Jak na raty to uwierzę
też tak miałem kiedyś, trzeba zebrać siły i w pewnym momencie przełamać barierę w której jeszcze przesz, ale już zaczynasz normalnie miarowo oddychać. Lata praktyki i chujowego żarcia.
Ew. romantyczny wieczór z ukochaną, którego nie chcesz - wyjątkowo - spierdolić