Jestem baaardzo chory dzisiaj, a VHT jeszcze nie został naprawiony, ale mimo to się oczywiście zjawię. Będę o 15:45, także umyjcie się, ładnie ubierzcie i zaczekajcie na moje przybycie. Aha, tylko nie przesadzajcie z perfumami, nie lubię jak mieszają się syntetyczne zapachy w powietrzu, w dodatku na tak małej powierzchni, to zawsze jebie gównem. Do zobaczenia Krakusy!