmieniu już nie odczujesz. Szanse są bardzo małe.

Tak od siebie dodam, że teraz z kablami nie ma bidy. Kilkadziesiąt nF/m zapewnia większość producentów, więc nawet na najtańszym szajsie da się teraz grać. Kiedyś dobre kable gitarowe kosztowały swoje, najtańszych nie było albo jebały gruzem, kombinowało się z przewodami od majków, antenowcami i innymi nieprzeznaczonymi do gitar wynalazkami. Pierwszy mój kabel to stereofoniczny przewód pamiętający czasy komuny w igielitowej izolacji przylutowany do dwóch archaicznych dżeków. Pojemność 4-5 metrów dochodziła do 2-3 nF!!! Głuchy by odróżnił to ślepym teście. To po prostu musiało być kurwa słychać. Nawet na ułomnej kopii distortion+ podpiętej do radia taraban. Nie wierzysz? Przyjeb sobie kondensator 2.2nF do pickupa i powiedz, że nie słyszysz różnicy.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dareios w 22 Lip, 2014, 23:00:26
Tylko że to na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu.

Randi dokładnie próbował przeprowadzić test na kablach głośnikowych z jednym z redaktorów Stereophle. Test dotyczyć miał kabla za 7250$ i porównania go z kablem za 20$. Niestety producent tego pierwszego wycofał się z testu ;) Redaktor Stereophile zaoferował że przyniesie swój kabel jednak na to Randi jednak się nie zgodził ponieważ jako iluzjonista podejrzewał możliwość oszustwa. A nagroda wbrew temu co napisałem nie wynosi 100 k dolców tylko 1mln.

Napiszesz zapewne, że kabel głośnikowy to nie gitarowy, ale zasada jest ta sama - na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. Czy obwód RLC wpływa na brzmienie? Owszem, wpływa. Ale tak jak napisałem wcześniej należałoby udowodnić, że różnice pomiędzy kablami są faktycznie słyszalne przez człowieka i czy człowiek taki to udowodni w podwójnej ślepej próbie. Zwłaszcza że typowy głośnik gitarowy i tak obcina częstotliwości powyżej 5 kHz. W dodatku trzeba jeszcze uwzględnić warunki odsłuchowe. Wystarczy przemieścić się względem źródła dźwięku na boki i już zmienia się balans pasmowy.

Należałoby po prostu nagrać suchy sygnał z gitary i potem puścić go na wzmaka za pomocą różnych kabli, w tym samym pomieszczeniu, z tymi samymi ustawieniami i z tą samą pozycją mikrofonu. Potem posadzić delikwenta przed głośnikami i odtworzyć mu nagrane próbki, a osoba przeprowadzająca eksperyment nie powinna mieć dostępu do informacji która próbka została nagrana za pomocą którego kabla. To jest właśnie podwójna ślepa próba. Nasz badany wskazuje który kabel gra w którym momencie, osoba przeprowadzająca eksperyment tylko notuje odpowiedzi. Potem są one analizowane za pomocą metod statystycznych.

Bo tu nie chodzi o to że kabel jest idealnie transparentny, bo nigdy nie był i nie będzie, tylko kwestia jest taka czy jest w stanie to wychwycić ludzkie ucho. Takie testy odsłuchowe jak "grałem na kablu X i Y i dźwięk był jak z różnych gitar" są bezwartościowe jako metoda naukowa ponieważ nie uwzględniają zjawisk psychoakustycznych oraz błędów pomiaru (np inne ustawienie względem głośnika). Bo wiesz, tak samo są audiofile którzy twierdzą że słyszą różnice w kablu... zasilającym. A potem jak przychodzi ślepy test to nie odróżniają hi-endu od zwykłego hi-fi za wielokrotnie niższą kasę.

Cytuj
Tak od siebie dodam, że teraz z kablami nie ma bidy. Kilkadziesiąt nF/m zapewnia większość producentów, więc nawet na najtańszym szajsie da się teraz grać. Kiedyś dobre kable gitarowe kosztowały swoje, najtańszych nie było albo jebały gruzem, kombinowało się z przewodami od majków, antenowcami i innymi nieprzeznaczonymi do gitar wynalazkami. Pierwszy mój kabel to stereofoniczny przewód pamiętający czasy komuny w igielitowej izolacji przylutowany do dwóch archaicznych dżeków. Pojemność 4-5 metrów dochodziła do 2-3 nF!!! Głuchy by odróżnił to ślepym teście. To po prostu musiało być kurwa słychać. Nawet na ułomnej kopii distortion+ podpiętej do radia taraban. Nie wierzysz? Przyjeb sobie kondensator 2.2nF do pickupa i powiedz, że nie słyszysz różnicy.

Wiesz, starszy sprzęt czasami nawet radio odbierał, a do przystawek można było gadać - ja mówię o tym co jest teraz. Ja sam sobie kable lutowałem, kupowałem także różnych firm i różnicy nie słyszałem. Więc mamy teraz słowo przeciwko słowu - brak rozstrzygnięcia. Dlatego jestem zwolennikiem ewaluacji metodami naukowymi
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 23 Lip, 2014, 00:31:25
Napiszesz zapewne, że kabel głośnikowy to nie gitarowy, ale zasada jest ta sama - na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu.
Dowód? A policz sobie fg=1/(pi*PIERWIASTEK(L*C)) dla różnych przypadków. Pojemność właściwa danego kabla jest dostępna w necie. Indukcyjność pickupów niet, ale rząd wielkości to 1-10H. Pojemność uzwojenia pickupa to 100-200pF Dobry kabel długości 4m ma koło 300pF. Już teraz powinieneś zauważyć jak duży kondensator doczepiasz do istniejącego już pasożytniczo w uzwojeniu pickupa. Zwróć uwagę, że zdublowanie pojemności samego pickupa pierwszym lepszym kabelkiem spowoduje przesunięcie piku i zarazem częstotliwości granicznej lołpasa o... ponad dwie piąte oktawy? Weź wrzuć parametryka na ślad gity, ustaw Q na 9 (0.11oct)... no dobra, 3-5 wystarczy jeżeli założysz, że w gicie jest potek; ustaw na +9dB i częstotliwość 2.5kHz. A potem zjedź na 1.8kHz. Powiedz, że tego nie słyszysz.  Aby w pełni oddać naturę tego zjawiska weź lowpassa 12dB/oct, ustaw odpowiednią częstotliwość, rezonans i zrób to samo.

Czy obwód RLC wpływa na brzmienie? Owszem, wpływa. Ale tak jak napisałem wcześniej należałoby udowodnić, że różnice pomiędzy kablami są faktycznie słyszalne przez człowieka i czy człowiek taki to udowodni w podwójnej ślepej próbie. Zwłaszcza że typowy głośnik gitarowy i tak obcina częstotliwości powyżej 5 kHz.
Argument z dupy. Rezonans pickupa to nie jakaś drobna anomalia wyjebana gdzieś na skraj pasma słyszalności. To chamski, rezonujący(3-12dB podbicia w piku) lowpass upierdalający wszystko powyżej ze skutecznością 12dB/oktawę, leżący sobie właśnie w zakresie największej słyszalności ludzkiego ucha. 5kHz? noł problem. Wiele mocniejszych pickupów ''nastrojonych'' jest na 2.5-3.5kHz. Owszem, niektóre wyjeżdżają poza 5kHz. I to też wtedy słychać.

Należałoby po prostu nagrać suchy sygnał z gitary i potem puścić go na wzmaka za pomocą różnych kabli, w tym samym pomieszczeniu, z tymi samymi ustawieniami i z tą samą pozycją mikrofonu. Potem posadzić delikwenta przed głośnikami i odtworzyć mu nagrane próbki, a osoba przeprowadzająca eksperyment nie powinna mieć dostępu do informacji która próbka została nagrana za pomocą którego kabla. To jest właśnie podwójna ślepa próba. Nasz badany wskazuje który kabel gra w którym momencie, osoba przeprowadzająca eksperyment tylko notuje odpowiedzi. Potem są one analizowane za pomocą metod statystycznych.
Metoda zawiera błąd na samym początku. Odtwarzanie sygnału. Zjawisko filtru LRC powstałego z pickupa i kabla wystąpi wyłącznie wtedy gdy gitarę podepniesz kablem do wzmaka. Że nie wspomnę o tym, że zbuforowane do bólu wyjście interfejsu nie daje najmniejszych szans na ujawnienie się jakichkolwiek cech kabla. Poza tym nagrywając gitę również korzystasz z kabla. Krótszego, dłuższego ale korzystasz. Będziesz nagrywał na 30cm patchu, włażąc praktycznie na interfejs?
Bo tu nie chodzi o to że kabel jest idealnie transparentny, bo nigdy nie był i nie będzie, tylko kwestia jest taka czy jest w stanie to wychwycić ludzkie ucho.
Sam sobie tutaj przeczysz. Kabel transparentny nie jest ale jednak nie wiesz czy jego wpływ(poza przepuszczanie sygnału w ogóle) jesteś w stanie wychwycić.
Takie testy odsłuchowe jak "grałem na kablu X i Y i dźwięk był jak z różnych gitar" są bezwartościowe jako metoda naukowa ponieważ nie uwzględniają zjawisk psychoakustycznych oraz błędów pomiaru (np inne ustawienie względem głośnika). Bo wiesz, tak samo są audiofile którzy twierdzą że słyszą różnice w kablu... zasilającym. A potem jak przychodzi ślepy test to nie odróżniają hi-endu od zwykłego hi-fi za wielokrotnie niższą kasę.
Oczywiście, że takie testy odsłuchowe są dla mnie bezwartościowe. Połowa gitarzystów to głucholce totalne, druga połowa nazywa coś inaczej lub interpretuje błędnie to co słyszy. Do tej pory czytając forumowe mądrości nie dowiedziałbym się czy die hard gra ''ciemno czy jasno''. Kupiłem więc kiedyś, poużywałem i wiem. :) Tak szczerze to jebać pseudonaukowy onanizm. Statystyka to dziwka. W przypadku instrumentów najskuteczniejsza i najmniej omylna jest metoda organoleptyczna a jej wynik może przyjąć z prawdopodobieństwem sięgającym AŻ 50% jeden z dwóch stanów: ''Zaebyste, pasuje mi'' lub ''nie, niepasuje mi i chuj, nie kcę tego''.

A temat audiofilów już sobie odpuść, bo nie ma nic do rzeczy.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Gonash w 23 Lip, 2014, 00:56:49
"Takie testy odsłuchowe jak "grałem na kablu X i Y i dźwięk był jak z różnych gitar" są bezwartościowe jako metoda naukowa ponieważ nie uwzględniają zjawisk psychoakustycznych oraz błędów pomiaru (np inne ustawienie względem głośnika). Bo wiesz, tak samo są audiofile którzy twierdzą że słyszą różnice w kablu... zasilającym. A potem jak przychodzi ślepy test to nie odróżniają hi-endu od zwykłego hi-fi za wielokrotnie niższą kasę."

Może i metoda Ci nie podchodzi, ale dla mnie wystarczająca ;).
Naukowa, czy nie, ucho słyszy inaczej. Praktycznie wszystko się kupuje (w kwestii sprzętu gitarowego ) oceniając... na słuch. Ja tam temu ufam.
 8)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: jaco w 24 Lip, 2014, 07:30:40
Oczywiście, że słychać różnicę. A apropos krótkich kabli kolumnowych, jakiś czas temu kupiłem Evidence Audio 1,20m i też słyszę różnicę w porównaniu do Planet Waves 1,50m. Ma się wrażenie, że jest jakby głośniej.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Luke w 25 Lip, 2014, 00:14:13
Dla mnie najważniejsze jest solidne wykonanie (a przede wszystkim porządne wtyczki z teutońską precyzją lutowania). Ja na Fenderach się ostatnio sparzyłem, w jednym we wtyku kątowym po naprawdę delikatnym szarpnięciu kabel strzelił przy lutowaniu gdyż był źle zamocowany do wtyczki, w drugim odczepiła się masa wraz z całym spoiwem co zlokalizowałem dopiero tuż przed gigiem. Pomimo solidności wykonania wizualnie, oba po tych akcjach zaliczyły wylot z rigu. Jestem wręcz przewrażliwiony na tym punkcie. Z chęcią wypróbowałbym te Hesu, ja akurat jestem totalnie głuchy jeśli chodzi o różnicę między kablami.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Dareios w 13 Sie, 2014, 00:50:37
Cytuj
Dobry kabel długości 4m ma koło 300pF. Już teraz powinieneś zauważyć jak duży kondensator doczepiasz do istniejącego już pasożytniczo w uzwojeniu pickupa.

Tak, niby fajnie, ale rzekome granie kabla nie polega na jego całkowitej pojemności tylko na różnicach między innymi kablami. Przykładowo Planet Waves American Stage (3 metry za 70 zł)  ma podaną pojemność 28pf na stopę, a DiMarzio EP17 ma pojemność 33pF na stopę (3 metry za 3 stówy). Mamy więc różnicę 5pF na stopę, a więc jakieś 15pF na metr przy średniej 100 pF na metr. Przy 3 metrowym kablu różnica wynosi 45 pF, więc między tymi kablami różnica jest ponad 2 razy mniejsza niż między użyciem kabla 3 metrowego i 4 metrowego.

A zwłaszcza że rzadko który pickup w ogóle dochodzi do 5 kHz (mój np nawet do 3 nie dobija - nagrywając za pomocą kabla 1,5 metrowego). Rozmawiałem na ten temat z pewnym realizatorem studyjnym który używa różnych kabli dbając tylko o to aby były solidne i nigdy różnicy w brzmieniu nie zauważył

Cytuj
Metoda zawiera błąd na samym początku. Odtwarzanie sygnału. Zjawisko filtru LRC powstałego z pickupa i kabla wystąpi wyłącznie wtedy gdy gitarę podepniesz kablem do wzmaka. Że nie wspomnę o tym, że zbuforowane do bólu wyjście interfejsu nie daje najmniejszych szans na ujawnienie się jakichkolwiek cech kabla. Poza tym nagrywając gitę również korzystasz z kabla. Krótszego, dłuższego ale korzystasz. Będziesz nagrywał na 30cm patchu, włażąc praktycznie na interfejs?

Masz rację, tutaj się walnąłem, ale to komplikuje test. Należałoby zamocować mechanizm szarpiący struny z maksymalną dokładnością i zmieniać kabel tak aby nie zmienić położenia gitary względem mechanizmu.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 13 Sie, 2014, 21:17:47
Tak, niby fajnie, ale rzekome granie kabla nie polega na jego całkowitej pojemności tylko na różnicach między innymi kablami
Właśnie pojemnością kable często(choć nie zawsze) różnią się najbardziej. Różnice w oporach są pomijalne, indukcyjnościach też. Ba, nawet z zakłóceniami dzisiejsze kable radzą sobie niemal wszystkie w zajebistym stopniu, więc nie ma co porównywać. Zostaje pojemność. Jak już wspomniałem porównywałem dwa zupełnie odmienne kable ''zestrojone'' pojemnością i osobiście nie podjąłbym się odróżnienia jednego od drugiego na podstawie samych próbek. Są jednak inne cechy użytkowe, które przekładają się na to co słyszymy, np. podatność na mikrofonowanie przy deptaniu  i inne tego typu ''pierdoły'', które faktycznie wyłażą przez głośnik na odpowiednim gainie bez bramkowania.

Przykładowo Planet Waves American Stage (3 metry za 70 zł)  ma podaną pojemność 28pf na stopę, a DiMarzio EP17 ma pojemność 33pF na stopę (3 metry za 3 stówy). Mamy więc różnicę 5pF na stopę, a więc jakieś 15pF na metr przy średniej 100 pF na metr. Przy 3 metrowym kablu różnica wynosi 45 pF, więc między tymi kablami różnica jest ponad 2 razy mniejsza niż między użyciem kabla 3 metrowego i 4 metrowego.

A zwłaszcza że rzadko który pickup w ogóle dochodzi do 5 kHz (mój np nawet do 3 nie dobija - nagrywając za pomocą kabla 1,5 metrowego). Rozmawiałem na ten temat z pewnym realizatorem studyjnym który używa różnych kabli dbając tylko o to aby były solidne i nigdy różnicy w brzmieniu nie zauważył
To się akurat zgadza. Jak najbardziej może tak być, że różnice pomiędzy dwoma dobrymi lub bardzo dobrymi kablami będą niewyczuwalne na słuch. Czy te hipotetyczne 45pF  jest jednak całkowicie pomijalne, to nie jestem taki do końca pewien. Wiem, że 20pF nie słyszałem. Nie mniej 45pF może w sprzyjających warunkach przesunąć częstotliwość rezonansu pickupa o jakieś dwieście - trzysta herców. Nie jest to dużo w kontekście kilku kiloherców, jeśli chodzi o samą equalizację. Ale mimo wszystko to nie jest coś zupełnie niemożliwego do usłyszenia. Trenowałeś kiedyś uszy pod różnymi aspektami? Poza programami rozwijającymi typowo muzyczne elementy słyszenia(earmastery i tym podobne na wysokość dźwięku) masz też programiki dla miksujących typu mr.soundman, gdzie porównujesz sygnał skorygowany z oryginalnym i masz odgadnąć jakie pasmo zostało podbite. Trochę to wyczula ucho na różne detale nawet u takich mikserskich osiołków jak ja. Realizator z długoletnim stażem ma jednak szansę osiągnąć w chuj lepszą rozdzielczość w słyszeniu podbić w paśmie.

Co do zakresu przenoszenia pickupa: to nie o to chodzi. To nie jest kwestia jak daleko sięga górka, tylko w którym miejscu górnego środka najbardziej nakurwia. Przypominam, że charakterystyka w paśmie przenoszenia dla przetwornika nie jest płaska: po stronie czysto elektrycznej ma on jedno chamskie podbicie, leżące w najbardziej newralgicznym dla ludzkiego ucha paśmie i od pojemności kabla w pewnym stopniu zależy to, na jakiej częstotliwości ono konkretnie wypada. Coś jak ustawiona na stałe kaczka.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Przychlast w 07 Wrz, 2014, 15:18:19
Chcę sobie kupić taki http://musicexpert.pl/gitary/bc-25ccpk-kabel-spiralny-9-14-m-rozowy-detail.html (http://musicexpert.pl/gitary/bc-25ccpk-kabel-spiralny-9-14-m-rozowy-detail.html) kabelek, ktoś miał przyjemność/nieprzyjemność grać na takich kablach?
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 07 Wrz, 2014, 16:25:11
Nie miałem przyjemności, ale słyszałem dobre rzeczy na temat Bullet Cables. (orientuje się ktoś, czy jest metoda zrobienia samemu sobie taniej takiego skręcanego kabla?)
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Rectifier w 08 Wrz, 2014, 22:15:09
Przez wiele lat uzywalem VAN DAMME i po wielu przeskokach wracalem do nich - niby nic nadzwyczajnego,
ale trzyma sie kupy i gra, a o to chyba chodzi.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Saint2013 w 25 Gru, 2014, 12:27:30
Pany. Mam 2 bardzo dobre kable gitarowe. Jeden łączy głowę z gitarą a drugi...no właśnie, głowę z paczką. Zastanawiam się czy do tego drugiego połączenia nie użyć czegoś innego. Kabel ma 3m. Po mojemu dobry kabel to dobry kabel ale może się mylę.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: mati304 w 25 Gru, 2014, 13:24:07
Do połączenia głowy i paczki użyj lepiej kabla głośnikowego. Przekrój 2x1,5mm^2 albo nawet 2x2,5mm^2.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Musza w 19 Wrz, 2015, 10:14:32
Nieśmiało odgrzebuję temat, bo nie mogę znaleźć topicu o kablach Deep Space 9 Donniego. Czemu nieśmiało? Kable są elementem często ignorowanym przeze mnie przy nagrywaniu ze względu na ich niewielki wpływ i w to co mam do napisania sam bym nie uwierzył :D Ostatnio nagrywaliśmy z @terrormuzik (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=755) gitary i stwierdziliśmy, że skoro na playthrough je używamy to przetestujemy jak wypadają na tle innych. Zazwyczaj mam na biurku 2 kable do Kempera (roboczy do ćwiczenia i lepszy do nagrywania) i od Kempera leci Monster Studio (DI) i Proel (podgląd). Nagraliśmy ślady nie słysząc za dużej różnicy w brzmieniu, ale przy odsłuchu DI odpadła nam szczęka, bo różnica była mniej więcej taka jakby zmienić struny na nowe (dużo wyżej zachodziła góra i dźwięk odrywał się od głośnika w kontraście z pozostałymi śladami), a przy okazji sygnał był nieco wyższy.

...i od tego dnia setup na biurku się ofc zmienił:
(https://dl.dropboxusercontent.com/u/13715654/kemper/DSC_0161.JPG) 

tyle chciałem, zasłużyły sobie
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Orange w 19 Wrz, 2015, 10:38:59
Dacrajt. Ja mam odczucie ze przy graniu więcej harmoniczne słychać. A wyciskanie sztucznych flażoletow to żaden problem teraz. Na singlu.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: ha7e w 05 Cze, 2016, 16:45:38
Hej odkopuje.
Szukam kabli kabli do snejka, 6 przewodow sciśniete trytkami. dł 4-5m każdy. czyli jakies 30 m także preferuje coś z działu jakość/cena
mega ważne ekranowanie no i wytrzymałość, miałem klotze ac110. cienki, sztywny i mnie wkurwiał.

mysle nad Sommer Tricone MKII 4,30 za metr. nie wiem czy dokładać do jakis xxl czy to mi starczy

wtyki pewno neutriki wjadą ale zobacze

Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 06 Cze, 2016, 15:41:39
Moim zdaniem do XXL dolozyc warto.
Bardzo lubie ten kabel: dosc cienki z zewnatrz, ale bardzo elastyczny, dobrze sie lutuje.
Machniczno-elektrycznie tez nie mam zarzutow. W tej cenie to moj faworyt.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: myheaven w 04 Sty, 2017, 17:42:21
Siemanko.
Odkopuje temat.
Jako że wracam etapami do rzeczy które kiedyś miałem  zanabyłem 10 metrów Klotza AC 110 sw i pare wtyczek Neutrik.
 Jechałem ostatnio  na kablach Proela i noname
 A jeszcze wcześniej miałem samoróby z Klotza  IY106 i sobie je chwaliłem.
Nie sądziłem że  AC110  jest tak sztywny.
Czy ktoś używa Klotzów z serii AC - 104, 106 i wspomniane AC110?.Po przekroju ze zdjęć poglądowych domyślam że 104 i 106 są bardziej miętkie. (pomijając fakt oporności i pojemności kabli)
Niestety nie mam możliwości obmacania dlatego pytam.
No i czy ktoś na scenie używa 110- ki, jak się sprawują   bo coś mi się wydaje że cieżko sie układaja przy łażeniu po scenie.
Tytuł: Odp: Jakie kable gitarowe
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 05 Sty, 2017, 15:11:11
Klotz AC110 jest mocno sztywny. Mam chyba jeden kabel i wiecej go nie kupielem.

Jak zwykle polece Sommera Spirit XXL. Duzo bardziej miekki i taki "lejacy sie" w porownaniu do Klotza.
https://www.thomann.de/de/sommer_cable_the_spirit_xxl.htm?ref=search_prv_4 (https://www.thomann.de/de/sommer_cable_the_spirit_xxl.htm?ref=search_prv_4)

Albo ciut drozej Colonel Incredible. Troche grubszy niz XXL, ale tez bardzo miekki i do tego pancerny.
https://www.thomann.de/de/sommer_cable_colonel_incredible.htm?ref=search_prv_6 (https://www.thomann.de/de/sommer_cable_colonel_incredible.htm?ref=search_prv_6)

Jest jeszcze nowy Spirit LLX w zblizonej cenie. Bardzo mala pojemnosc, bardzo gruby,
nie wiem jednak jak z elastycznoscia. Kupilem nawet kilka metrow na testy, ale jeszcze nie lutowalem.
https://www.thomann.de/de/sommer_cable_the_spirit_llx.htm (https://www.thomann.de/de/sommer_cable_the_spirit_llx.htm)