Marka Shpad'L - to mało znana, stosunkowo nowa pozycja na naszym rynku. Wyróżnia się świerzym dizajnem i niekonwencjonalnym podejściem do kanonów ustalonych przez gigantów przemysłu gitarowego, a w połączeniu z nowoczesną technologią produkcji, nietypowym rozwiązaniom i materiałom użytym do produkcji gitara...
...to instant hit!
Szyjka instrumentu wykonana z twardego klonu, ma profil pełno-zaokrąglony, co znaczy, że radius podstrunnicy i spód szyjki stanowią jedną całość. Warto od razu zaznaczyć, że zarówno szyjka, jak i podstrunnica wykonana jest z jednego kawałka drewna, co świadczy o wysokiej klasie drewna i znajomości tematu przez konstruktora. Przy tego typu konstrukcjach istnieje duże ryzyko głuchych wilków, tu nic takiego - dzięki technologii bezstrunowej nie występuje. Szyjka ponadto wykończona jest bez użycia powłok lakierniczych, tu producent podszedł do tematyki nowatorsko i zastosował cieńką powłokę z betonu, dzięki czemu ręka się nie ślizga po satynowej powierzchni. Wrażenia manualne niebywale pozytywne!
Szykla z korpusem z wygiętej ergonomicznie trójmilimetrowej blachy łączy się za pośrednictwem jednego gwoździa. Dostęp do najwyższych pozycji jest niebywale łatwy pomimo braku typowych catway'ów znanych z konstrukcji dla wymiataczych określanych mianem Superstrat. Warto także dodać, że gitara jest bardzo dobrze wyważona, nie leci na główkę, dzięki patentowi firmy Shpad'L który polega na braku główki! Patent prosty i skuteczny. Tu warto zaznaczyć, że producent jest w posiadaniu całej serii nowatorskich patentów, które łamią kanon gitary elektrycznej - nie znajdziemy tu typowego układu elektrycznego, a cała magia tkwi w typie powłoki lakierniczej, która w wypadku testowanego instrumentu wykonana jest z betonu i żwiru, co poza genialnym efektom 3D już na sucho daje klasycznye metalowe brzmienie z dużą ilością piachu. Zakres górnego środka jest nader wyczówalny.
W środkowej pozycji Shpad'La wykręcimy świetne brzmienie funkowe, idealnie wpasowujące się w typowe brzmienie rytmiczne, natomiast w pozycji przy trzonku przy odpowiednio umiejętnej artykulacji otrzymujemy klasowe brzmienie jazzowe. Pozycja pierwsza to potwór, duże ilości składowych harmonicznych, przepotężna dynamika w zestawieniu z jednoczęściowym blaszanym korpusem naszej gitary jest wprost stworzona do metalu.
Testowana gitara, własność Wróbla Sparrowa była testowana przez uczestników zeszłoweekendowego g.party - zlotu forumowych zapaleńców, ziomali i hardkorów w Warszawie. Testowany set to kable monster, Bogner Uberschall Radka_M + paka 4x12 Marshall w połączeniu z selekcją różnego typu kostek. Zaręczem, jak tu stoję, że nie było człowieka, na którym owy instrument nie wywarłby zachwytu i uwielbienia. Zdecydowanie nietuzinkowy instrument dla konesera
Pozdrawiam wszystkich hardkorów
Pozdro!
Hardkor!