już myślałem żeby zabierać transformator od wzmaka, ale to skurwysynstwo może być na tyle "ynteligentne" że pokombinuje jak wtyczke amerykańską wetknąć do gniazda polskiego i mi sfajczy wzmacniacz. Dr. evil, patent ze zdjeciami byłby dobry, gdybym miał watpliwosci czy ktoś coś rusza, ale my już to wiemy, np poprzez podłączony mikrofon do mojego wzmaka, a ze galy są pokręcone to widac na pierwszy rzut oka. Najbardziej wkurwiająca jest jeszcze taka sprawa ze jak napisalismy kartkę z prośbą o nieruszanie sprzętu, to bezczelnie ktoś ja porysowal i popisał jakies głupoty, a sprzet i tak był użyty. Nosz kwa mać, to juz po prostu nam sie w twarz śmieją.
Invivo, na salce graja ludzie na marshallach jcm czy sidewinderach, więc nie maja jakiejs kupy strasznej, stad między innymi podejrzenie o wynajmowanie naszego sprzetu innym zespołom.
Nikt, skucie mordy jak najbardziej wchodzi w grę, ale najpierw trza ich dorwać, na przyszły tydzień mam zaplanowane chodzenie z 2 gitarzysta na salkę i sprawdzanie co 2 h co i jak, a jak będzie trza to tam kurwa zamieszkam
. Wynajęcie innej salki to też pomysł, ale jest problem, bo nie możemy nic ciekawego we wro znaleźć. Nie potrzebuje nikt z Was Wroclawiaków kapelki do dzielenia salki w okolicach centrum? albo ma może ktoś chociaż namiary na jakąś niedrogą salkę?
PS. ze schowkami kombinujemy, ale cieżko cos skombinować, bo zrobienie case'a to wydatek ok 100+ zł, a ja po prostu na tę chwile tyle nie mam, jak znajde prace to se jebne kejsa, ale póki co musimy jakos inaczej kombinować