W sumie to nie mam co zakładać nowego tematu, bo ten jest akurat.
Od jakiegoś czasu za 7-mką się rozglądam, ostatnio na ebayu dłużej przesiaduję niż gdziekolwiek indziej - a dłużej niż na allegro w szczególności. Obecnie jeszcze sporo muszę się poobracać w siedmiostrunowym półświatku, ale szybciej kupię kilka gitar z ebaya, ogram je i popchnę gdzieś, niżbym miał polować na nie w sklepach żeby ograć i się zdecydować.
Jak na razie wiem jedynie, że:
- gryf Schectera mi nie całkiem podpasował i rozglądam się za jakimiś Ibanezami albo Jacksonami.
- mahoniu raczej nie chcę
- gram jakąś odmianę death metalu więc zależy mi nie tyleż na masywnych riffach w stylu Korna, co na wygodnym gryfie i pewnym balansie między górą a dołem, tzn żeby dało się z tego przyzwoicie kopać dupę i wyciąć jakieś sypanie kartofli od czasu do czasu, choćby i miało to nieść za sobą jakieś kompromisy.
- mam na nią jakieś 3000zł zaskórniaków max - uznałem, że godzina, w której kupię siedmiostrunówkę, będzie najczarniejszą z godzin, a właśnie na takie odkładałem tę kasę
.
Jacksona COW 7 nie widzę jak na razie nigdzie, a na takiego bym się zasadzał, ale czy bylibyście w stanie mi powiedzieć po ile schodzą RG1527? Na forum tego nie znalazłem, a jest na ebay jakiś za 700$. Jest też jakiś RG7420, który podobno jest RG7620 - za 200$ jak na razie.
O tu, poprosiłem o więcej fot, żeby się przyjrzeć co to w ogóle jest. Macie jeszcze jakieś pomysły? Oczywiście na zawsze sobie teraz gitary nie kupuję, sprzedam później najwyżej.
I ostatnie pytanie - jak jest z przesyłkami ze Stanów od ludzi, którzy ochoty do wysyłania za ocean wielkiej nie przejawiają? Wujka nie mam ani jednego tam, najwyżej jakąś odległą rodzinę od lat '20 na emigracji, ale tych dopiero szukam i dopiero zacznę się im podlizywać. A co z takimi firmami jak ta Doma na przykład, to działa, ma się dobrze i w ogóle?