Różni ludzie różnie przedłużają sobie członka. Gitarzyści też nie gorsi. „Anżej, wiziaeś, teras mom szydzieści caly, nomanie!”. „Osiem strun? Mało”. „Gramy tak nisko, że trzeba zejść na dno rowu, jakiegoś Mariana, czy coś”.
Gr(yw)ałem już w G, ósemka w standardzie to F#. Se7en wspomniał, że schodził do D. Tak, tego drugiego D... Co zrobić? Niskie E? Ale nie jestem Siergiej Bubka, mie za każdy dodatkowy 1cm wyniku nikt nie płaci
. Postanowiłem więc iść na rekord i zrobić rekord (nagranie
). Był to spontaniczny impuls - nie spowodowany chronicznymi brakami w anatomii
Dlatego zrobiłem tym, co było pod ręką.
Składniki: la guitarra Signum Smaga Signature, Bacio, kostka gitarowa defLower, batphone i struna 0,64
. Nagranie jest kiepskie, bo dziurka od mikrofonika ma jakiś 1mm średnicy, dlatego ustawiłem czujne oko batphona na tuner. A nawet dwa, ale tego majorowego już nie widać
. BTW masakryczne zaskoczenie: dupny majorowy tuner w totalnie niskich częstotliwościach działa wspaniale, nieraz szybciej od Korga! BTW 2 – chciałem podziękować panom od DTR-1000 (i dalszych). Wspaniałe urządzenie!
OK. Mam nadzieję, że jednak wytrzymacie i poświęcicie te 2 minuty Waszego życia – w końcu to historyczny moment
Sam chciałem też sprawdzić ile szybkości uda się wycisnąć z gryfu o wymiarach mojej łydki i deczko poriffować
Drżyjcie (dosłownie) wyznawcy drone metalu – nadchodzi Bacio!
Spoiler Na wszelki wypadek posiadam jeszcze jeden filmik, w którym schodzę jeszcze ćwierć tonu niżej
Co by było gdybym w futerale wyszperał grubszą strunę!