Co nas w życiu cieszy ;)

[Orange]

Przesiadka z xperii8 na note2. Dzizas jaki fajny telefon

note 2 - deska do krojenia z funkcją oglądania filmów. tru story wiem bo miałem

Ale przynajmniej te filmy moge oglądać. Bo x8 to nawet z poczta miał problem, że o forum to nie wspominam

[Johnny]

Cieszy mnie że  Elton John się w końcu ustatkował .
http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/elton-john-i-david-furnish-pobrali-sie,500551.html
( Obraz usunięty.)

a nie pisali, że któryś z nich jest w ciąży co za konspiracja, ciekawe ile przytył

[theremin]

Żony nasze.

"Kochanie, po co nam było to EVH, skoro w ajpadzie jest drugie, takie samo?"

( Obraz usunięty.)

 "Kochanie, po co ci ta nowa sukienka? Przecież na zdjęciu w sklepie internetowym jest  taka sama... "

[Bjørn]

Przesiadka z xperii8 na note2. Dzizas jaki fajny telefon

note 2 - deska do krojenia z funkcją oglądania filmów. tru story wiem bo miałem

Ale przynajmniej te filmy moge oglądać. Bo x8 to nawet z poczta miał problem, że o forum to nie wspominam

Ano, ja nie mówię, że to złe urządzenie. Ja sprzedałem tylko dlatego, bo był... za mało telefonowaty. No i w ch*j nieporęczny. Poza tym nie ma wad (rysik FTW!)

[wuj Bat]

Najlepsze święta se zrobiłem sam!

[Wojtt]

Kurwa, po 32h, koniec tej jebanej szopki zwanej "świętami".

[Algiz]

Genialne w swej prostocie czyli " jak powiesić gitarę na widelcach "

Spoiler

 

[sylkis]

Nie odegnie to się z powrotem pod ciężarem wiosła?

[Algiz]

Nie  , tylko widelce muszą być ruskie a nie chińskie

[sylkis]

Kurde. To mnie z muru pruskiego specjalnie gitarowe wieszaki się wyrwały ze ściany pod samym ciężarem wiosła, trzeba było ruskiego widelca brać. Tylko cholera na terenach po niemcu mieszkam :<

[Johnny]

Jakiś gościu poprosił o wycenę na "gitarowych gratach na sprzedaż"
Nie wiedziałem, że mamy tylu wyedukowanych znawców czasem aż kwikałem ze śmiechu

[pivo]

[wuj Bat]

Jak się cieszę, że tej zimy już nie mam diesla! Wsiadam dziś, minus 16 stopni, pokręcam stacyjką, jeden obrót rozrusznika i brum brum! W zeszłym roku bym już nawet nie kręcił, tylko dzwonił, żeby ktoś przyjechał...

A bardziej się cieszę, że już dwie osoby dzwoniły do mojej żony, że ich zbudowało świadectwo, które mówiłem w niedzielę w kościele. Ogólnie co dobrego wydarzyło się w tym roku, że jeśli komuś pomagamy, to też dostaniemy, ale najczęsciej od kogoś innego i w odpowiednim czasie, za miesiąc, a nieraz i za rok. Cza siać, się będzie żąć...

[aciek_l]

Jak się cieszę, że tej zimy już nie mam diesla! Wsiadam dziś, minus 16 stopni, pokręcam stacyjką, jeden obrót rozrusznika i brum brum! W zeszłym roku bym już nawet nie kręcił, tylko dzwonił, żeby ktoś przyjechał...

A ja się właśnie zastanawiam, czy kupować auto z silnikiem diesla, czy benzynowym.
A żeby było w temacie, to cieszy mnie że w końcu kupię auto. No i kolejny długi weekend.

[Ghost_of_Cain]

Jak się cieszę, że tej zimy już nie mam diesla!

Pacz Pan. A moja 14 letnia 323F diesel pali zupełnie normalnie (oby jej się nie odwidziało). Fakt, że z całkowitego mrozu tylko raz dziennie, spod roboty (bo w garażu ma ciepło )

[lwronk]

Jak się cieszę, że tej zimy już nie mam diesla!

Pacz Pan. A moja 14 letnia 323F diesel pali zupełnie normalnie (oby jej się nie odwidziało). Fakt, że z całkowitego mrozu tylko raz dziennie, spod roboty (bo w garażu ma ciepło )

Właściwe podejście- jak stać Cię na diesla, to i stać na garaż

[purpleman]

A co w tym dizlu takiego, że miało by mnie na niego nie stać a na benzynę tak?

[sylkis]

Obecnie ceny ropy i benzyny się w sumie zrównały...a lepsze benzyniaki już palą podobnie oszczędnie, co diesele. Przynajmniej te nowsze

[purpleman]

Obawiam się jednak, że nie

[pivo]

Obecnie ceny ropy i benzyny się w sumie zrównały...a lepsze benzyniaki już palą podobnie oszczędnie, co diesele. Przynajmniej te nowsze

1.1 fag spotted

[lwronk]

A co w tym dizlu takiego, że miało by mnie na niego nie stać a na benzynę tak?

Droższy w zakupie, droższe części, większa (przynajmniej w nowoczesnych) podatność na uszkodzenia przez złej jakości paliwo. Takie tam

[purpleman]

To co piszesz jak najbardziej ma sens, ale dla samochodów z przed 10 albo i więcej lat. Droższy w zakupie - tak, ale jako nowe auto. Używki już w zależności od popularności silnika na rynku wtórnym.
Te droższe części występują już w benzynach (dwumas, EGR, czy co tam jeszcze masz na myśli). Już nie mówię o tym, że w większości przypadków aut dla ludu z tych benzyn wyciąga się absurdalne ilości KM w stosunku do pojemności - co na pewno po paru latach po kieszeni trzepnie. No i benzynki z bezpośrednim wtryskiem również będą dość podatne na jakość paliwa.

W obecnych czasach takie historie jak "utrzymanie dizla jest droższe niż benzyny" między bajki bym włożył.

Ja tam lubię swojego dizla, lubię jego kulturę pracy, elastyczność i moc. Na pewno jest przyjemniejszy niż turbo kosiarka 1.4 170KM
Też nie mogę powiedzieć, ze przez 70tys, przetrzepał moją kieszeń, bo tak nie było.

[commelina]

Jest oczywiste ze wszystko zalezy od egzemplarza. Jezdziłem benzyna i dieslem i faktycznie można uznać ze dzisiaj to jeden chooi, ale do czasu. W nowoczesnych dieslach pompowtryskiwacze niestety nie są z tych najdoskonalszych urzadzen a koszt tego zdecydowanie nie jest na kieszen przecietnego uzytkownika. Z drugiej strony benzyniaki jeśli chodzi o zdolności przebiegu są dlaeko w tyle za ciapkami. Jedynie chyba wolnossące 6-8 cylindrowe molochy dają radę , nie są wyzyłowane obciązenie na jeden tłok minimalne to i zywotne są.
Do niedawna było zasadą ze jak sie nic nie psuje to lepiej dizel jeśli naprawiać to benzynę ale to sie tak szybko zmienia ze w zasadzie ddzisiaj trudno jednoznacznie to stwierdzić. Częsci czysto silnikowe na pewno do dizla sa droższe ale czy dwumas czy turbine tak samo łatwo jest zajezdzić. Gdybym szukał dizla uzywanego to bez pompowtryskiwaczy bo sie człowiek za dużo nasłuchał ale jakoś sporo tego jedzi i daje rade
Teraz jezdze benzyną ale narzekam na brak ikry, jeno 12k pln mniej na wejsciu było a ze nie jezdze już jak taryfa 50tys na rok to i nie zwróci sie to zupełnie więc padło na benzyne, jest zdecydowanie ciszej i milej i tak to sobie tłumaczę , coś za coś i wcale nie jestem pewny czy nie wróce do dizla

[wuj Bat]

Jak nowy - to diesel, jak stary - benzin. W dieslu na mrozie wystarczy, że nie ma pełnej kompresji, że słaby aku, że jedna świeca żarowa słabo albo wcale daje, że główny przewód gdzieś przymarzł, że... Wystarczy jedna z tych rzeczy i leżysz.
@Ghost_of_Cain - masz auto w garażu i Ci pali w zimie? Może się jeszcze dziwisz, że rano nie masz śniegu napadane?

[aciek_l]

Ja celuję w coś około 10-letnie i mam dylemat właśnie. Szansa na niezajeżdzonego diesla jest mała, ale jest. Mam doświadczonego szukającego aut w Niemczech.
A co do, powiedzmy, szokujących rzeczy. Znajomy Holender kupował auto kilka lat temu. Akurat jego szwagier miał komis i miał tam interesującego go golfa kombi. 3400 EUR. Żona tego handlarza go pouczyła, żeby nie kombinował, tylko sprzedał rodzinie za tyle, ile jego to auto kosztowało. "No dobra, 1500 EUR".
Strach pomyśleć, jaka padaka jest w wiekszości komisów, tym bardziej w Polsce.