Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1457190 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Kubuntu? :D
Ta, postaw KDE na i7, 8GB RAM i SSD to i tak Ci będzie mulić. Pseudo-ładne, macowopodobne środowisko.
Robisz coś źle ;) używałem KDE4 na starym C2D e6300 i 2 (później 4) GB ramu i śmigało jak pojebane, a na pewno o wiele sprawniej niż Gnome. I to własnie na Ubuntu.
Tyle, że musiałem zadbać o to, aby możliwie najbardziej wyzbyć się elementów z bloatującego, wszędobylskiego w Ubu GTK... ;)
A co do "peduo-ładnego, macopodobnego", to nie wiem jak ty, ale ja sobie tam komfort i wygodę pracy cenię :)
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2013, 21:19:51 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
Ja szczerze nie przepadam za KDE. Zdecydowanie bardziej robi mi GNOME. Czy to nowy, czy ten stary. Może po prostu przywykłem, sam nie wiem.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Ja z kolei do Gnome mam niechęć już od czasów, gdy w gimnazjum używałem Auroksa ;) Co prawda nowego Gnome 3 nie używałem, ale każde jego poprzednie wcielenie było strrrrrrrrrrrrraszn ie toporne, niewygodne, z denerwującym windowsowym podejściem ukrywania przed użytkownikiem każdej możliwej opcji customizacji, że bez nakładek typu ubuntu-netbook-remix przykro się z tego korzystało (być może teraz już jest lepiej, nie wiem). Za to KDE poza momentem, gdy 3.5 było rzeczywiście ciężkie, zawsze pod każdym względem u mnie wygrywało :)
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2013, 22:41:21 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
Teraz w sumie już uzywam tego, co mam. Tak jak kiedyś chciało mi się jeszcze szukać jakichś innych systemów, środowisk, rozszerzać ten cały burdel itd, tak teraz nawet nie mam na to ochoty. Chociaż na distrowatch jeszcze dosyć często wchodzę. Miło wspominam CrunchBang Linux'a. Ultra lekki, ale nadal funkcjonalny debian. Po dodaniu Experimentala do repo nawet nowe Kadu i Firefoksa udalo się zainstalować, a system był nie do rozjebania. Na starcie 70-110MB sobie zabierał bodajże.

ED: Najgorsze i najlepsze zarazem było w nim to, że całe GUI w sumie trzeba było sobie ręcznie robić. Napewno tak było w pierwszych wersjach, bo pamiętam, że traya i ogólnie cały pasek trzeba było sobie napisać, żeby jakoś to działało. Gdzieś mam jeszcze screeny z tamtych czasów, acz nie wiem gdzie.
« Ostatnia zmiana: 04 Sty, 2013, 00:47:21 wysłana przez CmnD »

Orange

  • Gość
CmnD zmień avatar, bo cały czas mi się wydaje, ze to Nikt pisze. :D

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
czyli nie jestem jedyny :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Zarówno producenci softu, jak i twórcy gier przenosza się powoli na Linucha, zatem możemy się spodziewać miłej rewolucji.

Nie chcę nikogo straszyć, ale ja to już słyszałem. Kilkanaście lat temu jak sobie kumpel-informatyk zainstalował "Linucha" i się pałował co to on nie może. A potem stwierdził że nic mu nie działa :P

Cytuj
Bo Linux jest kurwa za darmo

Oryginalny Windows starszych wersji to grosze jak wiesz jak szukać, a jeśli jesteś studentem to możesz mieć za darmo, przynajmniej za moich czasów tak było.

PS. Nie pieję zachwytami nad Winem, bo mnie też często doprowadza do szału, a polityka MS to już w ogóle, ale po prawdzie... chyba się jeszcze nie zdarzyło żeby jakakolwiek aplikacja mi nie działała "bocośtam". A mając bezpośrednie porównanie między MSOffice a OpenOffice, wiem dlaczego dwukrotnie płaciłem za oryginał ;)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
bo windows i GNU/Linuks mają różne zastosowania i jak ktoś myśli że pod WINE'em sobie pogra to jest w błędzie.
aczkolwiek wszystko idzie do przodu i nawet steam powoli wdraża się w UBUNTU
i always go full retard

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
PS. Założę się, że z momentem wydania kompatybilnych wersji popularnych DAWów, pakietów biurowych, adobe, corel etc. na Ubuntu, Microsoft i Apple straci bardzo wielu użytkowników. Dlaczego? Bo Linux jest kurwa za darmo, jest wydajniejszy i można go bez problemu dostosować do włąsnych potrzeb. Pod każdym względem.

Dla większości programistów środowisko Microsoft Visual Studio ze zintegrowanym wizualnym debuggerem i statyczną analizą kodu jest po prostu nie do przebicia jeśli chodzi o workflow. Platforma Microsoftu gwarantuje też stabilne API i ABI oraz doskonałą dokumentację via MSDN. Microsoft oferuje zajebisty support w kwestii programowania sterowników urządzeń, których zamkniętość jest po prostu oczywistą sprawą.

To że GNU/Linux jest darmowy jest marginalne. Jak kogoś stać na graty do nagrywania to i stać go żeby dać niecałe 400zł na system operacyjny...

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
W pełni się zgadzam, ale nie sądze, żeby nowopowstałe firmy było stać na pełne oprogramowanie wszystkich maszyn, a jak wiadomo - komercyjne licencje są sporo droższe. Co do Visual Studio - tak, masz rację, ale zobacz, ile powstaje alternatyw na właśnie Linuksowe platformy. Począwszy od na prawde konkretnego środowiska do projektów w PHP, HTML5, CSS3, Python, Java, Ruby, Rails - Aptana, które jest standalone, albo wtyczką do Eclipse'a. Mnóstwo fajnych ficzerów, ciągle się rozwija i jest w 100% za darmo. Takich przykładów jest na prawdę sporo i fakt - Microsoft to wysokobudżetowe projekty, które na prawdę cięzko będzie zastąpić, ale wszystko jest kwestią czasu. Powstaje już wierny odpowiednik AutoCAD'a, który w przyszłości ma możliwościami przewyższać swój pierwowzór. Nie muszę chyba mówić, jak z licencą ;)

Podsumowując, nie hejtuję microsoftu, bo spod ich marki wyszło na prawdę sporo świetnych produktów, ale brak porządnej konkurencji dał im monopol, co moim osobistym zdaniem troszkę popsuło rynek.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Ja tam wolę Writera z LibreOffice od Worda  M$ Office. Serio, wygodniej mi się na nim pracuje. Choć po prawdzie to korzystam z obu na zmianę (często na tym samym dokumencie), bo w każdym do innego mi się robi łatwiej... :D

Co do Linu'ksa jako mainstreamowej platformy - jego najmocniejsza strona, czyli otwartość i możliwość dopasowania wszystkiego po swojemu, jest również jego bolączką, bo wiąże się z kosmiczną fragmentaryzacją i anarchią względem standaryzacji, oraz szybko zmiennym API, często bez wstecznej kompatybilności (nawet takiej lipnej jak u M$)...

Uwielbiam Linu'ksa i uważam, że do tzw. domowych (odbiór multimediów+net) zadań bije Windę na głowę, o wiele łatwiejszy i przyjemniejszy w obsłudze, wszystko działa out-of-the-box, można go dostosować po swojemu i wszystko, co potrzebne ma się w jednym miejscu (repo) i cokolwiek by się zadziało to sam się naprawi, a jak nie, to ci powie co masz zrobić, aby się naprawił; zamiast użerać się ze wszystkimi bolączkami Winzgrozy, na której jak coś się wyjebie, to pierdolnie krzaczkami i magicznej kuli szukaj o co poszło, nie mówiąc o piekle gryzących się sterów, kodeków i wszystkiego innego...

Natomiast jako poważna platforma dla profesjonalistów będzie się sprawdzać w bardzo wąskim zastosowaniu, a nie oszukujmy się, praktycznie każdy ZU ma swoje zapotrzebowania zawodowe i/lub hobbystyczne, więc tak naprawdę prawdziwy ZU jest stereotypowym ZU + jedna lub dwie fanaberie (a to wymagające gry, a to tworzenie muzyki, montowanie filmów, prowadzenie rachunkowości, potrzebne specjalne komercyjne bazy danych np. dla prawników itd. itp.)...

Dlatego już od jakiegoś czasu mówi się, że "Ubuntu to nie Linux". Ono ma ambicje na bycie standardem, opartym o Linu'ksa, ale jednak standardem i to takim debiloodpornym. Powoli niektórzy większy gracze (np. Valve) próbują z nim sił. Pożyjemy, zobaczymy.
« Ostatnia zmiana: 04 Sty, 2013, 12:56:54 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Uwielbiam Linu'ksa i uważam, że do tzw. domowych (multimedia+net) zadań bije Windę na głowę

No patrz, a ja nawet muzyki posłuchać nie mogę...

EDIT:
Dla nowo powstałych firm jest BizSpark :)

Bardziej chodziło mi o to, że na systemy GNU/Linux nigdy nie powstanie profesjonalny DAW. Choćby dlatego, że żadna firma nie weźmie się za support oprogramowania na tak rozczłonkowanym desktopie. Do tego Microsoft przeznacza spore środki na lojalność wobec ich platformy.
« Ostatnia zmiana: 04 Sty, 2013, 13:10:53 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501

7:05 - JKM stwierdza, że jest zwolennikiem agresywnego chrześcijaństwa w stylu konkwistadorów podbijających społeczności amerindiańskie. Wymiękłem.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
JKM powinien zostać premierem albo prezydentem. Byłoby zajebiście zabawnie, zabawniej niż z Kaczorem, zwłaszcza na arenie miedzynarodowej :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu


Czekam na wersję z graniem Maczugi.

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
ja pierpapier,jakie to jest zajebiste ! :


Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959
Ilość bezsensownego hejtu w topicu o gibonsie supreme.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Ilość bezsensownego hejtu w topicu o gibosunie supreme.
fxd
« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2013, 20:44:38 wysłana przez gizmi7 »

bandit112

  • Gość
Thornag na pigmeju XD Ja pierdole, ten koleś nigdy chyba nie ruchał :D W temacie o taborecie (pigmej style) zwracał uwagę wszystkim, którzy sobie jaja robili (że grajo na kiblu itp. - ja wyczułem sarkazm w ich słowach, którym chcieli przekazać "ale gupi temat") a sam nabił najwięcej bezsensownych postów. No to zwróciłem mu całkowicie neutralnie uwagę + dodałem coś od siebie do tematu, a ten pajac mi dał bana XD Nie no, co za typ...

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
Wygrałeś w tym momencie zią.

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 890
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Było.
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
http://www.chip.pl/news/oprogramowanie/programy-narzedziowe/2013/01/pelna-wersja-photoshopa-do-pobrania-bezplatnie
Photoshop za darmo. Jakaś stara wersja, ale ponoć jak najbardziej użyteczna - sam z PS NIGDY nie miałem styczności (nawet pirackim ;) ), więc się nie wypowiem w tej kwestii, no ale sam fakt udostępnienia darmo kiedyś drogiego narzędzia jest całkiem miły. Tylko mają takie oblężenie na serwerach, że nichuja nie da się dopchać, aby ściągnąć se legalnego, darmowego photoshopa >:D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline sharpi

  • Pr0
  • Wiadomości: 571
  • A można na kreskę?
Z tym legalnym CS'em nie jest tak do końca - ja od razu sie kapnąłem, że będą zgrzyty z licencją - no i się bardzo nie pomyliłem :). Wersja którą pobierzecie może uchodzić za legalną JEŚLI posiadacie oryginalną kopię. Adobe udostępniło instalki i keye, tylko dlatego, że serwery aktywacji nie wspierają już CS2 <imo moim zdaniem najlepsza wersja ;p>
"Tępi ludzie są jak tępe noże - krzywdy nie zrobią ale jak wkurwiają" - Anonim

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 911


Edward Mordrake was a 19th century Englishman who was born with an extra face on the back of his head and neck. This face could not talk or eat, but it would reportedly cry and laugh.
Mordrake begged doctors to remove the face, which he called a “demon head,” because he said that it whispered things to him at night in a Satanic language. Doctors refused because of the risk to Mordrake’s life.
Mordrake committed suicide at the somewhat disputed age of 23.
Paczki z głów!