Autor Wątek: [NGD] Magnetowid o smaku modowanej osiemsety  (Przeczytany 928 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 561
  • Venus as a goodboi
Ej, myślałem, że ostatnio nie lubię brzmienia osiemsety, a tym bardziej bym się nie spodziewał polubienia brzmienia samego jej preampu bez końcówki, ale świetnie to zapierdala. Wiadomo, że dobrego grania zawsze przyjemnie posłuchać, ale mega fajnie gryzie, ani nie jest chude w miksie ani nie ma siary

Tajemniczym składnikiem jest bas na którym można się oprzeć i dobry impuls post nie jest sponsorowany od @youshy no i to nie jest mimo wszystko taka zwykła, chuda osiemseta, jak wielu może tutaj potwierdzić

Edit: również to - https://youtu.be/c5wolMCmsGs?t=243

Wypierdalanie notcha w okolicy 6K to był dla mnie ogólnie gamechanger w graniu na wtyczkach

Offline Filun

  • Gaduła
  • Wiadomości: 455
  • gwiazda mangozjebów
Dobra, przyrzekam że to ostatnie demo, ale ten preamp wskrzesza nawet mojego telecastera

gitaro-modyfikator-amator

Post Scriptum: specjalne życzenia dla ✨fOrUm sEveNsTriNg✨ kocham was 🤘😤

Offline Zomballo

  • Gaduła
  • Wiadomości: 367
Cytując klasyka: "ale to u Ciebie żre!" ;)