przepis na najprostsze ale funkcjonalne sztuczne obciazenie rezystancyjne z regulowanym poziomem wyjsciowym.
bedzie akurat wersja 8 omowa, dla wzmacniaczy do 50W.
potrzebne beda:
- 4 sztuki rezystorow 8R o mocy 50W z radiatorem
https://aphelektra.com/rezystory-drutowe-25-50w/5890-rezystor-50w-8-5-drutowy-z-radiatorem.html- 2 gniazda duzy jack mono, akurat w rysunku montazowym sa plastikowe a'la cliff ale moga byc metalowe, wazne jest aby gniazdo od strony wzmacniacza bylo dobrej jakosci (switchcraft np), a nie gowno z blaszkami jak z puszki po piwie.
- rezystor 47k(iloomow), powiedzmy 1W, typ (weglowy, metalizowany) nie jest istotny.
- potencjometr o rezystancji 5k charakterystyka liniowa
- jakas obudowa, lub kawalek profilu alu, pasta termoprzewodzaca silikonowa, srubki do zamocowania rezystorow mocy.
- troche przewodu miedzianego, preferowana linka, 1,5mm2 - 2,5mm2, oraz kawalek cienszego (do okablowania strony niskosygnalowej, bedzie wygodniej)
rezystory 8 omow 50W laczymy jak na schemacie - z 4 polaczonych rownolegle-szeregowo otrzymujemy finalnie 8 omow i 200W. Taki zapas mocy jest o tyle praktyczny ze calosc nie bedzie sie nagrzewac zbyt mocno i mozna bez problemu uzyc polaczen lutowanych, zamiast konektorowych. w praktyce podczas normalnego uzytkowania calosc bedzie conajwyzej ciepla, nie goraca. dodatkowo w odprowadzaniu ciepla pomoze obudowa lub profil alu i pasta.
do polaczen miedzy gniazdem wejsciowym i rezystorami mocy oraz pomiedzy ww rezystorami dajemy linke 1,5mm2-2,5mm2. nic cieniutkiego, bron boze (obojetnie ktory) kabel gitarowy!!!
no i fajnie, poki co moc, ktora normalnie by sie wydzielila w postaci napierdolu z glosnika, zamienia nam sie w cieplo, kawa nie stygnie tak szybko i w ogole
tylko przydalo by sie jeszcze jakos sygnal podebrac. no to podbieramy via dzielnik napiecia w postaci rezystora R5 oraz potencjometru P1 i wychodzimy sobie na gniazdo - niespodzianka - wyjsciowe. a potem w daleki swiat, np do interfejsu, na wejscie jakiegos cabsima/ir loadera lub gdzie chcemy.
uwaga - przy mocno odkreconym masterze i potencjometrze P1 sygnal na wyjsciu zabaweczki bedzie bagatela mial amplitude kilka woltow, co skutecznie przesteruje wejscie nastepnego urzadzenia, dlatego nalezy skrecic potencjometr P1 na minimum, podpiac sie dalej i odkrecamy do osiagniecia pozadanego wysterowania. uszkodzic przypadkiem nigdy mi sie zadnego interfejsu itp nie udalo jakby ktos mial obawy. a wzmacniacz? tez nie, zreszta prawde mowiac obciazenie rezystancyjne jest "bezpieczniejsze" niz glosnik.
skoro to takie proste i tanie to czy brzmi rownie dobrze jak obciazenie reaktancyjne? samo z siebie nie, ale do tego tez dojdziemy jak mozna zrobic zeby bylo git.
schemat ideowy i montazowke rysowalem na solidne 15% ale mam nadzieje ze sa czytelne. widoczne na montazowce oczko lutownicze sluzy do polaczenia masy ukladu z metalowa obudowa/profilem w przypadku zastosowania takich gniazd jak pokazuje montazowka. BARDZO WAZNE. przy gniazdach izolowanych typu cliff koniecznie trzeba pamietac ze jedna para stykow jest ROZLACZANA w momencie wlozenia wtyku. 99% gniazd tego typu odlacza styki znajdujace sie po prawej stronie, jesli patrzymy na gniazdo lezace w pozycji nakretka do siebie i wyprowadzeniami do gory, niemniej - sprawdzic to dla pewnosci multimetrem ktore sa ktore, bo pomylenie tego przy gniezdzie wejsciowym oznaczac bedzie brak obciazenia dla wzmacniacza. no to chyba tyle... enjoy.
Posty połączone: 22 Mar, 2023, 22:31:52
o co kaman z tymi gniazdami