Nowa płytka Disturbed - Asylum

[Radek M]

O tej kapeli jeszcze tematu nie było, a nowe wydawnictwo chyba jest dobrym pretekstem aby takowy założyć Ogólnie muza stosunkowo prosta, ale skuteczna. Lubię brzmienie Donegana, szczególnie z płyty "Believe", która też jest moją ulubioną jeżeli idzie o ten band.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Disturbed

"Asylum" miało premierę pod koniec sierpnia, ale jakoś nie doszedł do mnie ten news wcześniej. Płyty jako całości jeszcze nie dorwałem, jedynie "po przesłuchiwałem" sobie to i owo. Poprzednia mimo wszystko bardziej mi pasowała, a do wspomnianego wcześniej "Believe" sporo jej brakuje, ale ogólnie jest to mniej więcej to czego fani tej grupy mogli się spodziewać, tyle że wszystko jest trochę bardziej "grzeczne" no i moje subiektywne odczucie jest takie że riffy nie są już tak energtyczne jak kiedyś. Myślę że mimo wszystko warto się zapoznać, chociaż mnie taki przejaw twórczości nie zachwycił.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Asylum_%28album_Disturbed%29



I coś z YT:









i cover U2

[fireboy]

Mi osobiście Disturbed bardzo podchodzi. Chociaż ostatnia płyta jakoś mniej mi się podobała. Mają swoje brzmienie, któe ciężko pomylić z innym zespołem... Do tego bardzo fajny wokal. Zaraz sprawdzam co i jak z tą nową płytą... mam nadzieję, że będzie lepsza niż dziesięć tysięcy pięści.

[Pan Sinner]

i cover U2

No kolejnej plyty Disturbed bez covera to bym sie nie spodziewal

[hawk]

Od czasu "Believe" trochę rzeczy zdążyli wydać Po pierwszym przesłuchaniu myślę  - damn, drugie "Indestructible" to to nie jest. I faktycznie - ciężko im będzie przebić tamtą płytkę ale wraz z kolejnymi przesłuchaniami "Asylum" zyskuje. Chłopaki jadą na wypróbowanych schematach no i jak zwykle wychodzi im zajebiście. Mój faworyt - Innocence.

[Yasiek777]

Nie powala.. ale ma coś w sobie, dość stylowa, cenie sobie artystów którzy co płyta brzmią zupełnie inaczej ale jak się wsłuchać to to wszystko co było dobre i charakterystycznie zostało, tylko tak jakby pod inną osłoną.

[Rachet]

Nie powala.. ale ma coś w sobie, dość stylowa, cenie sobie artystów którzy co płyta brzmią zupełnie inaczej ale jak się wsłuchać to to wszystko co było dobre i charakterystycznie zostało, tylko tak jakby pod inną osłoną.

Przecież oni są na każdej płytce dokładnie tacy sami, z jedną różnicą: z krążka na krążek coraz bardziej ugładzeni.

Żeby nie było, uwielbiam Disturbed, ale no... zawsze są tacy sami

[majki]

słaba