A mnie wkurwił gość, któremu ustawiałem Jacka RR z FR. Narzekał, że strój puszcza. Przyniósł gitarę, nowe struny (dość grube 10-56) i wyraził życzenie nastrojenia się do E standard. Okazało się, ze gitka puszczała się bo WSZYSTKIE (jeszcze raz to podkreślę - WSZYSTKIE) śruby w FR i blokadzie były przykręcone symbolicznie. Aż dziw, że nie wyrwało strun z siodełek! No ale huj, myślę se, że to nie problem, biorę się za zmianę strun i regulację. Na tym secie E standard to lekko nie było - gryf mocno trza było napiąć, twarde sprężyny założyć, ale ogólnie spox, nie takie świat dramaty zna...
Po tygodniu gość pisze, że się mu "pomylało" i gitarka ma być strojona w dropped C i co on ma teraz zrobić, żeby ją przestroić... NOSZ FAK!!!