Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 665895 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Było na fejsie w 1984. Czyszbymbył hipsterę?

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 776
Raczej nie, też znam od podstawówki.
Paczki z głów!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Ale, że nie było na fejsie, czy nie jestem hipsterem?

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
-Zabiłem pięć ćmów.
-Ciem.
-Kapciem.

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Pewnego wieczoru spotkało się pięć przyjaciółek. Niestety nie miały o czym rozmawiać, bo przyszły wszystkie.

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 870
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Po ostatnim polowaniu w roku koło łowieckie zrobiło sobie imprezkę na
świeżym powietrzu. Jest bigosik, wódeczka i dziczyzna, jak to zwykle na
takich imprezkach. W pewnym momencie jeden z myśliwych wpada na pomysł, że
upolowaną zwierzynę zbiorą na stos, po kolei wszyscy myśliwi z zawiązanymi
oczami będą wyciągać zwierzaki z tego stosu i poprzez macanie zgadywać, co
to za zwierz i w jaki sposób został zabity.
Podchodzi pierwszy myśliwy, trochę zawiany, zawiązują mu oczy, idzie do
stosu ze zwierzakami, łapie kawał futra, ciągnie, zaczyna macać i mówi:
- Hmm... sarna... zabita ze sztucera z 50 metrów.
Ludzie biją brawo, bo zgadł bezbłędnie. Podchodzi drugi myśliwy z
zawiązanymi oczami, troszkę bardziej zawiany od pierwszego, wyciąga kawał
futra i mówi:
- Ten tego... zając... zabity ze śrutówki z 25 metrów.
Wszyscy bija brawo bo tez zgadł.
Podchodzi trzeci myśliwy, tak pijaniutki, że ledwie się na nogach trzyma.
Z ledwością mu oczy zawiązali i puścili w kierunku stosu zwierzaków. Bidula
po drodze się potknął i wpadł między nogi żony gajowego. Twardo jednak staje
na kolana, wyciąga ręce, maca i mówi radosnym głosem:
- To jest jeż!
Wszyscy osłupieli, a ten po chwili zastanowienia dodaje:
- Zabity łopatą...
« Ostatnia zmiana: 01 Sty, 2017, 15:15:21 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 776
Paczki z głów!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 870
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Kiedy Neil Armstrong jako pierwszy stanął na Księżycu, nie tylko wypowiedział swoje słynne zdanie: "Jeden mały krok dla człowieka,
jeden gigantyczny skok dla ludzkości", lecz dodał kilka zwyczajnych uwag, którymi czasami wymieniał się z innymi astronautami i kontrolą lotów.
Tuż przed wejściem z powrotem do lądownika, powiedział wyjątkowo enigmatyczne zdanie: "Powodzenia Panie Gorsky".
Wielu ludzi w NASA sądziło, że była to zwyczajna uwaga dotycząca jakiegoś sowieckiego kosmonauty, z którym Armstrong rywalizował. Jednak po
sprawdzeniu, okazało się, że nie ma żadnego Gorsky'ego ani w programie kosmicznym ZSRR ani Stanów Zjednoczonych. Przez lata wielu ludzi pytało Armstronga,
co znaczyło owe tajemnicze zdanie, ale on się tylko uśmiechał.
Dopiero po wielu latach (5 czerwca 1995 roku w Tame Aby na Florydzie) gdy Neil odpowiadał na pytania po wygłoszeniu swej przemowy, pewien reporter odgrzebał to 26-letnie pytanie. Tym razem Armstrong wreszcie odpowiedział. Zaznaczył, że Pan Gorsky umarł i dlatego czuje, że może odpowiedzieć na to pytanie. Otóż kiedy był mały, grał ze swym przyjacielem w baseball na podwórku. Jego przyjaciel uderzył piłkę, która wylądowała przed oknem do sypialni jego sąsiadów - państwa Gorsky. Kiedy Neil schylił się, by podnieść piłkę, usłyszał Panią Gorsky krzyczącą na Pana Gorsky'ego:
- Seks oralny! Chcesz seksu oralnego??!!?? Będziesz miał seks oralny, gdy dzieciak sąsiadów będzie chodził po Księżycu!!!!"
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2017, 22:44:47 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Murzyn zachęca córkę do wspólnej kąpieli:
- Dawaj, jakoś się we trójkę zmieścimy!
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Idzie niedźwiedź ulicą. Nagle wpadł do studzienki kanalizacyjnej i wybił sobie zęby.
Przechodził w pobliżu zajączek, podszedł bliżej, zaświecił latarką i pyta:
-Jest tam ktoś?

Spoiler

Rzecz się dzieje w czasach wojny w byłej Jugosławii. Trener New York Yankees właśnie skompletował świetną drużynę, brakowało mu tylko dobrego miotacza, na tyle dobrego, żeby ten zapewnił mu zwycięstwo w lidze. Pewnego dnia, oglądając wieczorem w CNN sceny z wojny, zauważa młodego Bośniaka z niesamowitą ręką. Bośniak bierze granat i rzuca w kierunku domu oddalonego o 200 jardów - celnie, drugi rzut w kierunku grupki żołnierzy - idealnie, przejeżdżający transporter IFOR-u, strzał w dziesiątkę. Nie wahając się ani chwili, trener pakuje się i jedzie po Bośniaka. Przywozi go do Stanów, uczy gry w baseball, Jankesi po raz pierwszy zdobywają tytuł. Po wygranej Bośniak biegnie, żeby zadzwonić do matki i jej się pochwalić.
- Nie chcę z tobą rozmawiać - mówi matka - zdradziłeś naszą rodzinę, nie jesteś już moim synem!
- Chyba nie rozumiesz, mamo - odpowiada bohater - właśnie wygrałem w jednym z największych wydarzeń sportowych na świecie, wielbią mnie tłumy!
- To ja ci coś powiem - odpowiada matka - dookoła nas słychać strzały, w przeciągu ostatnich trzech dni twoi bracia zostali pobici do nieprzytomności, a twoja siostra została zgwałcona w biały dzień.
Kobieta zanosi się płaczem, a kiedy się uspokaja, dodaje:
- Nigdy ci nie wybaczę tego, że nakłoniłeś nas na przeprowadzkę do Nowego Jorku!
« Ostatnia zmiana: 21 Sty, 2017, 19:31:52 wysłana przez Mat »

Offline Gohes

  • Colonial Marine
  • Gaduła
  • Wiadomości: 352
  • Szatan, Blasty, Benedykt XVI...
    • J. D. Overdrive
Rzecz się dzieje w czasach wojny w byłej Jugosławii. Trener New York Yankees właśnie skompletował świetną drużynę, brakowało mu tylko dobrego miotacza, na tyle dobrego, żeby ten zapewnił mu zwycięstwo w lidze. Pewnego dnia, oglądając wieczorem w CNN sceny z wojny, zauważa młodego Bośniaka z niesamowitą ręką. Bośniak bierze granat i rzuca w kierunku domu oddalonego o 200 jardów - celnie, drugi rzut w kierunku grupki żołnierzy - idealnie, przejeżdżający transporter IFOR-u, strzał w dziesiątkę. Nie wahając się ani chwili, trener pakuje się i jedzie po Bośniaka. Przywozi go do Stanów, uczy gry w baseball, Jankesi po raz pierwszy zdobywają tytuł. Po wygranej Bośniak biegnie, żeby zadzwonić do matki i jej się pochwalić.
- Nie chcę z tobą rozmawiać - mówi matka - zdradziłeś naszą rodzinę, nie jesteś już moim synem!
- Chyba nie rozumiesz, mamo - odpowiada bohater - właśnie wygrałem w jednym z największych wydarzeń sportowych na świecie, wielbią mnie tłumy!
- To ja ci coś powiem - odpowiada matka - dookoła nas słychać strzały, w przeciągu ostatnich trzech dni twoi bracia zostali pobici do nieprzytomności, a twoja siostra została zgwałcona w biały dzień.
Kobieta zanosi się płaczem, a kiedy się uspokaja, dodaje:
- Nigdy ci nie wybaczę tego, że nakłoniłeś nas na przeprowadzkę do Nowego Jorku!

Wariant z Widzewem i przeprowadzką do Łodzi śmieszy mnie jakoś bardziej :D
M: Kobieto, przynieś browar! K: A magiczne słowo? M: Czary mary, podaj browary!

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Kupiłem żonie mopsa. Pomimo płaskiego ryja, wyłupiastych oczu i wielkich fałd tłuszczu pies zdaje się ją lubić.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 363
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Facet w USA został skazany na krzesło elektryczne za wielokrotne morderstwo. Był jednak problem - mianowicie facet był tak gruby, że się nie mieścił na krześle. Został zatem umieszczony w izolatce na miesiąc celem zgubienia zbędnego balastu.

Miesiąc o chlebie i wodzie minął. Ważenie. Wynik to waga +10kg. Wszyscy zdziwieni - "Pewnie coś grubas podjadał, chomikował" - krążą plotki. Zatem zainstalowano kamery i mikrofony w izolatce a faceta raz jeszcze w niej umieszczono na kolejny miesiąc.

Po następnym miesiącu znów ważenie. Znowu +10kg. Na kamerach zero podjadania, na nagraniach audio zero podjadania. Zjechała się amerykańska śmietanka psychiatrów i psychologów, ustanowiona została specjalna komisja do zbadania sprawy. Podczas oficjalnych jej obrad, przed kamerami, do faceta pada pytanie od przewodniczącego komisji:

- Proszę pana, dlaczego pan nie chudnie?

- A, jakoś nie mam motywacji...
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 870
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
- Jaki jest ósmy przypadek deklinacji?
- Wymiotnik:  Po ilu?  Po czym?
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Widzieliście film "Catwoman"? To całkowita bzdura. Przecież gdyby rzeczywiście skrzyżowano kota i kobietę, to stworzenie to byłoby potwornie leniwe, nieposłuszne, wredne i samolubne. A do tego doszłyby jeszcze cechy odziedziczone po kocie...

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 363
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Jaka jest różnica między wokalistką a fortepianem?

Zazwyczaj jakieś pół tonu.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Moja żona jest świetna w łóżku: nie zabiera kołdry, nie chrapie, nie wierci się...

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Moja żona jest świetna w łóżku: nie zabiera kołdry, nie chrapie, nie wierci się...

Zazdro
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
- Puk puk
- Kto tam?
- Wypłata
- O, zapraszam proszę się rozgościć
- Nie, nie, ja tylko na chwilę

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 776
- Puk puk
- Kto tam?
- Wypłata
- O, zapraszam proszę się rozgościć
- Nie, nie, ja tylko na chwilę

Paczki z głów!

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 363
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Żona do męża w nocy:
- Włóż od tyłu.
- Żółw.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 513
  • Venus as a goodboi
Przychodzi facet do lekarza... Coś jest z nim nie tak. Po krótkiej rozmowie, lekarz postanawia sięgnąć po następne narzędzie diagnostyczne i wyciąga z szuflady kilka zdjęć. Zaczyna od opaski na ramieniu esesmana, a gość natychmiast:
- Hinduski znak szczęścia!
Następne zdjęcie to swastyka na niemieckim czołgu
- Symbol słowiański!
Lekarz bierze ostatnie zdjęcie, tym razem Adolfa Hitlera. Facet drapie się chwilę po głowie
- Charlie Chaplin?
Lekarz odkłada obrazki i mówi:
- Niestety nie mogę panu pomóc, najwyraźniej jest pan białostockim prokuratorem.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Jeśli polubisz basówkę szczęścia, już nigdy nie będziesz musiał uważać, żeby trafić w progi ;D

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 363
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Przesłuchanie do akademii muzycznej. Przychodzi skrzypek, prowadzący gra mu dźwięki, na co skrzypek perfekcyjnie odpowiada:
- fis, gis, d, cis, b, a
Następnie przychodzi pianista, efekt ten sam, wszystkie dźwięki odgadnięte.
W końcu przychodzi perkusista, prowadzący gra mu dźwięk.
- Hm... można jeszcze raz? - odpowiada perkusista.
Prowadzący gra jeszcze raz ten sam dźwięk. Na co perkusista:
- Kurcze... nie wiem... fortepian?
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
W pracy ustawilem sobie haslo do wifi 2444666668888888. Kiedy ktoś mnie pyta o haslo mowie mu, ze moje hslo to 12345678. Zawsze wracają i mowia , ze nie dziala.