Spłacanie rozpoczynasz zdaje się 2 lata po skończeniu studiów albo po ukończeniu 30 lat. Jeśli spłacasz go wcześniej- nie jest oprocentowany. A jeśli później to masz i tak bardzo niskie oprocentowanie. Gdybym teraz zaczynał studia- wziąłbym na pewno. Nawet gdybym nie potrzebował. Dostajesz przez 10 miesięcy np. po 500zł miesięcznie, które nie są oprocentowane. Wrzucasz to sobie na platformę inwestycyjną która robi średnio po 8-15% w skali woku (ja w ostatnim
miesiącu zarobiłem 5%).
przez 5 lat dostajesz łącznie 25000zł.
przez 5 lat studiów łącznie wpłacasz (łącznie z wakacjami) 30000zł.
po 5 latach wpłacania, zakładając zysk 8% (procent składany), a tyle zarobisz na pewno, na koncie masz 37363zł.
czekasz 2 lata bez wpłacania- masz 43580zł.
spłacasz 25000zł, zostaje Ci 18580zł.
minus 2580zł- podatek belki = 16000zł
jesteś do przodu 16000zł- a założyliśmy 8%, tymczasem niektóre fundusze od stycznia zrobiły 60-70%
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)
.
Mój kuzyn na kredycie studenckim zarobił ponad 40000zł, tylko że on studiował 2 lata dłużej i później dalej jeszcze płacił na fundusz z tego co zarabiał.
czy faktycznie jest aż tak opłacalny?
tak
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)