Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1698369 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Pierdolę to, nie stać mnie. Poza tym pokaż mi bardziej idiot proof i idiot friendly sprzęt i system niż OS X. A jeszcze poza tym, szczerze wątpię, żeby (przy moim urzytkowaniu) jakikolwiek laptop z windą po czterech latach funkcjonował tak jak moje japko ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
o borze...
do widzenia.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Rządu w to nie mieszaj.

Poza tym bez przesady, ludzie, w tym Wy, chyba naprawdę miewają większe wady niż problem z ogarnięciem kiedy "ż" a kiedy "rz".
« Ostatnia zmiana: 12 Lis, 2011, 18:31:14 wysłana przez Rachet »
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
wołałem do lasu
do widzenia.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Że ja mylę "rz", z "ż" to jeszcze mogę zrozumieć, ale że taki master ortograficzny jak ty nie wie kiedy wstawić "ę" a kiedy "e", to już mnie szokuje! Damn, nie ten temat...
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Pierdolę to, nie stać mnie. Poza tym pokaż mi bardziej idiot proof i idiot friendly sprzęt i system niż OS X. A jeszcze poza tym, szczerze wątpię, żeby (przy moim urzytkowaniu) jakikolwiek laptop z windą po czterech latach funkcjonował tak jak moje japko ;)
Jabłko sprzedasz za dobrą cenę. Napiszesz, że laptop był robiony ręką boga stiwa za jego żywota i pójdzie za miliard do zasranych na samą myśl hipsterów.
Dołożysz parę złotych i masz nowego i3 acera czy coś w ten deseń.
Robisz formata raz w roku ;)
A jak coś nie działa to jesteś spokojny bo jednak z windą to ci każdy wszędzie od ręki pomoże.

Chociaż jeżeli nie będziesz wchodził na niezaufane pornosy i warezy to Ci się siódemka nie wysypie za prędko.
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

bandit112

  • Gość
http://gitara.pl/forum/viewtopic.php?id=88697

Chciałbym widzieć minę tego gościa, jak po godzinie odświeżył temat ;) Pewnie się spodziewał chuj wie jakich propozycji, a tu go tylko debilem nazwali i ~close :D

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Za zwykłego, czteroletniego macbooka z pękniętą obudową i niedziałającym touchpadem? Nie sądzę żebym dostał zbyt wiele, nawet mimo dysku wymienionego na trzy razy większy.

No i niestety ale winda napawa mnie okropną odrazą. A na linuxa jestem za głupi.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Przecież pisałem o ściemie z ręką stiwa.
Ewentualnie napisz, że innowacyjne zastosowanie zepsutego touchpada pozwala na zupełnie nowe podejście do mobilności notebooka i używanie bezprzewodowej myszki zasilanej osobną baterią co dodatkowo przedłuża czas pracy komputera na baterii! Obudowę możesz wytłumaczyć "jedną z pierwszych rygorystycznie testowanych prototypów obudowy" - popatrz na ceny prototypów na ebayu. Rachet, co by tu dużo nie mówić jesteś bogaty!
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ale to oznaczałoby, że straciłbym moje ultra pro naklejki eventide +15 do zajebistości brzmienia przy nagrywaniu, i naklejkę AKG która daje wszystkim członkom drużyny aurę zajebistości przy korzystaniu z mikrofonów AKG!
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Jak pokażesz mi nowego laptopa to dostaniesz ode mnie naklejki w prezencie ;)
Dorzuce w gratisie kilka z Kaczorem Donaldem. Nie dają nic, ale zapewniam, że Donald to równy gość.
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
R-O-D-Z-I-N-A

Czyli nikt, nigdy i nigdzie nie wyjebie cię w dupę bez wazeliny tak jak twoi domownicy. KURWA MAĆ :evil:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Rachet, Linux jest debiloodporniejszy od windy chićby dlatego, że mówi ci co się dzieje nie tak, zamiast wykrzaczać:p fakt, wymaga to zrozumienia i świadomości jak działa (ten) system, ale nie trzeba go pilęgnować jak Winzgrozy ;) a przynajmniej jak XP, 7 nie miałem u siebie nigdy.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No tak, ale OS X'a też nie trzeba pielęgnować, ani rozumieć jak działa. Double win! :D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Powiem ci Rachet w tajemnicy, że jak byś zrozumiał działania tych "samopielęgnujących się" rozwiązań to by ci się włos na głowie zjeżył. Double fail :(
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ale Dex, gdybym zrozumiał, znaczyłoby to, że już dawno temu zainstalowałbym Linuxa ;) Ja komputer włączam, żeby puścić muzykę, uruchomić internet, obejżeć film i nagrać coś przez reaper. Nie gram, nie programuję, tylko stopniowo psuję. A OS X, jak mówi doświadczenie, psuje się wolniej niż winda. I trudniej.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
R-O-D-Z-I-N-A

Czyli nikt, nigdy i nigdzie nie wyjebie cię w dupę bez wazeliny tak jak twoi domownicy. KURWA MAĆ :evil:

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
Wkurwia mnie metronom.

Offline Mordimer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 298
    • PMH
Nierówno gra? Mój też tak ma czasem ;)

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
No właśnie, ja sobie gram gram, a on mi wyskakuje z jakąś polirytmią.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Lordzie - a co w tym dziwnego?

Obcego człowieka sprawdzasz po sto razy, stosujesz zawsze-i-wszędzie zasadę "ograniczonego zaufania" i ogólnie patrzysz na ręce. W niektóre ynteresy/relacje/zależności nawet nie próbujesz wchodzić.
A w rodzinie wiadomo - "jakoś to będzie" bo przecież "komu ufać jak nie rodzicom/rodzeństwu". No i mam kurwa mać za swoje, może się do wiosny wygrzebię z ciemnej dupy długów, zjebanych paru lat życia i permanentnego wkurwu. A może i nie :facepalm:

Napiszę kiedyś o tym dłużej, teraz mi się nie chce epopei tworzyć. Poza tym nie będę się wkurwiał (znowu!) w niedzielę na wieczór ::)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Obcego człowieka sprawdzasz po sto razy, stosujesz zawsze-i-wszędzie zasadę "ograniczonego zaufania" i ogólnie patrzysz na ręce.

Fascynuje mnie to, że na SS zdaje się być dokładnie na odwrót, i co jeszcze dziwniejsze, to zajebiście działa. Tzn sporo już przecież mięliśmy tutaj deali gdzie obcy obcemu zawierzył nietani sprzęt, lub niemałą kasę i tragedii nigdy jeszcze (odpukać) z tego nie było.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline głuchy_zjeb

  • Gaduła
  • Wiadomości: 225
  • mahoń, heban, emg
    • Komandor gwiezdnej floty
Ale Dex, gdybym zrozumiał, znaczyłoby to, że już dawno temu zainstalowałbym Linuxa ;) Ja komputer włączam, żeby puścić muzykę, uruchomić internet, obejżeć film i nagrać coś przez reaper. Nie gram, nie programuję, tylko stopniowo psuję. A OS X, jak mówi doświadczenie, psuje się wolniej niż winda. I trudniej.

Ja używam kompa do tego samego, dbanie ogranicza się do defragmentu raz na jakiś czas i wszystko mi działa, mogę na kompie polegać, a używam go do odpalania sampli na koncertach. Mam sprzęt od dwóch lat, jest to jakiś tani samsung z XP i wszystko działa. Geniusz ze mnie jakiś kurwa czy co? :D
ore ore na traktore

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Może nie masz internetu, używasz legalnego oprogramowania oraz nie interesujesz się pornografią.
To jest klucz do działania komputera.
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Może nie masz internetu, używasz legalnego oprogramowania oraz nie interesujesz się pornografią.
To jest klucz do działania komputera.
To po co wtedy komputer? Do pasjansa?