Wkurwiają mnie kurierzy. Dla klientów prywatnych są oni totalnie bezużyteczni, bo jaki sens ma to, że to ja kurwa mam się czaić na kuriera? PP awizuje i mam wyjebke, odbieram sobie paczkę w urzędzie. A ta kurierska pizda jeszcze mi fochy stroi, bo nie ma mnie w domu, a po 17 to mi tego nie dostarczy, bo on to już jest w domu. Nie moja wina, że spierdolili sprawę, bo case miał być na wczoraj, kiedy spokojnie w domu byłem. I ten tekst, że może łaskawie wieczorny kurier mi ją weźmie. Kurwa.