Nie to żebym się przypie*dalał, ale docisk strun z szóstki...?
A płytka z innej gitary?
Gratulacje! 
Zacznijmy od tego, że to jest wiosło chwile przed tym jak Fryta Guitars powstała jako regularna marka

I tak - płytka z tym podcięciem taka została, i tak miało być zeby łatwiej mozna było podważyć a docisk...to miala byc prowizorka ale - skoro działa to nie było ruszane ;P
Gitara była własnością fryty i robił ją głownie dla siebie...ale jednak 7demki nie dla niego wiec wystawił za taką cene że "okazja" to jest srogie niedopowiedzenie, przy okazji poprawił, odświeżył, przetarł jeszcze raz wykończenie wiec teraz jest o wiele fajniejsza, wcześniej była czarna jak smoła.
Extra do łodzi po nią jechałem wiec zbiliśmy pione (pomijam ze przez niemozliwy w normalnym świecie pech jechałęm ... 3 DNI xD )- nie chciałem zeby ją wysyłał. Są mikrobabole moze 4-5 których nawet nie chce mi sie wymieniać i zwracać uwagi totalnie. Faktem jest ze wiosło jest ciężkie, zgniata moszne, jest wygodne i w sumie z pewnego punktu widzenia to kawałek historii

Mostek - jakis koreański noname ale z pełnej cięzkiej stali, klucze blokowane, pod mostkiem siedzi vermilion, pod gryfem...nie wiem

I nie ruszam tego - szkoda. Jest ustawiona idealnie, sustain leci w nieskończoność z każdej pozycji. Nigdy nie miałęm takiej gitary w rękach
