Autor Wątek: Czyszczenie i konserwacja gitar  (Przeczytany 44879 razy)

Offline motyl

  • Gaduła
  • Wiadomości: 272
Czyszczenie i konserwacja gitar
« 20 Mar, 2008, 15:34:43 »
jol! :)

sprawa wyglada tak ze chce zedrzec lakier ze swojego s7 , zostawic naturalny kolor drewna - tylko czym to jakos zabiezpieczyc? czytalem na forach o wykonczeniu olejowym , tung oilu itd , jak to sie nazywa w Polsce , gdzie to kupic itd ? Panie ZZTop , pomozesz pan ? :)

pozdro
« Ostatnia zmiana: 07 Cze, 2008, 19:34:50 wysłana przez Sinner »
myspace.com/drownmyday

Offline zz_top

  • Gaduła
  • Wiadomości: 188
    • http://www.pasguitars.com
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #1 20 Mar, 2008, 22:09:45 »
Samo woskowanie i olejowanie to pikuś w porównaniu do zdzierania lakieru i szlifowania. Ta metoda wykończenia jest bardzo prosta, ale pracochłonna. Sęk w tym, że powierzchnia drewna przed wykończeniem olej/wosk powinna być idealna - NAPRAWDĘ IDEALNA! Trzeba więc pozbyć się lakieru papierami ściernymi kończąc na gradacji rzędu 240-300 i NIE MA PRAWA BYĆ ŻADNYCH RYSEK Z POPRZEDNICH GRADACJI. Potem zaopatrujesz się w wosk do drewna (Liroy Merlin lub Castorama Ci pomogą) i olej do parkietów (tamże) oraz wełnę stalową gradacji "0" lub gąbki ścierne o gradacji 240-300 (tamże). To w zupełności wystarczy by uzyskać ładne wykończenie w warunkach amatorskich. Najpierw woskujesz 2 razy dziennie przez jakiś tydzień po każdym woskowaniu czekasz aż wosk wyschnie a jego nadmiar ścierasz wełną lub gąbką ścierną. Po tych kilkunastu woskowaniach powinieneś uzyskać gładką, aksamitną powierzchnię z całkowicie zatkanymi porami drewna. Jak nie wyszlifowałeś dokładnie drewna i widzisz jakieś rysy to lepiej przestań woskować tylko wróć do szlifowania, bo na koniec będzie to wyglądało jak kupa. Jak już jesteś pewien, ze wszystko jest cacy zaczynasz olejowanie. Olejujesz według następującego schematu:
- jeden dzień olejujesz co godzinę
- jeden tydzień olejujesz codziennie
- jeden miesiąc olejujesz co tydzień
Ma to na celu CAŁKOWITE przesączenie drewna olejem. Drewno ma już po prostu więcej nie chłonąć. Po takim zaimpregnowaniu drewna będzie potrzebowało ono tylko okresowego konserwowania olejem raz w miesiącu (na przykład podczas zmiany strun).
Czy już wspominałem, ze jeśli nie wyszlifowałeś drewna przed woskowaniem NAPRAWDĘ IDEALNIE teraz będzie to wyglądało jak kupa?
Przemek Sułkowski
PAS Handmade Guitars

Yony

  • Gość
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #2 20 Mar, 2008, 23:32:32 »
Dobra, jak to umieścić w jakimś fakju na stronie?
Bo rzecz jest absolutnie pierwszorzędna.

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #3 20 Mar, 2008, 23:41:42 »
Dobra, jak to umieścić w jakimś fakju na stronie?


Bys sie nie przyznawal ;)

edit:

ZZ_Top, moglbys dodac jeszcze to o czym rozmawialismy wczoraj? Chodzi mi o pielegnacje klonowych, niewykonczonych gryfów

Offline motyl

  • Gaduła
  • Wiadomości: 272
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #4 21 Mar, 2008, 00:53:11 »
akurat lakieru mialem zamiar sie pozbyc srodkami chemicznymi , zobaczymy jak wyjdzie na koncowym etapie na pewno bedzie trzeba dzialac papierem. Jak cos to zapodam picstory z prac :d. Dzieki wielkie za info!
myspace.com/drownmyday

Offline zz_top

  • Gaduła
  • Wiadomości: 188
    • http://www.pasguitars.com
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #5 21 Mar, 2008, 07:42:57 »
Aha! Zapomniałem dodać, że po każdym olejowaniu nadmiar oleju wycieramy wełną stalową lub gąbką ścierną. Po pierwszym dniu olejowania nadmiaru oleju można pozbywać sie bawełnianą ściereczką.

Teraz co do pytania Sinnera (konserwacja klonowych nielakierowanych gryfów). Są 2 metody - taka bardziej prof (ale kosztowniejsza) i taka bardziej amatorska (ale za to tania jak barszcz).
1. Idziemy do zaprzyjaźnionego hipermarketu budowlanego z kwotą około 30zł w kieszeni i zakupujemy wosk w sprayu (marki Syntilor lub Starwax). Raz w tygodniu odrobinka wosku psiknięta na gryf, miękka szmatka i już! To takie proste, ale jesteśmy lżejsi o te 3 dychy...
2. Idziemy do zaprzyjaźnionego spożywczaka z kwotą około 2zł w kieszeni. Znajoma Pani Krysia za ladą pyta nas czy ma podać to co zwykle (2 x wino owocowe słodkie mocne "Łzy Sołtysa"). My grzecznie dziękujemy twierdząc, ze Koran nam zabrania pić tego świństwa i prosimy o aromat cytrynowy do ciast. Koniecznie cytrynowy!!! Wiem, wiem... Migdałowy pachnie fajniej, ale nie spełni swojej roli. Odrobinkę tegoż aromatu nanosimy miękką ściereczką na gryf i wcieramy. Efekt murowany, a kosztowało to nas mniej niż wspomniana wcześniej używka "łzy Sołtysa". Z radości wracamy do sklepu, oświadczamy Pani Krysi, że religia to dobra rzecz, byleby stosowana z umiarem i prosimy jednak o to co zwykle...
Przemek Sułkowski
PAS Handmade Guitars

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #6 21 Mar, 2008, 11:33:23 »
Ok, ale jak juz zaopatrzymy sie w aromat do ciast (lub olejek cytrynowy np, Dunlopa, lub PW, bo dziala podobnie?) to jest to konserwacja, podobnie jak zabiegi woskiem, ale czym taki gryf w takim razie czyscimy? Poza tym co do wosku, czesc preparatow zamiast wosku zawiera silikon, a o ile mi wiadomo takich srodkow nalezy unikac... prawda?

Edit: po ile teraz stoja alpagi i arizona??? ;)

Offline Nitram

  • Google Master Class
  • Pr0
  • Wiadomości: 535
  • Beerserker
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #7 21 Mar, 2008, 13:17:12 »
Akurat olejku cytrynowego Dunlopa nie wolno stosować na podstrunnicę klonową... Przynajmniej tak piszą na opakowaniu :D
Ja mam jeszcze pytanię... A np. po zdarciu lakieru nie podoba nam się kolor naturalnego drewna i chcemy np. brązowy :) ale żeby dalej były widoczne słoje itd... To jakiego preparatu użyć do zabarwienia? I jak go zastosować? I jak to się ma do całego procesu opisanego powyżej ;)
Some day... She'll be moaning just like i want to...

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 199
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #8 21 Mar, 2008, 13:23:22 »
ja cos slyszalem o metodzie czysczenia klonu octem :/ ktos sie z tym spotkal??
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline motyl

  • Gaduła
  • Wiadomości: 272
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #9 21 Mar, 2008, 13:42:47 »
Mam jeszcze jedno pytanie - glowka w gitarze jest polakierowana na czarno - pod spodem jest jasny klon , czym zabarwic go po zdarciu lakieru zeby mial kolor koherentny z mahoniowym olejowanym korpusem ?

pozdro
myspace.com/drownmyday

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #10 22 Mar, 2008, 22:14:47 »
Kupilem wosk w pascie i zmywacz wosku Starwax z tej strony http://www.starwax.pl/main_oferta.php?id_rozdzial=6

Jakos tak ciezko mi ufac w srodki w sprayu...

Edit: Jako ciekawostka... transakcje obsługuje sklep GEJZER  :headbang:
« Ostatnia zmiana: 23 Mar, 2008, 00:16:23 wysłana przez Sinner »

Offline karaś

  • Gaduła
  • Wiadomości: 165
    • http://laggyluk.com
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #11 25 Mar, 2008, 08:30:13 »
czy gitara z olejowym wykończeniem zostawia tłuste plamy? xD


Czy to miało być zabawne? Leon

znaczy że się zastanawiam jaki wpływ na otoczenie ma kąpanie gitary co miesiąc w oleju :P panie Leon
« Ostatnia zmiana: 25 Mar, 2008, 19:47:43 wysłana przez karaś »

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #12 25 Mar, 2008, 14:59:31 »
Tylko na udach dziewic.

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #13 13 Kwi, 2008, 10:42:03 »
Konkluzja:

przetestowalem impregnacje zarowno olejowanie olejkiem cytrynowym, jak i woskiem starwaxa i wosk wydaje sie twarlszym rozwiazaniem. Poza tym nadaje szyjce bardziej smukłe i personalnie przyjemniejszy kontakt lapy z drewnem... Jednoczesnie jest troszke bardziej uciazkiwe w pielegnacji, z uwagi na koniecznosc usuniecia wosku specjalnym preparatem. Czas pomiedzy nakladaniem warstw i sam proces schniecia i polerki zajmuje kawalek czasu.. Mimo to, ta wlasnie metoda, ktorej kolejnym "minusem" jest koszt bedzie moja metoda z wyboru...

Dzieki wielkie Przemkowi z PAS za czas i wskazowki

Dodaje fotki po swierzym woskowaniu, gowno widac w tym swietle, ale na zywca jest smukla i sie cudnie blyszczy:




ta szmatka pomiedzy strunami to must have... jesli nie chcesz miec wosku po buforowaniu na strunach, to polecam szmateczke... jesli nalozymy niechcacy wosk na struny, to sa cholernie niemile w dotyku... sprawe zalatwia olejek do odswierzania strun dunlopa
« Ostatnia zmiana: 14 Kwi, 2008, 00:05:45 wysłana przez Sinner »

Offline Harvest

  • Szatan Osobiście
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 239
    • Sevenstring.pl
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #14 17 Kwi, 2008, 11:42:02 »
Śliczny klonik :D

Offline Nitram

  • Google Master Class
  • Pr0
  • Wiadomości: 535
  • Beerserker
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #15 17 Kwi, 2008, 17:38:09 »
Jakiś sękaty hahaha ;) Nie no cudny...

To teraz chwila... Gryf wcześniej był jak wykończony? Co dało nałożenie tego wosku?
Some day... She'll be moaning just like i want to...

Offline BartekL

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 549
  • "Ryjem will not play"
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #16 17 Kwi, 2008, 21:30:01 »
Najważniejsze że dało ;)... Sinnerowi

"poza tym nadaje szyjce bardziej smukłe i personalnie przyjemniejszy kontakt lapy z drewnem... "

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: wykonczenie olejowe , mahoń
« Odpowiedź #17 17 Kwi, 2008, 22:17:54 »
Dziekuje Invivo :)

Zamowilem dzis olej starwaxa (500ml, zapas dozywotni), bo cos czuje, ze sam wosk to niewystarczajaca bariera przed wilgocia. Szybko sie ściera... Gadalem jeszcze z jednym czlowiekiem (Andrzej Goralski z Wro, genialny tech) i polecil metode kombinowana... najpierw olej, potem wosk... Ma to rece i nogi, wiadomo, olej bardziej penetruje, niz wosk

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: Konserwacja gitar
« Odpowiedź #18 07 Cze, 2008, 16:07:53 »
napisalem to co ponizej na pigmeja, wkleje i tutaj:

Wiec tak, przedewszystkim wymieniles tylko pare srodkow, a jest ich w pip, planet waves, ernie ball wonder wipes, dunlop (caly care system), gibson, fender (ich srodki robi producent znanych systemow do polerki samochodow) i tak...

Srodki czyszczace sa ok do wiekszosci wykonczen, poza naturalem, trzeba natomiast uwazac z zestawami do polerki (takimi jak krem z karakumby dunlopa i temu podobne) bo dzialaja na zasadzie scierania warstwy lakieru i do wykonczen ciekich, nitro sie zwyczajnie nie nadaja z wiadomych wzgledow...

Problem jest ze srodkami do konserwacji gitar nielakierowanych, PRONTO ZAWIERA SILIKON i zaciemnia drewno, wiec odpada. Do konserwacji gryfu nielakierowanego w niegdysiejszym moim setiusie (mahon), uzywalem wlasnie wspomnianego przez Ciebie fast freta, nie pasowal mi do pielegnacji podstrunicy natomiast, ale to kwestia indywidualna, tamta gitara miala podstrunice z hebanu i wydawalo mi sie wlasciwym by dawac jej maksymalne nawilzenie/natluszczenie (zestaw dunlopowski), niz cienka, szybko schnaca warstwe ochronna...

Do klonu juz niestety porazka. Aktualnie do konserwacji gryfu w music manie uzywam oleju ochronnego do drewna tekowego i egzotycznego starwax'a i do czyszczenia zmywacz wosku super mocny tej samej firmy... troche odbiegam w procesie czyszczenia/konserwacji z wskazan producenta, bo mialbym 4-6h wyjete z zyciorysu... nakladam zmywacz na welne stalowa 000 i czyszcze gryf ruchami okreznymi, przecieram recznikiem papierowym i jade jeszcze raz (uwaga na lakier, bo wata ma wlasciwosci scierne, male ale jednak, dlatego sie nie zgadzam, ze jest to dobry pomysl do polerki progow, mam lekkie zmatowienie na glowce gitary i lekkie rysy w okolicach cavity laczenia gryfu z korpusem, wiec ostroznie), nastepnie po osuszeniu recznikiem papierowym rozprowadzam cieka warstwe oleju, pozostawiam na 1-2min i usuwam czystym recznikiem papierowym i kolejnym robie polerke, caly proces powtarzam 4-5 razy i w zasadzie wystarcza na tydzien-dwa, fajna aksamitna powloka, gryf dobrze zakonserwowany! Eksperymentowalem tez z woskiem, ale jest bardziej upierdliwy w eksploatacji, wiecej sily i serca trzeba wlozyc zarowno w usuwanie tego syfu, jak i w polerke, poza tym trudno mi to wlasciwie zrobic najprawdopodobniej, bo masa tego zostaje mi na rekach podczas gry i sie lepi do wszystkiego, przegrywa z moja spocona lapa :/

Tyle jesli chodzi o trudne powierzchnie do konserwacji i czyszczenia.. na rynku jest masa specyfikow do pozostalych powierzchni, lacznie z hardwarem i zestawami do polerki progow, czyszczenia potkow i przelacznikow, wiec nie rozumiem stosowaczy polsrodkow w postaci oleju do dupy, bo wydatek rzedu 30zl raz na 1,5 roku to hui nie pieniadz..

hmmm... co tu jeszcze dodac..?

Szmatki! Nie uzywam tych dolaczonych do zestawow pielegnacji poniewaz sa male, kundla sie przy czyszczeniu strun (klaczki :/ ) lub jedno i drugie... poza tym po czyszczeniu podstrunnicy sa zazwyczaj do wyjebania, poniewaz wiekszosc producentow sprzetu dodatkowo barwi zarowno palisander jak i heban.. Uzywam szmatek z mikrofibry ktore kupuje w Obi - farilia Mikrofasel Glanz :D zbieraja caly syf z tluszczu z korpusu na tyle skutecznie, ze srodki do czyszczenia sa juz tylko formalnoscia... nie uzywam srodkow do polerki wcale, poniewaz brak mi cierpliwosci, krem z karakumby, syfi wszystko, lacznie z pickapami i sam proces mnie zwyczajnie zniecheca w porownaniu do rezultatow...

Co do srodkow to do czyszczenia korpusu uzywam tych zoltych dunlopowskich, tyle ze malych, bez problemu buteleczka 1oz miesci sie nawet do najmniejszego case'a, do podstrunnicy zestawu 01 i 02 dunlopa, a do strun niebieskiego dunlopa...

Niebieski dunlop jest o tyle fajniejszy w porownaniu do np gibsonowskiego, ze po pierwsze nie cuchnie octem, a wrecz przeslicznie pachnie, poza tym nie wysusza wszystkiego co pod strunami, a wrecz dziala jako uzupelnienie 01/02 dunlopa, genialnie nawilza, z tym, ze stosowanie nalezy zaczac juz od polozenia strun, dziala bardziej na zasadzie 1. uaksamitnienia wrazen manualnych ;) 2. i utrzymania w miare stalej swierzosci strun.

Gibsonowski srodek do strun (chyba zielona buteleczke, nie pamietam) kupilem jak mialem jeszcze Ibaneza LACS z hebanowa podstrunnica, po zastosowaniu strunki odzyskaly wszystko co stracily, ale heban na podstrunnicy wysechl na wiór!!! dlatego stosowany byl tylko raz. podkreslam, dunlopowski jest o tyle fajniejszy, ze za jednym razem zalatwiamy pare spraw, swist strun, utrzymujemy ich wzgledna swierzosc i nawilzamy podstrunice. Tylko niestety - SYSTEMATYCZNOSC

Offline Nitram

  • Google Master Class
  • Pr0
  • Wiadomości: 535
  • Beerserker
Odp: Konserwacja gitar
« Odpowiedź #19 07 Cze, 2008, 16:29:17 »
Gdybyś użył i zielonego (podstrunnica) i niebieskiego (struny) gibsonka to by Ci nic nie wyschło ;) A aplikacja gibsonka na podstrunnicę jest łatwiejsza niż dunlopa do którego trzeba zdjąć struny i w dodatku potem ten olej się nieprzyjemnie klei...
Some day... She'll be moaning just like i want to...

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: Konserwacja gitar
« Odpowiedź #20 07 Cze, 2008, 16:36:24 »
bo nie umiesz czyscic gitary... kto czysci podstrunnice i konserwuje ze strunami na gitarze oprócz Nitrama?

A nadmiar oleju usuwa sie sciereczka Marcinie

Offline Nitram

  • Google Master Class
  • Pr0
  • Wiadomości: 535
  • Beerserker
Owszem ścieram ale ten już wchłonięty przez podstrunnicę i tak się "wydzieli" na zewnątrz i zawsze coś będzie czuć... Konserwacja gibsonem jest banalnie prosta... Po kropelce na każdy próg, ściereczka pod struny i ruchami w poprzek rozprowadzasz preparat... Generalnie wystarcza na tydzień może nawet dwa... Jak zmieniasz struny co dwa tygodnie masz ułatwione zadanie i możesz się bawić jak do tej pory ;)

Dunlopami bym nie czyścił jednego i drugiego ale gibsonki nie gryzą się nawzajem... ;P
Some day... She'll be moaning just like i want to...

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
A dunlop sie gryzie? przeciez wyraznie napisalem, ze caly system do podstrunnicy i strun wzajemnie sie uzupelnia...

Offline Nitram

  • Google Master Class
  • Pr0
  • Wiadomości: 535
  • Beerserker
Gryzie się w przypadku olejku cytrynowego... Czyścisz struny niebieskim, zabrudzasz żółtym... Przynajmniej do moich palców się ten olejek  dunlopa klei :D Używam go tylko przy gruntownym czyszczeniu podczas zmiany strun... Wtedy jadę cytrynowym a potem gibsonkiem żeby zredukować ten tłuszcz do minimum... Mimo wszystko olejek dunlopa lepiej nawilża ale zawsze jest ale... Nie wiem jak z systemem 01,02... Nie miałem tego...
Some day... She'll be moaning just like i want to...

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
jakim kurwa zoltym??? zolty jest do korpusu i jak przeczytasz moj wczesniejszy post gdzie sie tam rozpisalem, wlasnie o 01/02 mowilem, a o olejku cytrynowym ani slowa... normalnie mi sie odechciewa pisac.. Nastepnym razem zanim cos pierdolniesz to sie zastanow wczesniej, lub przynajmniej przeczytaj posta!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
12 Odpowiedzi
5395 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Gru, 2009, 16:33:12
wysłana przez MrJ
3 Odpowiedzi
4254 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Paź, 2010, 22:11:52
wysłana przez wrobelsparrow
14 Odpowiedzi
7180 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Sie, 2011, 08:05:42
wysłana przez zz_top
3 Odpowiedzi
4124 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Lut, 2017, 15:22:43
wysłana przez rafalek
9 Odpowiedzi
3133 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lis, 2018, 13:20:04
wysłana przez vysnafca75