Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643628 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor


Liczą jak za zboże, rozkład jest mocno "orientacyjny", system rezerwacji kuleje już n-ty rok (czytaj: jeden przedział zajebany, drugi pusty, i tak przez 400km), a eskpresy są po to żeby i tak zatrzymywać się na każdym wypizdowie gdzie pies z kulawą nogą nie w(y)siada - rzeczone 400km = ponad 7,5h jazdy. Maluchem na jednym cylindrze byłbym szybciej. Aha, i oczywiście "czystość i higiena".

Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Orange

  • Gość
Wróciłem z urlopu. 2 tygodnie w Maroku, śliczna pogoda. Londyn - pizga złem. Zimno mi. Błotniki średnio działają. Jak żyć?

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Czy to nie Ty ostatnio narzekałeś na trudności wiązania końca z końcem i ze chujowo płacą ? :P
Nie mniej gratuluję jeśli sie odmieniło ;)

Orange

  • Gość
Nie będę przeczył - raczej na pewno gdzieś narzekałem :D Zmieniłem jedną pracę jakiś czas temu (i zostawiłem sobie starą, w której awansowałęm na kelnera, na część etatu - mam teraz półtora), mam mniej stresu w życiu. Urlop zaplanowała żonka do spółki z kumplem (no heloł - półtora etatu). Zapłaciliśmy duużo mniej niż się mozna było spodziewać.
Spoiler

W ogóle jak już się ogarnąłem i znalazłem w tym kraju (Anglia) to jest dużo lepiej.Tylko mi gitary brakuje coraz bardziej...
« Ostatnia zmiana: 06 Paź, 2014, 11:12:21 wysłana przez Orange »

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
KUP WRESZCIE KURWA JAKĄŚ I PRZESTAŃ PŁAKAĆ JAK MAŁA DZIWKA BEZ SZKÓŁ!!!!111one

Jeżusie jak mnie wkurwia Ogarnę z tym swoim marudzeniem, że tęskni za gitaro! ;)
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Orange

  • Gość
Nie-sa-mo-wi-te.
Tę ostoję spokoju udało mię się wkurwić.
Czuję się zaszczycony.

Spoiler

« Ostatnia zmiana: 06 Paź, 2014, 11:38:54 wysłana przez Orange »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Mie wkurwia, że na każdym zebraniu rodziców czy wywiadówce znajdzie się baba, która zawsze musi eksponować swoje JA przez gadanie w tle, albo gadanie głośniej niż prowadzący, albo dorwanie się do głosu i wtedy nie przestawanie gadać!!!
Jak se chcesz pogadać z psiapsiułką to idź z nią, kuźwa, na kawę! Jeszcze nigdy tacy ludzie nie mieli do powiedzenia nic ciekawszego i/lub ważniejszego.
Paczki z głów!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Szkoła i niektórzy rodzice. Oj kurwa tak.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
To o czym już kiedyś pisałem - ludzie nie wiedzą do czego służy kurwa telefon.

Taka sytuacja: jestem zaproszony na ślub+wesele, i to ważny ślub i ważne wesele. I miałem się określić do wczoraj (a ostatecznie do dzisiaj bo Przyszli Państwo Młodzi mają terminy z listą gości, płatnościami itepe) czy jadę bo nie wiedziałem czy mnie "na robotę" nie wywieje. No i dzwonię. I dzwonię. I... po chuj komu telefon, jak go nie odbiera przez cały dzień i nie oddzwania.

Nożeszkurwajapierdo lę, aż mi się chce włączyć "burak mode" i puścić esemesa "nie będę bo nie". W sumie oszczędzę sobie 1,5 godziny jazdy w jedną stronę, fryzjera dla Żony Mojej, koperty, głupiego tłumaczenia się czemu muszę wcześniej wyjść (bo na pewno nie będę siedział do 4 czy 5 nad ranem) i w ogóle mam taką fhui ochotę brać udział w wieśniackiej popijawie (bo taka się szykuje wedle wszelkich przewidywań i zapowiedzi) że... :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Orange

  • Gość
Nie chcesz to nie ić. Na huj rozstrzasac. :D



Nie mogłem się oprzeć.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Excel.
I to, że nie nauczyłem się tym szajsem nigdy posługiwać. Poweruser i hobbysta IT, psia mać.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Excel.
I to, że nie nauczyłem się tym szajsem nigdy posługiwać. Poweruser i hobbysta IT, psia mać.

Ja też! Tylko kobiety w urzędach ogarniają ten kosmos :o

Tak samo jest z pralkami.

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Ja też! Tylko kobiety w urzędach ogarniają ten kosmos :o
I jeszcze w korpo. Widziałem człowieka, który robiąc w excelu posługiwał się wyłącznie skrótami klawiaturowymi.

JAK.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Pewnie wprawa. Mój sąsiad (były Częstochowski, ale to zawsze będzie "sąsiad" ;) ) to informatyk, kilka razy robił mi jakieś czary nad kompem. W sumie też gdyby mu zabrać myszkę to niewiele by się stało :P

@Orange - nie w tym rzecz że nie chcę iść, chociaż specjalnie też mi się to nie uśmiecha :P To tylko przykład sytuacji, kiedy komuś zależy na fhui ważnej sprawie, prosi i błaga żeby koniecznie się z nim skontaktować w takim-i-takim terminie, po czym jest nieuchwytny dla świata. Właśnie w tym terminie. Z drugiej strony, jak mnie na czymś fhui zależy, to sam dzwonię.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
MrJ, czasami mam wrażenie, że szukasz sobie problemów na siłę.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline mati304

  • Gaduła
  • Wiadomości: 255
  • These go up to eleven.
Ja też! Tylko kobiety w urzędach ogarniają ten kosmos :o
I jeszcze w korpo. Widziałem człowieka, który robiąc w excelu posługiwał się wyłącznie skrótami klawiaturowymi.

JAK.
Dodam od siebie, że w excelu niesamowicie wkurwia mnie fakt, że microsoft tłumaczył nazwy procedur wraz z lokalizacją językową. Przesiadka z wersji angielskiej na polską boli.
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
MrJ, czasami mam wrażenie, że szukasz sobie problemów na siłę.

Weź. Prawdziwy patriota o polskich ideałach ;D

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Cena Yamahy THR10X podskoczyła nagle o ponad 100 zł na Thomannie. :/

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 203
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Cena. 10C i 10X były tańsze od zwykłej. Teraz wyrównali ceny w górę. :( Jaki z tego wniosek? Jak jest GAS, to nie ma co dumać - trzeba kupować od razu. ;)

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Ja też! Tylko kobiety w urzędach ogarniają ten kosmos :o
I jeszcze w korpo. Widziałem człowieka, który robiąc w excelu posługiwał się wyłącznie skrótami klawiaturowymi.

JAK.

Nie cierpię przy pracy w excelu posługiwać się myszą. Jeśli muszę dotknąć myszy, to znaczy, że jestem leniem i czegoś nie doczytałem. Mysz zabija efektywność, to chyba oczywista oczywistość.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Postanowiłem się nie zgodzić ;).
Paczki z głów!

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Mysz zabija efektywność, to chyba oczywista oczywistość.

hm...

Spoiler

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Trzeba postawić pytanie - jakiego trzeba mieć pecha, żeby w ogóle się wjebać w pracę w ekselu?

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Jeśli firma zainwestowała w komputer dla Ciebie i licencję Office, to wiedz, że coś się dzieje ;). Najczęściej jest wesoło, póki nie zrobi się tabeli porównawczej :D.
Paczki z głów!