Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1383274 razy)

Offline Filun

  • Gaduła
  • Wiadomości: 350
  • gwiazda mangozjebów
znaczy ten..sygnatury LTD podobno od jakiegoś czasu po 2k euro, seria 1000 chyba po 1.5. Ja bym dał do szoków i wkurwów, bo mnie cebula będzie piekła niesamowicie jak będę chciał horizona, albo kolejnego arrowa kupić.

Jak widziałem pierwszy raz sygnę Sammy'ego za 7.5k czy Laiho nowego za 8+k to już mi się brew podniosła, ale to już jest dokręcenie potężne. Edwardsy sprowadzać trzeba póki gorące.
gitaro-modyfikator-amator

Post Scriptum: specjalne życzenia dla ✨fOrUm sEveNsTriNg✨ kocham was 🤘😤

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 420
  • It is useless, to resist.
Z cenami sprzętu jest wszystko ok, to wy po prostu jesteście biedni. Dla niemieckiego czy skandynawskiego specjalisty to nie są jakieś zaporowe kwoty. Owszem - jest drożej, ale oni zareagują ,,o kurde, podrożało coś widzę" a my ,,JA PIERDOLE CO DO CHUJA XD"
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 74
znaczy u mnie to jest kwestia mentalnej cebuli.
Jak 5 lat temu powiedziałem sobie, że nie dam więcej niż 1000 netto za ratę leasingu, tak teraz nawet yarisa bym za to nie miał, ale blok mentalny dalej jest.

Podobnie z gitarą - 5k za gitarę do grania w domu to max jaki byłem w stanie dać, to tylko drogie hobby.

I jeszcze niedawno w tej cenie mieścił się zarówno używany explorer, jak i LTDki z serii 1000. Za arrow wyszło mi trochę więcej (1200e) i już mnie mocno swędziało, czy na pewno chcę tyle pieniędzy na gitarę wydawać, ale teraz tylko na niej gram. A następna dostawa była już po 1500e. Teraz boję się patrzeć.

Z Edkami mam problem z ich chińskońscią. Jeżeli to możliwe, to eliminuję ze swojego życia chińskie marki i produkty z Chin.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 768
Wszyscy tylko te LTD i edwardse, jak by nic innego nie było.
W cenie tego Holta można kupić używanego PRS CU24 Top 10 ;D

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Swoją drogą ciekawe jak szybko Solar zdominował średnią półkę (1000-1500Euro), przynajmniej w klasie metalowej ;)

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Może temat niezupełnie odpowiedni ale niech będzie tutaj.

Jakiś czas temu przeczytałem "Rzeźpospolitą" (o początkach death/black metalu w Polsce, głównie latach 90-tych, swoją drogą fajnie zrobione, składa się głównie z wywiadów, sporo mniej medialnych postaci się pojawia), teraz jestem po jakiś 100 stronach "Oblicza śmierci. Niewiarygodna historia death metalu i grindcore" - nie polecam, niewiele więcej ponadto co przeczytałem w Internecie lata temu.

Znalazło się natomiast parę ciekawostek.
Rzeczy typu, że ta cała zbuntowana, mroczna młodzież tworząca black w Norwegii czy death na Florydzie miała porządne wsparcie rodziny w swoich pasjach to coś całkiem znanego.
Ale to, że rodzice Chucka Schuldinera kiedy ten miał 16 lat sponsorowali mu bilety lotnicze aby latał z jednego końca USA na drugi szukając ludzi do zrobienia kariery muzycznej trochę mnie zagięło.


Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 74
trochę jak z tym, że każda wielka firma zaczynała w garażu ..w ogromnym domu rodziców na przedmieściach
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Są tam np zdjęcia Napalm Death, jeszcze sprzed nagrania Scum. Twierdzą, że grać nie potrafili ale na Ibanezy mieli ;)
Zawsze to lepiej niż jakiś zmodyfikowany Defil.

Offline Zelman

  • Gaduła
  • Wiadomości: 277
  • http://trylionband.com
    • Trylion

Offline Zomballo

  • Gaduła
  • Wiadomości: 304

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Z racji, że ostatnio rozglądam się za zmianą pracy zainteresowałem się jak ten temat wygląda w Niemczech.
W mojej branży (reklama) niezbyt wesoło.
Przy wyliczeniu dla pracującego z dzieckiem/rodziną, wynajęciem sensownego mieszkania i odjęciu pozostałych kosztów życia wygląda to kiepsko.

Czyżby saksy się już skończyły?

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 368
Nawet nie wiem, w którym wątku to umieścić, bo równie szokujące, wkurwiające, smucące, i lekko... traumatyzujące.

Przypadkiem w windzie w pracy spotkałem laskę, która lata temu oskarżyła mnie fałszywie o pewne rzeczy, które nie miały miejsca, kłamiąc ludziom na mój temat, co zrujnowało moją reputację i do tej pory odbija się katastrofalnie na moim zdrowiu psychicznym.
Jakoś rok temu się przysiadła w barze i lekko rzuciła że "sorka za tamto" i poszła sobie w pizdu.

Teraz pisze mi na messengerze że ma nadzieję że między nami wszystko ok.

The lion, the witch, and audacity of that bitch.

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 768
Nawet nie wiem, w którym wątku to umieścić, bo równie szokujące, wkurwiające, smucące, i lekko... traumatyzujące.

Przypadkiem w windzie w pracy spotkałem laskę, która lata temu oskarżyła mnie fałszywie o pewne rzeczy, które nie miały miejsca, kłamiąc ludziom na mój temat, co zrujnowało moją reputację i do tej pory odbija się katastrofalnie na moim zdrowiu psychicznym.
Jakoś rok temu się przysiadła w barze i lekko rzuciła że "sorka za tamto" i poszła sobie w pizdu.

Teraz pisze mi na messengerze że ma nadzieję że między nami wszystko ok.

The lion, the witch, and audacity of that bitch.


Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 202
Mnie zszokowało, że nie zablokowales, gdzie się tylko da, kogoś kogo uważasz, że negatywnie wpłynął na Twoje zdrowie i reputację.

« Ostatnia zmiana: 18 Sie, 2023, 18:48:42 wysłana przez nikt »
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Teraz pisze mi na messengerze że ma nadzieję że między nami wszystko ok.

Jak to się mówi: Give her the D

Ale tak serio nie zazdroszczę sytuacji. Jeden jebnięty człowiek w otoczeniu to już za dużo.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 759
2 szoki:

- znaleźli u nas rano w firmie nieżywego faceta... Tzn. pracownik poszedł na drzemkę o północy (firma pracuje 24/7) już się nie obudził... Pracuje 1000 ludzi z 60+ krajów, to różne rzeczy mogą się zdarzyć... Zebrała się cała firma na dużej sali i minuta ciszy wśród tylu osób zrobiła na mnie wrażenie...

- koleżankę Polkę zwolniono dziś z godziny na godzinę. Tak się na Islandii nie dzieje. Dostawała wysypki od pracy ze składnikami do produkcji leków, lekarz stwierdził, że firma powinna znaleźć jej inne stanowisko - to zamiast tego zwolnili, od razu oddać klamoty i odprowadzona do wejścia... Chyba nerwówka przed dużą inspekcją się już wszystkim udziela.

Tyle tylko, że...

nawet fajowo jest być zwolnionym na Islandii. Oczywiście dziewczyna dostanie pensję przez 3 miesiące, ale potem zasiłek w wysokości pensji przez kolejne 3, a potem może sobie siedzieć 2 lata na około 65% pensji i dorabiać legalnie do pewnego pułapu. Albo zasuwać na pół etatu w jakiejś firmie na lewo i mieć połowę więcej czasu, a często i więcej pieniędzy niż wcześniej :D :D.
Paczki z głów!

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Kupiłem bilet na Intercity na poniedziałek. Niestety plany się z nagła zmieniły i musiałem zmienić termin wyjazdu.
Tyle, że kupowałem bez zakładania konta...
Tu szok 1: i tak mogłem to ogarnąć online.
Szok 2: co prawda musiałem kupić nowy bilet ale ponoć jeśli kupowałem z opcją po prostu zmiany terminu to bez potrącenia żadnej kwoty...
I szok 3, największy - zwrócili kasę za poprzedni bilet, faktycznie bez żadnej prowizji srowizji, do tego... natychmiast.

Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
To Wy tu jeszcze żyjecie?
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
You can't kill what's already dead.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 511
  • Venus as a goodboi
Japan - Tin Drum wyszedł w 1981 roku, czyli dwa lata przed premierą Yamahy DX7 i jeszcze przed E-mu, Akaiem MPC i innymi cyfrowymi samplerami. Ba, nie istniało wtedy jeszcze nawet MIDI! Wszystko to analog albo prawdziwe instrumenty. Są albumy, które są „influential” i „wyprzedają swoje czasy”, ale tutaj mi naprawdę opadła szczena, bo takie brzmienia później praktycznie zdominowały całą drugą połowę lat 80-tych i powstawały w zupełnie inny sposób.


Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 863
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Japan - Tin Drum wyszedł w 1981 roku, czyli dwa lata przed premierą Yamahy DX7 i jeszcze przed E-mu, Akaiem MPC i innymi cyfrowymi samplerami. Ba, nie istniało wtedy jeszcze nawet MIDI! Wszystko to analog albo prawdziwe instrumenty. Są albumy, które są „influential” i „wyprzedają swoje czasy”, ale tutaj mi naprawdę opadła szczena, bo takie brzmienia później praktycznie zdominowały całą drugą połowę lat 80-tych i powstawały w zupełnie inny sposób.

Nie trawię Japan, ale Mick Karn był kozak.
4string

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 511
  • Venus as a goodboi
Ja też niekoniecznie przepadam, ale “Tin Drum” to same bangery. No i nie zapominaj o Barbierim ;)))

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 461
Synapse Audio Dune 3. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z instrumentami wirtualnymi, ale ta Dune 3 mnie zaszokowała brzmieniem i możliwościami. W połączeniu z klawiaturą midi jest niesamowita zabawa, całą noc przesiedziałem.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 759
...że na Wikipedii jest hasło "fisting". Oczywiście nie googlujcie!  :D :D
Paczki z głów!