Meshuggah new album

[terrormuzik]

a ja posłuchałem pierwszego utworu na płycie i stwierdziłem że poczekam z resztą płyty aż sobie kupię jakieś fajniejsze nagłośnienie

[Aston]

Noooo, dobry subwoofer z kontrolowanym basem powinni dodawać do każdego egzemplarza płyty.

[Musza]

Kasuję poprzedniego posta, doszedłem do /przy Demiurge...

[wuj Bat]

Coś jest w tym numerze...
Aston, terror - Superluxy 668B i naprawdę wystarczająco się dzieje...

Wstęp w Behind... Time to fap...

[guzie]

jak Was czytam, to czuję się jak naciągany przez sprzedawcę używanych samochodów.
czy ja może słucham innej kapeli, albo stępiał mi do reszty słuch?
gdzie się podziało tamto pierdolnięcie? wolne. jednostajnie. są przebłyski, ale jest tego tyle co kot napłakał.
to granie dinozaurów, którym sypią się już z dupy trociny. nie podoba mi się, a tym, którym się podoba dziwię się bardzo.

[GleboGryzarka]

^^i ja się tutaj z kolegą zgadzam... słucham już któryś kolejny raz, co prawda nie powiem, że nie podoba mi się absolutnie, ale zupełnie nie czaję nad czym tu się tak zachwycać...

[wuj Bat]

Ten sam pan od miksowania i od razu tournée! . Bułgaria... Rumunia!...

Gdzie Polska??!

[Jakub_Z.]

Dobra, przesłuchałem w końcu album w miarę dokładnie i co mogę powiedzieć? Póki co tyle, że jest dobrze. Spodziewałem się, że będzie prościej i ciężej - i tak właśnie jest. Jedyne skojarzenie jakie niesie KOLOSS to dla mnie połączenie Nothing z ObZenem - brzmienie i szybkość z ObZena plus powolność i ciężar z Nothing. Czyli ogólnie zajebiście w miarę, bo to moje dwa ulubione albumy

Najbardziej lubię z płyty numerki 3, 6, 7 i 9

Chuj, idę słuchać dalej!

[lupus]

jak Was czytam, to czuję się jak naciągany przez sprzedawcę używanych samochodów.
czy ja może słucham innej kapeli, albo stępiał mi do reszty słuch?
gdzie się podziało tamto pierdolnięcie? wolne. jednostajnie. są przebłyski, ale jest tego tyle co kot napłakał.
to granie dinozaurów, którym sypią się już z dupy trociny. nie podoba mi się, a tym, którym się podoba dziwię się bardzo.

to w takim razie ja bardzo chętnie posłucham czegoś lepszego od Kolossa, skoro to takie "trociny". podrzuć jakieś przykłady, proszę

[coreNH]

ja pitole  Meshuggah zrobiło instrumentalny kawałek na cleanie. Zakończenie płyty przez The Last Vigil niebezpiecznie mi się kojarzy z taką jedną płytką Decapów, nie wiem czy znacie, z takim króliczkiem...   

[guzie]

to w takim razie ja bardzo chętnie posłucham czegoś lepszego od Kolossa, skoro to takie "trociny". podrzuć jakieś przykłady, proszę

niech Ci smakuje, a dla mnie ta szkapa jest zajechana. siermięga Budki Suflera.
na podobnym poziomie agresja i zdarzenia muzyczne, a jednak trochę lepsze:

[Sulphur]

No szkoda, że jeszcze Slayera i Bacha nie porównałeś.
Ja jeszcze wgryzam się w album. Też mam, że jak nie idzie za pierwszymi trzema, to potem wchodzi na top wszech czasów.
Chyba, że jest tak, że sie po prostu zmuszam żeby przesłuchać więcej, bo to Meczuga w końcu? Aj dont noł...

[Yony]

Bo Meshuggah to się na Kill'em All skończyła.

[Sulphur]

Oni to przed Kill'em mieli problemy z alkoholem i pewnie dlatego tak to się skończyło.

A Yony jak tam u Ciebie wrażenia?
Co się zmieniło po twoim:

AAAAAAAAAAAAAAOOOOOOOOOOOOOOKUUUUUUUUUUUUUUUURWAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!

?

[Yony]

Ani trochę. Za to odkrywam smaczki, których wcześniej nie usłyszałem.

[bandit112]

Przesłuchałem całą i szczerze mówiąc muza fajna, ale ta otoczka i reklama w związku z pojawieniem się kolossa (trainery kubki kostki i tego typu rzeczy) nieco przerosła samą muzykę znajdującą się w albumie. Riffy mają groove i energie, no ale kurde dla mnie za mało się dzieje w pojedynczych kawałkach

Na plus jest to, że z każdym przesłuchaniem jest to lepsze

[Yony]

No ale kurwa, srlsy, czego byście chcieli? Jak pojebią i połamią tak, że ani razu nie powtórzą dźwięku to powiecie, że rżną z Vildhjarty, jak by Kidman zaśpiewał to by zaraz było, że Periphery. Robią swoje, pojechali z dołem. Ameryki już nie odkryją, chyba, że zaczną grać dubstepy na 11-strunowcach. Płyta jest zajebista, zgadza się w każdym punkcie, riffy się pamięta po odsłuchaniu znaczy jest git.

[bandit112]

Btw fajnie wyciera kurze numer Break Those Bones Whose Sinews Gave It Motion
Posty połączone: 24 Mar, 2012, 12:16:27A! No i werbel jest świetny, nie taki płaski jak w poprzednich albumach.

[theremin]

Stara czy nowa - jeden pigmej. Tak samo dobra. Te typy zawsze miały pomysłowość we krwi.

[tomus]

Dla mnie płytka rewelacyjna. Świerzy powiew i dobrze ,że nie przekombinowana 
Już się nie mogę doczekać wydania de lux które zamówiłem 

[Wybielacz666]

trzecie podejście do płyty - Jezusie, co za miazga... czeba się osłuchać, żeby ogarnąć to, co oni tam wymyślili.

[sify11]

[Ad]

Kilka podejść do płyty i ani razu nie udało się przesłuchać więcej niż 2-3 kawałków. Kompletnie mi nie podchodzi.
Tyle że pojedyncze riffy mi cały czas w głowie siedzą.

[Aston]

Klip też nieco nudnawy. Fajne ujęcia, ale nic się w sumie nie dzieje, od połowy zaczęły mnie interesować ściany w pokoju. Bardziej się przyłożyli do marketingu, coś mi się zdaje. Ale i tak wporzo jest

[mondomg]

Klip chyba jest do podziwiania włosów gitarzytów i basisty w zwolnionym tempie, dziwnych ruchów wokalisty w różnych tempach oraz perkusisty wyłącznie w normalnym tempie.