..moj Boze..zajrzalem z czystej ciekawosci w powyzszy watek oczekujac tutaj co najmniej historii z cyklu jak to panienka po zdymaniu przez wszystkich czlonkow kapeli dostaje kopa w tylek w srodku lasu i kaze sie jej sie wypierdalac z samochodu
..(tak bylo kiedys) a tutaj jakas dziecinada z cyklu przestawianie zegarkow czy tez sianie rzeszuchy..co za jaja..
to taki jest dzisiejszy rock'n roll
..
..to ja Wam powiem swoja historie sprzed 2 tygodni..., jako ze po rozwodzie jestem juz ponad 2 lata a facet to zwierze plodne, wiec spotykam sie czasami z ta czy inna panienka na przygodny seks..najzwyczajnie
j w Swiecie..umawiamy sie przez internet na weekend i heja..pol Londynu tak zyje
..
...no i ostatnio przyjechala do mnie panienka z Manchester..miala byc na kilka dni ale kupila bilet na dwa tygdonie...kurwa..p
o 4 dniach mialem jej dosyc, poza tym pewna kobietka z Londynu , z ktora sie spotykam miala juz pewne plany odnosnie nadchodzacego weekendu..wiec mowie..co tu zrobic, zeby sie jej pozbyc..i tak rozmawiam z zona kolegi przez telefon...i nagle ona wpada na genialny pomysl...sluchaj Andrzej..daj mi klucz od Ciebie i ja wpadne do Twojego domu w srodku dnia i zrobie Tobie awanture ze jestem twoja zona i wrocilam skads tam a tu panienka w domu..oczywiscie powiem jej ze ma wypierdlac i to jak najszybciej bo zadzwonie po Policje...
to tak w duzym skrocie...a reszty mozecie sie domyslac..znajoma wpadla..kupa halasu, ja niby ze w szoku totalnym, ale panienke mialem z glowy w ciagu 10 minut..nawet 2 ksiazki i 3 bransoletki zostawila...tak uciekala...pozdrawi
am zyczac milych przygod bo zycie szybko mija i jest tylko jedno