Autor Wątek: robot guitar  (Przeczytany 16304 razy)

Offline spooky_head

  • Gaduła
  • Wiadomości: 285
robot guitar
« 08 Sty, 2008, 11:40:05 »
słyszeliście o tym?

http://www.gibson.com/robotguitar/index.html

w skrócie powiem, że jest to gitara, która się sama stroi... co o tym sądzicie? W sumie już teraz mało kto stroi się "na słuch".
minimum respect!

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #1 08 Sty, 2008, 15:05:22 »
ja jestem na ok, ale wiem co powiedza inni :)

w ogole to nie ten dzial i nie to forum ;)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 225
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #2 08 Sty, 2008, 15:37:21 »
whatever
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #3 08 Sty, 2008, 20:55:26 »
Moim zdaniem Gibson usilnie chce wciąż zadawać szyk... tylko coś im to średnio idzie. Co prawda nie obraził bym się na taki bajer w mojej gitarze, ale jakoś rozpaczał z powodu jego braku nie będę.

Jestem ciekaw jednego, jak sie mocno przypierdoli w strunę to przy największych drganiach, chwilowo zmienia sie jej nieco częstotliwość, czy wtedy tez sie będzie gitara dostrajać (a w zasadzie rozstrajać).

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 225
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #4 08 Sty, 2008, 21:00:43 »
moj podpis powinien byc tutaj wskazowka?? ;D
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #5 08 Sty, 2008, 22:37:40 »
Moim zdaniem Gibson usilnie chce wciąż zadawać szyk... tylko coś im to średnio idzie. Co prawda nie obraził bym się na taki bajer w mojej gitarze, ale jakoś rozpaczał z powodu jego braku nie będę.

Jestem ciekaw jednego, jak sie mocno przypierdoli w strunę to przy największych drganiach, chwilowo zmienia sie jej nieco częstotliwość, czy wtedy tez sie będzie gitara dostrajać (a w zasadzie rozstrajać).

przy wlaczanym nonstop systemie nie dalo by sie praktycznie grac, wyobraz sobie podciagniecia, albo zwyczajnie, zmienianie pozycji na gryfie... to sie aktywuje manualnie, a po wszystkim dezaktywuje

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #6 09 Sty, 2008, 02:30:30 »
to co to za robot jak tam trza coś jeszcze manualnie robić? Pierdole za przeproszeniem taki biznes. Płacić taką kase i jeszcze musieć coś robić...pfff

:D:D
B ( o ) ( o ) B S

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #7 09 Sty, 2008, 08:17:39 »
To czekam jeszcze na zlosciwosci o tosterze ;)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #8 09 Sty, 2008, 09:03:28 »
Mi osobiście to jest zbędne. Generalnie nie jestem fanem wszechobecnej komputeryzacji wszystkiego (za dużo Neuroshimy chyba... :D), a nastroić sobie gitarę jestem w stanie sam, bez robotów wmontowanych w gitarę. Gibson to coś kieruje do początkujących (przynajmniej tak mi się wydaje że czytałem), a z drugiej strony oczekuje za to ciężkiej kasy... W Polsce zbyt licznej grupy docelowej nie znajdzie. A poza tym jestem zdania że im cięższe początki nauki, tym lżej idzie później, na lepszym sprzęcie, więc zbytnie ułatwianie sobie nie jest wcale, imho, świetne.
Poza tym, co nam to tak na prawdę daje? To że się można przestroić w ciągu kilku czy kilkunastu sekund na koncercie? Może jeśli niektórzy używają w swoich piosenkach 10 różnych strojeń, to im się to przyda, ale ja uważam, że dla swoich potrzeb, wystarczył by mi zwykły klucz do szybkiego przestrajania do open, na 6 i 7 strunie, i ot cała moja filozofia. Ale może zwyczajnie ograniczony jestem. :P
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #9 09 Sty, 2008, 09:35:32 »
A poza tym jestem zdania że im cięższe początki nauki, tym lżej idzie później, na lepszym sprzęcie, więc zbytnie ułatwianie sobie nie jest wcale, imho, świetne.

nigdy nie rozumialem takich komentarzy... czyli jak, nauke chodzenia nalezy rozpoczynac w betonowych butach, bo lepiej wyrabia sile miesni nog? Moze nauke pisania nalezy zaczynac od cwiczen z wykalaczka na glinianej tabliczce, bo dlugopis to sprzet dla profesjonalistow..?

e tam, pierdolenie ;)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #10 09 Sty, 2008, 09:51:34 »
To czekam jeszcze na zlosciwosci o tosterze ;)

i na tostera coś sie znajdzie, ale generalnie nic doń  nie mam...po za tym toster tani jest :D

PS. Jak się używa 10 strojeń to sie kupuje 10 gitar albo zmienia piosenki żeby były wszystkie takie same :D

nigdy nie rozumialem takich komentarzy... czyli jak, nauke chodzenia nalezy rozpoczynac w betonowych butach, bo lepiej wyrabia sile miesni nog? Moze nauke pisania nalezy zaczynac od cwiczen z wykalaczka na glinianej tabliczce, bo dlugopis to sprzet dla profesjonalistow..?

e tam, pierdolenie ;)

ja myśle że cos w tym jest. Bo popatrz: dlaczego starsi gitarmeni szybciej kostkują od młodszych, a juz na pewno o wiele szybciej niż tacy co maja 12 lat? Bo mają za soba wiecej lat masturbacji, czyli wytrenowali mięśnie, czyli żeby być dobrym gitarmenem, trza długo trzepać. Tak więc myśle że w polskiej oświacie docenili by Twój pomysl z wykałaczką i gliniana tabliczką.

xD
B ( o ) ( o ) B S

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #11 09 Sty, 2008, 11:14:44 »
Oj dobra, może i chodzenie to inna sprawa trochę, a co do pisania to bardziej się liczy co piszesz, niż jak piszesz, a jak zaczniesz od pisania 10 stronicowych esejów na tematy egzystencjalne, to potem będziesz w stanie napisać krótkie streszczenie świeżo przeczytanej książki.
Dam inny przykład, mamy dwóch perkusyjnych adeptów, jednemu starsi kupują zestaw z twinkiem axisa albo dw na wypasie, a drugi ma młynek za 150 zł plasikowy, do tego starą centralkę szpadzia, z 10cio-letnimi, zjechanymi skórami. Bogate dziecko się cieszy że gra bomb-blasty 160 bpm, zaprasza biedne dziecko żeby zaszpanować i sie okazuje że tamten gra ten sam bomb-blast 280 bpm, bo u siebie musi się wysilić żeby uderzyć bijakiem o membranę, która mu dodatkowo w ogóle nie odbija, a jak siada u koleżki gdzie ma kilometrowe platformy, wszystko chodzi jak w masło i odbija poezyjnie, to nagle się okazuje że można lepiej i więcej... -.^
Tak samo, daj dziecku robota, niech się nauczy grać, a potem jak przyjdzie co do czego, weźmie gitarę i jej nie będzie umiało nastroić. Co więcej, wysunie gałkę, zacznie kręcić i się zacznie dziwić że zamiast mu maszynka przestroić, rozpina fazy... ^.-
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #12 09 Sty, 2008, 11:29:32 »
no to ja dam inny przyklad... wczoraj zmienialem struny, zajelo mi to 3 godziny z regulacja intonacji i pelna konserwacja wiosla, struny zmieniam co dwa tygodnie, a gitar mam 3... korzystam z tunera elektronicznego do wystrojenia e (potem flazolety, bo szybciej) i menzury, czyli korzystam z nowinek technicznych, do ktorych takze moznaby bylo sie dojebac pare dekad temu... wszystko co ma ulatwiac nam zycie, powinno byc doceniane! 3x3= -9 godzin grania..

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #13 10 Sty, 2008, 08:27:16 »
przenioslem

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #14 10 Sty, 2008, 17:31:16 »
Ok, w sumie od tej strony na to nie spojrzałem.
Chociaż i tak uważam że to kwestia indywidualna, i zdaje mi się że ja bym komputera w gitarze nie chciał mieć. Może jakoś obok, to jeszcze, ale nie w...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline BartekL

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 549
  • "Ryjem will not play"
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #15 10 Sty, 2008, 18:05:48 »
no to ja dam inny przyklad... wczoraj zmienialem struny, zajelo mi to 3 godziny z regulacja intonacji i pelna konserwacja wiosla, struny zmieniam co dwa tygodnie, a gitar mam 3... korzystam z tunera elektronicznego do wystrojenia e (potem flazolety, bo szybciej) i menzury, czyli korzystam z nowinek technicznych, do ktorych takze moznaby bylo sie dojebac pare dekad temu... wszystko co ma ulatwiac nam zycie, powinno byc doceniane! 3x3= -9 godzin grania..


Ja tam np lubie pogrzebać sobie przy gitarze i czyścić i wogóle :) Tyle ze ja bawię sie przy jednej :)

Offline spooky_head

  • Gaduła
  • Wiadomości: 285
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #16 11 Sty, 2008, 09:18:58 »
Dodam jeszcze, że Gibson chce to dodać do wszystkich modeli. Oczywiście będą wersje z i bez robota. Różnica w cenie ma wynosić jakieś 600$.
minimum respect!

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #17 11 Sty, 2008, 17:26:50 »
Tolein - O wiele za dużo Neuroshimy. Ten robot to w końcu nie Moloch, nie? :D

Tera ja coś powiem:
Jak na mnie należy eliminować utrudnienia, ale też i nie dodawać ułatwień.
Tuner eliminuje utrudnienie jakim jest ułomność ludzkiego słuchu.
Klucze w robocie nie są wielkim ułatwieniem, bo przecież jeżeli się nie słyszy, że gitara nie stroi, to się ich nie używa. :)

A żeby poprzeć moją tezę przytoczę jedno takie zdarzenie:
Dyskutowaliśmy z kumplami na temat programowania. W pewnym momencie wyszło, że ja jako jedyny nie używam podświetlania składni, automatycznej regulacji wcięć i takich tam szmerów-bajerów (ba, swojego czasu korzystałem z kompilatora, który zamiast wskazywać na błędy wysypywał się jeżeli takowe zaistniały). Śmiali się ze mnie mocno do czasu, kiedy projekt, na który mieliśmy trzy tygodnie(i na który reszta poświęcała całe weekendy żeby zdebugować) ja wykonałem w trzy dni, przy okazji dwa razy zaczynając od nowa (ostatnia wersja powstała w niecałe 6 godzin :) ).
Okazało się, że ułatwienia tak bardzo uśpiły ich czujność, że popełniali masę błędów, które u mnie się nawet nie zdarzały. :)

Samochwała w kącie stała, wiem, ale obrazuje to jak ułatwienia utrudniają dojście do rozsądnego poziomu.

Ogólnie: Klucze spoko, ale na koncerty. Dla początkujących to kiepski pomysł IMHO.

Offline spooky_head

  • Gaduła
  • Wiadomości: 285
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #18 14 Sty, 2008, 09:30:07 »
Dla początkujących to kiepski pomysł IMHO.

Takie jest też moje zdanie.
minimum respect!

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #19 17 Sty, 2008, 22:42:19 »
Ale z tymi koncertami to też bym polemizował... Gitara, tak jak każdy inny instrument, nie powinna być transponowana dowolnie ile się chce. Więc chyb lepiej mieć gitarę specjalnie przygotowaną pod dane strojenie, niż używać tej samej i stroić ją na wiele różnych sposobów. Poza tym odnoszę wrażenie że gitary mają tendencję do drobnego rozstrajania tuż po nastrojeniu. A przy niedużych różnicach, wykorzystać można klucze z przełącznikiem.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #20 18 Sty, 2008, 15:29:35 »
Co do koncertów to miałem na myśli dostrajanie się między numerami a nie przestrajanie (czyli ogólnie droższy zamiennik tunera dla chcących zaszpanować).
Nie wiem jak u was, ale u mnie każde przestrajanie to ustawianie menzury ponownie, bo w przeciwnym przypadku nie stroi na progach, a tego straszliwie nie cierpię.

Offline spooky_head

  • Gaduła
  • Wiadomości: 285
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #21 23 Sty, 2008, 09:11:55 »
nie wiem, czy wiecie, ale te gitary będą też dostępne w Polsce w sklepach rock'n'roll. więcej na http://rnr.pl/ i http://www.gibson.pl/robot/
Ciekawa jaka będzie cena...
minimum respect!

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #22 23 Sty, 2008, 16:53:46 »
No wiem. Nawet jedną widziałem, ale ktoś już ją chyba kupił.

Offline awake7

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 39
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #23 08 Lut, 2008, 02:41:54 »
to jest poprostu gitara dla głuchych. Ja rozumiem ze technike trzeba wykorzystywac ,ale mądrze.Moze niebawem zrobią wiosło które samo gra.Troche mi to trąci profanacją.Panowie przyznajcie sami ze świętości sie nie rusza:) Jak oni teraz robią wiosła które sie same stroja to moze zrobią takie które bedzie robic kotlety mielone i loda :P

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: robot guitar
« Odpowiedź #24 08 Lut, 2008, 10:53:48 »
odpada, bo wtedy by została poważnie zachwiana równowaga w przyrodzie, żaden facet z taką gitarą by nie potrzebował kobity :D
B ( o ) ( o ) B S

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
3356 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Kwi, 2012, 00:38:32
wysłana przez SolarisP
39 Odpowiedzi
12815 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Maj, 2012, 19:50:38
wysłana przez Dexterek
13 Odpowiedzi
20564 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Sie, 2023, 23:31:10
wysłana przez Algiz
[K] Guitar Pro 6

Zaczęty przez 13 Software

0 Odpowiedzi
1553 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Lis, 2015, 17:52:46
wysłana przez 13
1 Odpowiedzi
8123 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Kwi, 2016, 19:51:44
wysłana przez Johnny