NGD Ibanez rg7621!!!

[Amok]

Więc stało się. W końcu mogę z czystym sumieniem przesiadywać na forum, za sprawą pewnej uroczej pani, po którą się ostatnio wybrałem i jednak postanowiła zamieszkać u mnie. Jako, że na święta wszelkiej maści dostaję zawsze prezenty, powiedzmy, średnio materialne, dlatego też ostateczną materializacją zajmuję się sam. Tak o to, pod trochę spóźnioną choinkę, zawitała czarnulka 7621. Generalnie to jest to czego szukałem: 7 strun, stały, niskoprofilowy mostek, superstrat z gryfem, do którego jestem przyzwyczajony. Do tego pod mostem siedzi D-sonic, który gra naprawdę milutko. Co mnie zdziwiło bardzo pozytywnie, to szyjkowy stockowy pup, a dokładniej jego rozłączona cewka, po prostu nic tylko pałować się przy czystych, nieskończonych ping-pong delay'ah na chorusie^ Jak na razie nie umim ustawić na podzie fajnych djentów i to mnie wkurza, poza tym główka na nie-reversie jest dla mnie nieporęczną odmianą i cały czas szukam kluczy z drugiej strony. W miarę zadbana sztuka mi się trafiła, jest trochę obić czy rysek, ale jakoś specjalnie nie rażą, także jak najbardziej zakup przyjemny. Teraz parę fotek:(nie wiem jak się takie miniaturki wstawia :F, więc jest link do galerii^)

http://forum.sevenstring.pl/media/?sa=album;in=63

Nawet jest jedna ze stopą,  specjalnie dla was

[Donnie]

Piękna. Będziesz Pan zadowolony - gwarantuje
p.s. To ta z "lombardu" ?

[7th]

Gratsy!!

Wygląda na tą, co się walała po allegro kupę czasu. Miała czerwoną naklejkę między pikapami, poźniej sprzedawca ją odkleił.

[Amok]

Tak to dokładnie ta, udało się dogadać z ceną w granicach rozsądku, do tego to naprawdę miły facet, sam nawet podjechał do mnie żebym mógł obejrzeć, a nie byłem na 100% zdecydowany na kupno. Zdziwiło mnie też, że bardzo szybko udało mi się przyzwyczaić do tej 7 struny, bo jak ogrywałem jakieś pół roku temu rga7 to ja nie wiedziałem za co się chwycić, ale na spokojnie wszsytko ładnie się rozjaśniło.