BROKAT!!!!
Idą znów święta i te wszystkie bombki, ozdoby mają sypiący się, pierdzielony BROKAT!!! To gówno sypie się wszędzie! Znajdujesz je (oczywiście!!!) na twarzy, w kącikach oczu, w żarciu! Jako mały chłopiec nie używałem tego i nie miałem ŻADNEGO kontaktu, ale gdy w domu jest mała nastolatka - musi być i BROKAT!!! A to kartka dla mamy, a to praca do szkoły, a to Szymonio rozsypie! Jak młodej zaniosłem do pralni bluzkę z brokatem - tak po miesiącach dalej on tam jest na podłodze!!! Atakuje mnie za każdym razem. BROKAT, BROKAT!
I tera wystawcie sobie: odpalam jakiś kanał tv dla dzieci, a tu: BROKATUJĄCA SZAFA BARBIE! Nieeeee!!!!
Z magiczną szafą brokatującą zabawie nie będzie końca! Wystarczy włożyć lalkę Barbie do środka i na chwilę uruchomić magiczną machinę, aby zamienić zwykłe stroje w wyjątkowe kreacjeJasne!!! Sprzątaniu i zjadaniu tego szajsu nie będzie końca! Co dziś na obiad? Ziemniaki z brokatem, kochanie! O, znalazłem brokat w moich gaciach! I jeszcze ta Maszyna Brokatowej Zagłady (MBZ) kosztuje 280zł! Przecież to tylko kawałek plastiku! Tak, ale we wprawnych rączkach staje się wspomnianą MBZ!!!
Aaaaaa!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jeszcze mnie wpienia, że Mozilla dalej podkreśla na czerwono - bo nie zna słowa: Szymonio