Tez mi sie Ht-5 podoba. Nigdzie tego do ogrania nie widzialem w wawce, ale to co krazy po necie juz samo w sobie jest obiecujace. Z tych malych killerow to jest moje numero uno(chcialem jeszcze nie dawno Ibaneza valbee, ale juz same probki mi mowia ze to srednio dobry pomysl)
Jednak w temacie domowego fajnego grania, zachwycilem sie ostatnio innym pomyslem.
Jako ze choruje od jakiegos czasu na marka mesy, a kupno mark IV czy innej III jest bezsensowne jako ze posiadam juz wzmak ktory idealnie sie sprawdza w tym co gram, jednak GAS jest GAS. Dodatkowo szukam jakiegos malego fajnego wzmaczka do domu(niby plany na przyszlosc, ale co tam)
No ale jest przeciez Mesa studio preamp, ktory chodzi od 250$ do 450$ - sama w sobie super sprawa - markowe brzmienia jednym slowem. Do tego ktos(np. braciak ktory jakas tam elektronika sie zajmoje) albo kto kolwiek popelnil by mi koncoweczke 1W lub maksymalnie 5W na lampce - wszystko w rackowej obudowie 1-2U z gietej blachy. I do tego jakas mala paczuszka na V30 (moze nawet hołm mejda zaryzykuje, kto wie).
zobaczymy czy zdecyduje sie na ten projekt, ale naprawde sie czyms takim podjaralem.
myslalem tez zeby koncoweczki nie ladowac do rackowej obudowy, tylko zrobic cos słitaśnego-malutkiego w maksymalnie malej obudowe z wystajacymi lampkami - zobaczymy.